Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chceGoZmienić

jak pomóc koledze

Polecane posty

Gość chceGoZmienić

Od pół roku "kumpluje" się z pewnym chłopakiem, jest miedzy nami różnica 2 lat, podejscie do życia zaupełnie inne, a jednak dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, ale to nie o to chodzi. Ten kolega jest naprawde przezabawny, inteligentny, tylko ma takie okropne podejście do życia. Wiem, że jest młody i chce się wyszaleć, ale tu chodzi już o ostre imprezowanie dzień w dzień, alkohol, narkotyki, nie mieszam sie do tego, nie rozmawiamy za wiele na ten temat, nie chcemy psuć relacji miedzy nami, bo wie, ze cieżko mi jest coś takiego zaakceptować, nie wiem jak zmienić jego podejście do życia, nie chce żeby sobie tak marnował zdrowia, w dodatku jego podejście do dziewczyn jest tak samo beznadziejne jak do samego życia. Mnie akurat traktuje jak koleżanke, chociaż różnie bywa, ale wie, że na nic sobie nie może pozwolić, ale sposób w jaki traktuje inne dziewczyny jest straszny, na każdej imprezie inna, juz przestałam chodzić na imprezy z nim, bo nie moge na to wszystko patrzeć, wole się z nim spotkać, jak jest w pełni świadomy i porozmawiać, uwielbiam nasze rozmowy, chciałabym żeby się zmienił, żeby ustalił jakieś priorytety w życiu, nie wiem co moge zrobić? Chyba nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfko
nie pierdol, kochasz go poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chceGoZmienić
Nie, to nie działa w ten sposób, nigdy nie będziemy razem, od zawsze traktowałam go jako kolege, nawet chcialam mu znaleźc odpowiedzialną dziewczyne, która by go zmieniła, ale się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da się
najwidoczniej,skoro nie chce nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eureka120
w takiej sytuacji, tylko rozmowa moze pomoc. ale widze ze ciezko moze byc, skoro on nie chce sluchac. ale z drugiej strony co masz do stracenia? jezeli nie zainterwniujesz mozesz stracic kumpla, bo nie wiadomo jak sie skonczy jego zycie, a jesli sprobujesz, przynajmniej nie bedziesz miala wyrzutow sumienia ze nie probowalas. a jesli po rozmowie odwroci sie od ciebie to ty nie dawaj za wygrana, jesli zalezy ci na nim, nawet tylko jako przyjacielu, to nie opuszczaj go nawet jak cie wyklnie czy obrazi. na tym polega przyjazn, moze w koncu zrozumie, ze zle postepuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kończy się moje życie
rozmowa? jakoś rozmawiają i nic. mówisz o priorytetach - każdy ma inne, dla ciebie to zdrowie, rodzina i inne takie bla bla bla, a dla niego imprezy, dobra zabawa i seks. też ma priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chceGoZmienić
On chyba nigdy sie z nikim tak naprawde nie przyjaznił, zauwazyłam ze o duzej ilosci spraw, wydarzen mi nie opowiada, tłumi wszystko w sobie, ale tak naprawde jakim prawem moge mu mowic co ma robic w zyciu? tym bardziej ze on uwaza i zawsze to powtarza ze zyje po swojemu, ze nikt za niego nie umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×