Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naszło mnie na wspomnienia

Opowiem wam pewną prawdziwą historię jakich jest wiele.

Polecane posty

Gość naszło mnie na wspomnienia

Patologiczne małżeństwo dochowało się dwójki dzieci. Bliźniąt dwujajowych. W domu nadużywano alkoholu jak i przemocy. Zarówno wobec dzieci jak i wobec siebie. Dziewczynka była poważnie chora. Pewnego dnia pokłóciła się ze swoim bratem. Kiedy nadszedł moment jej śmierci, nadszedł też moment pożegnania. Jej brat poprosił ją wtedy o wybaczenie, jednak ona mu nie wybaczyła i umarła. Miała 8 lat. Po jej śmierci przemoc wobec dziecka znacznie się nasiliła. Chłopiec został również odrzucony przez inne dzieci, a starsze również się na nim wyżywały. Wśród dorosłych panowała znieczulica i nikt nie zwracał uwagi na istniejącą sytuację. Dziecko już nauczyło się palić papierosy, kląć jak szewc i pić alkohol. W wieku 12 lat chłopiec w efekcie nieszczęśliwego wypadku stracił oko i rękę. Dalsze jego losy nie są mi znane. Wiem tylko, że w wieku 20 lat zabił człowieka. Teraz odsiaduje wyrok. Po wyjściu stamtąd będzie jeszcze bardziej zdegradowany niż do tej pory. I tutaj rodzi się pewne pytanie, chyba raczej retoryczne. Dlaczego istnieją dzieci gorszego boga? Dzieci, które na ziemi zaznały piekła, ale według was powinny zaznać go również po śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenyyy
całą winę ponoszą patologiczni rodzice. nie miał żadnych dobrych wzorców i teraz jest złym człowiekiem. A czy po śmierci powinien trafić do piekła? no cóż... nie nam to osądzać bez względu na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
To nie jest wina wyłącznie rodziców. Połowa winy tkwi w otoczeniu. Nikt nigdy nie reaguje w takich sytuacjach, i później sami traktują tę osobę jak kozła ofiarnego. Tak jest prawie w każdej sytuacji. Dopóki jest to tylko krzywdzone dziecko to nikt nie zwraca uwagi. Dopiero kiedy ono wyrośnie i pokaże jaką został stworzoną tykającą bombą, to ludzie wtedy mają zamiar takiego osobnika zlinczować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
Więc gdzie jesteście dobrzy chrześcijanie? Nie przeraża was to, że wy i wasz Bóg naznacza od urodzenia osoby, które mają być skazane na potępienie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahah właśnie durnie
Może zamiast biegać z biblią i nawracać innych, to lepiej sprawdzcie czy za ścianą nie katują kolejnego przyszłego mordercy. Pfff banda hipokrytów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbulencja
Właśnie, czym jest więc sprawiedliwość boża, czy ona wogóle istnieje, skoro wszyscy starujemy z innej mety ? Prawda jest taka, że wszystko jest dziełem przypadku, a jeśli wszystko jest dziełem Boga, kimże jest Bóg :| ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nata...........
Co Ty opowiadasz !Co Z tym wszystki wspólnego ma Bóg??? Ludzie lidziom z gotowali taki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihi
po to Bóg dal ludziom wolną wolę żeby sami odpowiadali za swój los więc po cholerę macie debilne pretensje do Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu uważasz ,zę winny jest tej sytuacji Bóg ? a nie najpierw rodzice , otoczenie - a później i sam oskarżony - skoro byl dorosly - czy nie umial ocenić tego co robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
Jak to nie ma nic wspólnego z tym Bóg? A kto stworzył ludzi? Kto stworzył podział na lepszych i gorszych? Przecież według waszych wierzeń, taki osobnik jak z mojego opowiadania nie ma PRAWA się znaleźć w raju obok was :O Oczywiście miałby prawo ale pod takim warunkiem, że by żałował swoich czynów. Myślisz, że on będzie żałował? Proste, że nie. Ciekawe czy on w ogóle słyszał kiedykolwiek o Bogu. Jest tu mowa o ludziach, którzy stworzeniu dla jednego celu. Do potępienia. "Właśnie, czym jest więc sprawiedliwość boża, czy ona wogóle istnieje, skoro wszyscy starujemy z innej mety ?" I właśnie dlatego nie chcę nawet wierzyć w Boga. Dlaczego ja mam być lepsza tylko dlatego, że miałam lepszy start i nie mam na tyle zdegradowanej psychiki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nata...........
