może sie udać malżenstwo, nawet jeśli żeni się

a ile macie zrostu?

oczekiwał, że urośnie:-P chyba głupi jestes? nie wiesz, że wzrost nie jest miarą atrakcyjności? jeśli ona jest sredniego wzrostu, to przeciez ok, a ty pewnie chcialbys wysoką ale brzydką z garbatym nosem i ta byc ci sie podobała... dziecinny jestes

dziwne że po roku ci minęło :O to chyba nigdy ci sie nie podobała. po roku sie znudzic? rozumiem po 3 latach a;le po roku? dziwne naprawde. jesteś niedojrzały, rzuć ją i niech szuka lepszego

Podoba mi się jej twarz i jest sympatyczna, chociaż zaczynają się jakieś zgrzyty. Nie podoba mi się jej rodzina, moja nastawia mnie przeciwko niej. Włóżku nie ma żaru. Rzadko się kochamy, sex z nią szybko mi się znudził. To nie jst to, a ona chce, mieć ze mną dziecko i być ze mną. Ja jestem trochę odludkiem i bedzie mi trudno kogoś poznać. Naprawde nie wiem, co mam robić, bo czuję, że ciągnąc to dalej oszukuje ją i teraz albo jakoś to trzeba zakończyć, albo poprostu w to wejść, ożenić się i życ razem

biedna w tym zwiazku jest tylko i wylacznie twoja dziewczyna, miejmy nadzieje ze szybko przejrzy na oczy i nie bedzie sobie zawracala toba glowy.

rodzinie? nie ten poziom? a moze jakas patologia?

ja ostatnio bylam na weselu gdzie pan mlody nie kocha swojej zony (podkochuje sie we mnie ale to juz inna historia) a ozenil sie bo jak sam mi powiedzial "taka jest kolej rzeczy i trzeba sie ustatkowac" on ma 27lat a ona 29.

co mi sie nie podoba? nie lubię z nimi przebywać. ostatnionie jadłem z nimi obiadu, czekalem na nią w samochodzie i zeszła do mnie taka obrażnoa z kanapką. powiedziala, zebym jechal i odjechalem. to bylby już koniec, ale ona zadzwonila z placzem. yyyyyyyyyyyyy, skąd wiesz, ze jej nie kocha?

http://www.youtube.com/watch?v=aQXviirAKkA

jeść? i ile ona ma wzrostu?

bo mi to powiedzial kiedys przed weselem jeszcze ze nic do niej nie czuje, ze cos sie wypalilo. byli ze soba 5lat a on nie chcial jej zostawic bo wiedzial ze ona bardzo go kocha..zreszta na weselu widac bylo ze szczesliwy nie jest...zero usmiechu i bardzo malo przebywal w towarzystwie pani mlodej...

http://www.youtube.com/watch?v=aQXviirAKkA

nie radze popelniac tego bledu. wiem jak on sie meczy i wspolczuje jego zonie ze zalozyla rodzine z kims kto nawet jej nie kocha

kolo jakiejs jej kolezanki? ??Tak bedzie najlatwiej wyczuc czy masz szanse u ladniejszej kobiety, napewno ma jakies znajome.

yyyyyyyyyyyy, tak nie będę szczęsliwy. ja tez mam ten problem, nie mogę jej powiedzieć, że zrywamy. zawsze, kiedy ona dzwoni, czy jesteśmy razem wyznaje mi miłość i jak jej to powiedzieć, tym bardziej, że sam jeszcze myśle, co robić. kilka razy mówiłem, że my to własciwie powinnismy zostać przyjacólmi, obrocila to w zart. wzrost, ja jestem wysoki, mam 190, a ona sięga mi pod brodę. nie lubię z nią chodzić po mieście.

koło koleżanki? to największe swinstwo jakie moze zrobic swowjw dziewczynie! zachowaj takie rady dla siebie:--P

Autorze jeśli się z Nią rozstaniesz dasz jej szansę na ułożenie życia z kimś kto Ją pokocha. Darz również szanse sobie na znalezienie miłości swojego życia. Zostając z Nią unieszczęśliwiasz dwie osoby a planując małżeństwo być może wasze dzieci.

coś będę musial pomyśleć. niedługo się spotkamy, za kilka dni napiszę, co i jak. nieee. ja to musze zerwać.

*dasz

a dlaczego nie lubisz z nią chodzic po mieści? nierozumiem? skoro taki wyski jestes to ona nie jest niska i w takim razie nie jest to taka duża roznica wzrostu!

wiem, tak bedę musiał zrobić. wiem, że ją oszukuje. siebie tez. chyba zostane sam na zawsze. muszę wyjść teraz, także dziekuję, że porozmawialyście.

NIESTETY WIEM CO JEST GRANE, BOLI JAK CHOLERA ALE DALO SIE TO WYCZUC

Szkoda czasu na takie związki. Szkoda jej czasu i Twojego czasu.

Nie ma za co :-) Powodzenia Miej odwagę żyć i kochać :-)

wiem, ze będziecie na mnie krzyczały, ale moim marzeniem jest wysoka dziewczyna z długimi nogami, zgrabna. to moje marzenie. taką chciałbym poznac. wiem tez, że mężczyźni czesto żenia sie z kobietami, ktore nie sa dokładnym obrazem ich wyobrazen, ale ja jej nie kocham, meczy mnie to już.

widujecie się 1-2 razy na miesiąc, jesteście ze sobą rok... to co widzieliście się przesło 12- 24 razy i do ołtarza Wam śpieszno. Przecież Wy się w ogóle nie znacie ... A jak już masz wątpliwośći co do swoich uczuć, to naprawdę lepiej odpuść, bo rozwody dużo czasu pochłaniają.

autorze, powtarzasz sie, juz pisales w innym watki to samo klepiesz po kilka razy dupku

wydaje mi się, ze autor to jakas sierota zyciowa, taka mimoza, ktorą należalo by mocno kopnąć w d.... bo co ta za mężczyzna, ze ni e jest pewny swoich uczuc, ktory nie wie czego chce i na dodatek słucha mamusi takie 30letnie dziecko-maminsytnek nawet tu jak pisze to az promieniuję te jego flaki z olejem... a jak ludzie zadają pytania to nie potrafi szybko i normalnie jasno odpowiedziec dziwne, ze dzewczyna chce byc z takim, pewnie go dobrze nie poznala...moze udaje przy niej bonda:-P taka sierota zyciowa to nawet nie zadba o rodzinę tylko bedze pałętał sie po mieszkaniu, bosh.... ze są tacy faceci pewnie ze będzie sam do konca zycia, bo z takim nieudacznikiem zadna się nie związe.... i bardzo dobrze, niech wydorośleje, o ile to możliwe i zmądrzeje, a to juz nie wiem czy możliwe i wtedy szuka wysokiej(dziwak) dziewczyny! powodzenia! przepraszam za błedy..

i probuje znalezc rozwiaznie

ta juz pisal z tydzien temu ze jego rodzice jej nie lubia i ze jest mala a on duzy i lubi duze kobity, w kolko to samo.........