Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

ja jestem anty brudzeniu sie na pokaz albo specjalnie :) dlatego zawsze powtarzam "jedz ladnie nei brudz sie" "nie siadaj w blocie bo to brzydko i bedziesz brudny itd..." a co ztej mojej paplaniny zostaje to.... ale nie lubie jak maz czasami podjudza malego na zasadzie ale jestes fajnei brudny itp. teksty to mnie wkurza zachecanie do syfienia :/ mimo wszystko uwazam ze lepsze jest brudzenie sie niz typowe lalusiostwo :) widzialam wiele duzych "dzieci" bo nastolatkow co to byli takimi "Kasiami i Madziami" na wyjazdach trampingach i to byl dla nich koszmar :) po prostu ciapy i niedojdy, rzadkoscia takie czyste dziecko radzilo sobie w ekstremalnych warunkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, to nie tak, że ja mojego "taplam" w żwirze- akurat jeden z naszych placów zabaw jest wysypany żwirkiem. Nie ma piasku, trawy, tylko żwirek- bezpieczny (bez butelek, petów i psów). Nie chodzi mi też o to, by nie uczyć kultury i wychowywać. Sama czasem mówię, by uważał, bo sie pobrudzi. Ale na boga, nie na placu zabaw. Raczej gdy uczy się normalnie jeść, dotyka podłogi w tramwaju itp. Ale nie podczas zabawy w miejscu do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz nasrane
ale masz nasrane w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"brudne dziecko to szczęśliwe dziecko" to niepotrzebne uogólnienie; niektóre dzieci z natury nie lubią brudu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×