Tak Bóg stworzył ludzi,ale dał im rozum. TYLE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbulencja
Dokładnie, ja NIE obwiniam Boga tylko zastnawiam się, dlaczego on później klasyfikuje ludzi zgodnie z tym, co często nie było zależne od nich samych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
banko, proszę nie rozśmieszaj mnie. Oczywiście, że miał swoją wolę. Zabił bo chciał. Pewnie w jego odczuciu nie zrobił nic złego. Przecież i tak w jego mniemaniu każdy człowiek to gorsze bydle niż zwierzę. Wiesz w ogóle co to jest zdegradowana psychika? Ktoś kto jest już niszczony od urodzenia, nie ma praktycznie żadnych szans aby być normalnym człowiekiem. Bóg jest wszechmocny, wszechwładny, wszechwiedzący. Zna przyszłość, stworzył niedoskonałe jednostki z niedoskonałą wolą. Przyzwala na to wszystko, a do siebie zabierze tylko tych co spijają piankę, aby mogli to robić nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbulencja
Ja nie mówię że to wina Boga, ale jakim prawem On ( wg. wierzeń chrześcijan ) wtrąci do piekła osobę która : 1. ma spaczona psychikę 2. nie miała wzorców któe pozwoliłyby moralnie żyć 3. skazana była na życie na marginesie społecznym 4. nie była zapoznana z wiarą chrześcijańską Jak to się ma do osoby, która urodziła się w ułożonym domu, doznała miłośći, zdobyła wykształcenia, chodziła na msze świętą co tydzień i całe jej życie było usłane spokojem i rodzinnym ciepłem ? Czy wogóle można te osoby porownywać i klasyfikować ich uczynki jako DOBRE i ZŁE ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nata...........
Jeżeli masz jakieś wątpliwości,to idz do BATMANA on Ci wyjaśni./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbulencja
Jeśli to jest wasz sprawiedliwy Bóg, to nie nazywajcie go miłosiernym i sprawiedliwym. Dlatego ciężko mi uwierzyć w piełko. A jeśli faktycznie jest tak że Bóg jest dobry i miłosierny a ludzie mimo wszystko trafiają do piekła to oznaczałoby tylko jedno... Szatan jest tak silny jak sam Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
jenifer, owszem rodzice są bardzo winni temu wszystkiemu. Ale czy pomyślałaś jakie dzieciństwo mieli właśnie ci rodzice? Owszem nie powinni mieć w żadnym wypadku dzieci. Żeby ktokolwiek zgłosił choć jedną sytuację, to sytuacja mogłaby się choć trochę zmienić. Gdyby zabrano chłopca do domu dziecka myślisz, że miałby lepiej? Możliwe, że wyrósłby na tę samą osobą, którą jest teraz. Otoczenie nie zrobiło całkowicie nic. Czasem bicie nawet było publiczne. dzieciak wybiegał z domu, a matka go tłukła na ulicy. Wiesz co robili inni? Śmiali się, bo widzieli w tym jedynie komiczny widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
"Ja nie mówię że to wina Boga, ale jakim prawem On ( wg. wierzeń chrześcijan ) wtrąci do piekła osobę która : 1. ma spaczona psychikę 2. nie miała wzorców któe pozwoliłyby moralnie żyć 3. skazana była na życie na marginesie społecznym 4. nie była zapoznana z wiarą chrześcijańską" 100% racji. I właśnie dlatego dla mnie taki podział jest zbyt okrutny. Zbyt okrutny aby wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbulencja
Ale pomyśl sama autorko, co by było gdyby w Bibli NIE było napisane, że istnieje piekło? Hulaj dusza piekła nie ma! Religia to fundament moralności, i choć może wielu stwierdzi że człowiek sam z siebie ma zachamowania, ja wiem że to wielowiekowa tradycyjna religia ustanowiła zasady. Popatrz na buddyzm, na samą reinkarnację, tam również straszą, że wcielisz się w ciało zwięrzęcia jeśli nie będziesz panować nad instynktami. Mądrzy ludzie wymyślali doktryny religijne i wiedzieli co chcieli osiągnąć. Strach przed piekłem, rodzi wyrzuty sumienia które rodzą zachamowania. I słusznie. Moim zdaniem to pic na wodę, wierzę w Boga, który jest miłosiernym stwórcą i czystą miłością, i nie umiem sobie wyobraizć że jest piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory bardzo - ale nie masz pojęcia o czym piszesz . nikt już nie pójdzie do raju - w raju byli pierwsi ludzie Adam i ewa - i oni stracili raj na zawsze dla ludzkości . teraz mozesz zanleść sie tylko albo w niebie albo w piekle - innej opcji nie ma . nic nie wiesz o Bożej milosci i jego miloscierdziu - dlatego wypisujesz takie głupoty . do nieba nie dostaje sie przez to ze sie czegokolwiek żałue ale przez wiarę i jej wyznanie . A Bóg - który wszystko może , może zabrać grzesznika do nieba nawet w ostatnim dla niego momencie . nie ma na to żadnego ograniczonego czasu - a tylko potrzeba wiary i odkupienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
