co myslicie o tym mieszkaniu?

http://mieszkania.nportal.pl/1804852/?idw=2&pos=4 ???? Bo sie napaliłam :) Jest tanie, 3 pokoje, ladny korytarz, kuchnia osobna i ładnie urządzone i balkon tez jest. Z tego co sie orientowałam to w odnowionym bloku wiec chyba sie oplaca nie? Pojade obejrzeć ale chętnie poczytam Wasze opinie

sama chcesz tam mieszkać i za ile?

z mężem :) Jest tam cena, 168 tys

cenę trudno skomentować, w Lublinie to mieszkanie kosztowałoby grubo ponad 200 tys plusy: ładnie wyposażona kuchnia, wyremontowana łazienka spory balkon ładne podłogi minusy: kuchnia za ciemna, płytki na dużej ścianie kuchennej do skucia przedpokój do malowania, rury na wierzchu, obydwa pokoje do malowania drogie ogrzewanie wody nie wiem, jak elektryka? ocena oczywiście jest subiektywna w sumie można sie wprowadzac i mieszkać od razu, na dwie osoby - luzik :)

jedna komora w zlewie, dla mnie wielka wada, nie wyobrażam sobie, ja zawsze nalewam wode do jednej komory, w ktorej myje a w drugiej plucze

kuchnia jest nowa, więc raczej jest w niej zmywarka, czyli zostaje najwyżej mycie kubka po kawie jedna komora wystarczy :)

ka kupiłam na wiosce szeregowiec 120 m z garazem za 200 tys :) wioska 5 km od jeziora Dlatego to wydaje mi sie drogie ale to dwie zupełnie inne lokalizaje wiec nie ma co porównywac

tera bedziemy wiedziec gdzie mieszkasz dojedziemy cie

bardzo nieustawny pokoj - ten maly typowe 'jelitko' kuchnia chyba tez strasznie waska

i 4. pietro jesli bez windy to tez lipa bo mieszkalam rok na 4. i naprawde ciezko wchodzic a jeszcze jak sie ma dziecko i wozek... jesli jest z plyty to tez odpada jak dla mnie

48mk i az 3 pokoje..to to musza byc niezle klitki...ale na 2 osoby powinno byc ok..szkoda,ze bojler i piec...moim zdaniem 168tys za 48metrow to duzo,zwlaszcza,ze bez windy

no i dobrze,że bojler niż piec gazowy bezpieczniej. Mi si podoba miesykanie nie suchaj tzch idiotek yaydrosycy Ci bo same miesykaj w norach. jesli Ci si podoba i masy forse to kupuj

duży pokój może być, reszta to nieustawne klity - co z tego że 3 pokoje, skoro 2 są wielkości porządnej garderoby? lepiej 1 ale żeby było się gdzie obrócić. Paskudne oranże, widać że remont ktoś robił, ale ten kolor jak w wiejskiej remizie, do tego te ohydne rury na wierzchu - nie można było tego zabudować? na plus - odnowiona kuchnia (choć szkoda, że przy tak małym metrażu ktoś nie pomyślał, że ciemne meble zabierają przestrzeń), szafy wnękowe.

no tak, jak ktos krytykuje to wylacznie z zazdrosci :P ja zgodze sie ze kolory trzeba byloby poprawic i jak dla mnie zmienic wykladzine w kuchni. ale bez przesady to jest maly pikus. gorzej z tym maciupkim pokoikiem chyba dla dziecka z zestawem mebli z ikei typu lozko pietrowe a pod nim biurko i krzeselko bo miejsca nie ma na nic. ale 4 pietro na piechote, jeszcze z zakupami to ja dziekuje :P

mieszkanie mikrusiaste, ale fajne. troche roboty jest do zrobienia, np. ta sciana w kuchni ni w 5 ni w 9, ale jesli ci sie podoba to bierz.

3 pokoje, w tym jeden taki mały jak ten, co pokazujesz, jest nas troje, mieścimy się normalnie, mamy za to super długi balkon, ponad 6 metrów długości. ten duży pokój mam taki sam.

i jest cisno, więc 48 to jeszcze bardziej kichowate. A nas jest tylko dwoje... W dodatku na bank jest bez windy, więc jak dla mnie odpada - nie wyobrażam sobie tachać po schodach zakupów, nie mówiąc już o wózku z dzieckiem Poza tym wieśniackie karo na podłodze w kuchni, musiałabym kuć całą podłogę... Ceny nie skomentuję, bo z perspektywy cen stołecznych nieruchomości, 3,5 tys. za metr to jak za darmo :o

ale za to nad głową nikt nie tupie :)

mi też nie tupie, bo na 10. piętrze, mam windę i jeszcze widok :D Za to gorąco jak cholera :o

jak je kupisz to bedziemy sasiadkami :-) mnie sie podoba chociaz to stare budownictwo i srodkowy pokoik jest naprawde maciupki

też mieszkam na 4 piętrze bez windy i jeszcze daję radę :0 a do dźwigania siatek mam dwóch facetów w domu, za przeproszeniem

cena nie jest az taka wygorowana ale 3 pokoje 48m to zdaje sie wszystkie pokoje musza byc wielkosci lazienki?! klaustrofobii mozna dostac ja mam 4 pokoje i 96m i caly czas narzekam ze ciasno ;/ wiec mysle ze 3 pokoje to min 70-80m powinno byc

Ewa, to fajnie masz, mój spędza tyle czasu w pracy, że na zakupy sama muszę biegać, na szczęście mam wózek na dużych kółkach, więc nic nie dźwigam. Ale wtachać tego na 4. pietro nie dałabym rady. co innego do windy :D

mam na to sposób - wielkie zakupy raz na tydzień (chyba mąz wygospodaruje te 2 godzinki w tygodniu? ) a samodzielnie to bułeczki i natkę pietruszki :)