Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy wasze

czy wasze dzieci tez sa takie uparte?

Polecane posty

Gość czy wasze

Moja corka ma 18 mc i wczoraj w miescie zrobila mi desant to znaczy sciagnela sandalki i biegala boso po sklepie,pozniej uciekla mi z wozka i na dodatek specjalnie kladla sie na środku chodnika pomozcie mi co mam robic nawet u niej proba odwrocenia uwagi nic nie daje.najchetniej bym jej nigdzie nie zabierala ale to jest nierealne...mialam ochote jej wczoraj dac klapsa ale co by to dalo przeciez wiem ze nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
mój ma 12,5 miesiąca a też z niego taki łobuz, nie do opanowania i potrafi broic patrząc mi prosto w oczy, w sklepie, albo jakaś dłuższa podróż, wszędzie daje w kość, w dodatku teściowie biją mu brawa jak coś nabroi i to jeszcze bardziej go motywuje do złego zachowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wasze
to w takim razie moja nie jest wyjatkiemdziekuje za wsparcie lecz powiem szczerze ze wstyd mi z nia wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama byłam strasznie uparta, byłam wprawdzie dobrze wychowanym dzieckiem, jak całe moje rodzeństwo (nigdy żadne z nas nie rzuciło w sklepie tekstem "bo ja chcę!" i nie rzucaliśmy się na podłogę), ale w kwestiach żywieniowych byłam straszna, twierdziłam że masło mi w zęby wchodzi... Moja mama przy każdej wizycie u lekarza pytała czy ma dla małej coś na upór. Żeby nie było, po tacie to mam :P Mój mąż był ponoć gorszym potworkiem, teściowa mówi że ona z dwójką dzieci w lewo, on w prawo, oni do lasu, on nad rzekę, w szkole nie pozwalał prowadzić lekcji, żadnych prospołecznych zachowań... Jakoś oboje wyrośliśmy na normalnych ludzi, ale swoje zdecydowane poglądy i jeszcze bardziej zdecydowane charakterki mamy. Ciekawe jakie dziecko będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
no niestety, trzeba wytyczać dziecku granice i być konsekwentnym, nawet poza domem, wstyd trzeba jakos przełknąć i nie dawać się małemu diabełkowi :) miejmy nadzieję, że ta upartość szybko zniknie, bo jeszcze troche i ja na pewno będę siwa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam wstyd :P ja się nie wstydzę :) jak usiadzie na środku chodnika i wyje a ludzie patrzą uśmiecham się do nich i mówię "charakterek po mamusi ma" :P nie zdarzyło mi się jeszcze żeby ktoś się nie uśmiechnął :P albo powiedział coś niemiłego :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak próbuję go ponieść, krzyczeć czy coś to on tylko głośniej wyje. a jak go zostawiam samemu sobie (oczywiście stojąc przy nim) to po minucie max 2 sie uspokaja wstaje i mówi "juś" (już) daje rączke i idzie ze mną grzecznie dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest najtrudniejszy okres
bo dziecku trudno jest jeszce cos wytlumaczyc, jednak tlumacz, w koncu zaskoczy,a na razie rzeczywiscie staraj sie unikac miejsc publicznych i nieciekawwych sytuacji. Zycze cierpliwosci przez jakies jeszcze pol roku. Moja corka ( potem idealna), miala podobny okres. Cierpliwie tlumaczylam, nie reagowalam na dziwne wybryki, starlam sie zachowac spokoj i przeszlo.. W tym wieku dzecko eksperymentuje , poznaje swiat, probuje roznych sytuacji. to uciazliwe ale norma. Tyle, ze badz czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wasze
tak jak ja rowniez ja chce podniesc to jest jeszcze wiekszy cyrk jednak mowie jej papa zabieram wozek i odchodze kawalek a ona leci za mna lecz i tak placze mala agatka fajnego masz synka moja jeszcze nic nie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kookoo27
Historynka ja mialam to samo z maslem:d tez mowilam ze mi wchodzi w zeby:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest najtrudniejszy okres
Moze w dodatku mala jest rozdrazniona upałem( jak my wszycy zresztą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za to chleba nie lubiłam, mówiłam ze ma za dużo mąki :P a synio ostatnio mi się rozgadał na całego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co robic? Stawiać na swoim. To trudne,wiem,bo dziecko się drze i odstawia cyrk a ludzie się gapią-ale inaczej go nie nauczysz. Jak zrozumie (pewnie po kilku razach) że i tak jej na coś nie pozwolisz to odpuści i problemy się skończą.Ważne,żeby jej w takim momencie nie ulec,bo wtedy będzie coraz gorsza. Nie przejmuj się tak,wszystkie dzieci przechodzą fazę buntu,jedne bardziej,inne mniej.No i jedni rodzice się do tego przyznają,a inni nie i zapewne stąd to pytanie "czy wasze dzieci też są takie uparte".Myślę,że wszystkie takie uparte bywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co robic? Stawiać na swoim. To trudne,wiem,bo dziecko się drze i odstawia cyrk a ludzie się gapią-ale inaczej go nie nauczysz. Jak zrozumie (pewnie po kilku razach) że i tak jej na coś nie pozwolisz to odpuści i problemy się skończą.Ważne,żeby jej w takim momencie nie ulec,bo wtedy będzie coraz gorsza. Nie przejmuj się tak,wszystkie dzieci przechodzą fazę buntu,jedne bardziej,inne mniej.No i jedni rodzice się do tego przyznają,a inni nie i zapewne stąd to pytanie "czy wasze dzieci też są takie uparte".Myślę,że wszystkie takie uparte bywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×