Większość ludzi żyje jedynie strachem przed ogromną karą i nadzieją na odkupienie. Myślę, że właśnie taki byt jest w pewnym sensie prymitywny. Jestem niewierzącą osobą, ale mimo to staram się postępować dobrze. Nie dlatego, że ktoś tak napisał i dlatego, że obawiam się kary, a dlatego, że wtedy samej sobie jest mi lepiej żyć i samo życie nabiera większej wartości. Spójrzmy nawet na postać samego Marka Edelmana, który notabene był dobrym człowiekiem, mimo że był ateistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbulencja
''przez wiarę i jej wyznanie'' - niezła filozofia, w takim razie Ci którzy nie mieli zaszczytu dostąpienia wiary chrześcijańskiej, są w oczach Boga straceni na wieczne męki ? Nawet pozbawieni świadomości i istnienia czegoś takiego jak BÓG CHRZEŚCIJAŃSKI tracą szanse na zbawienie ? Świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
"nic nie wiesz o Bożej milosci i jego miloscierdziu" W tej kwestii się zgodzę. Ale nie uważasz, że to jest trochę.. hmmm, dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mi - jak we współczensnym swiecie jest możliwe nie slyszeć o Bogu ? w jakiejkolwiek formie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co jest dziwne - że ty nie slyszałąs o tym - czy że milosierdize jest dziwne ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbulencja
Był dobrym człowiekiem, ale wciąż zastanawiam się nad tym, czy człowiek od początku posiadał umiejętność klasyfikacji dobra i zła. Bo jak patrzy się na dawne dzieje starożytności, można powątpiewać w to, że istniały jakieś wyższe pobudki, a rządził prymitywizm i władza. Może to dorastanie, rozwój cywilizacji na równi z rozwojem religijnym, utarł w umysłach ludzi pewne schematy. I myślę, że w czasach dzisiejszych, np. w takim kraju jak Polska, mentalność chcąc nie chcąc jest ukształtowana poprzez religię, i choć niektórzy ogłaszają się ateistami, zostali wychowani w kraju katolickim, gdzie Kościół wiódł ( a właściwie wiedzie nadal ) prym. Wystarczy spojrzeć na USA, gdzie ludzie często nie mają pojęcia o Jezusie i chrześcijaniźmie, przeciez tam jest jeden wielki burdel i przewartościowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbulencja
Bóg Bogowi nie równy moja droga. Buddyzm właściwie nie zakada istnienia jakiegokolwiek boga, buddyzm jest filozofią, stylem życia. Mówi o życiu duchowym, ale nie mówi o Bogu. Budda jest jedynie człowiekiem, któremu udało się osiągnąc nirwanę - tak więc jest ich Mistrzem. Tak więc, można nie słyszeć o Bogu, można nawet myśleć i wierzyć że go nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszło mnie na wspomnienia
Nie miałam na myśli dosłownego znaczenia tego, że napisałam, że chłopak nawet nie wiedział o istnieniu Boga. Było to znaczenie bardziej metaforyczne, gdzie ów wtedy chłopiec uważał Boga za postać z bajki. Oczywiście, że we współczesnym świecie można nie słyszeć o istnieniu Boga chrześcijańskiego. Spójrzmy choć na odległe plemiona gdzie ludzie żyją według własnych wierzeń. "ale co jest dziwne - że ty nie slyszałąs o tym - czy że milosierdize jest dziwne ?" Dziwne jest to, że nie słyszałam. A może i słyszałam, ale nie spotkałam się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozmydllaj tematu - pytalam o Boga chrześcijan - i dobrze o tym wiesz - a że nie potrafisz odpowiedzieć - to wymyślasz dziwaczne teorie . nie ma innych bogów - sa tylko bożki - a Bóg jest tylko jeden .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×