Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolonialniliastiki

z czym ci sie kojarzy cyrk?

Polecane posty

Gość kolonialniliastiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvncnxncx
z wykorzystywaniem zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z malośmiesznym
klaunem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z upadkami z dużej wysokości
bleeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z biednymi zwierzętami i głupimi, niewrazliwymi ludźmi czerpiącymi radość z cierpienia zwierzat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z malośmiesznym
Nie przesadzałabym z tymi cierpieniami zwierząt. W schroniskach i pseudo schroniskach mają dużo gorzej niż w takim cyrku. Tu co prawda muszą ćwiczyć i czasem dostaną baty, ale mają co jeść i ktoś je zawsze pogłaszcze. Treserzy zazwyczaj kochają zwierzaki (za dużo Pinokia się naczytaliście). Są miejsca gdzie zwierzęta umierają z głodu, albo zjadają się wzajemnie. Są zawszone, chore, bite do krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i inne mają jeszcze gorzej, ale równie dobrze te zwierzaki mogłyby biegac po afrykanskim buszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z małosmiesznym
Akurat nie byłam jeszcze w cyrku ze zwierzętami afrykańskimi. Najczęściej w tych małych cyrkach objazdowych mają psy i kucyki i wątpię żeby im w buszu było lepiej niż w tym cyrku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tak warto odświeżyć
z polskim rządem , służbą zdrowia, polityką i z tym jak ludzie traktują się nawzajem .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja nie bylam nigdy w takim cyrku. bylam raz i pamietam slonia, tygrysa i malpy. cyrk to żadna atrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z malosmiesznym
Ja byłam kilka razy jako dziecko i mama wspominała ze nie byłam ani trochę zainteresowana. Potem byłam jako nastolatka to mi się najbardziej podobał pan co bilety sprzedawał :P A potem byłam ze swoimi dziećmi i wcale a wcale im się nie podobało. Stwierdzili, że nuda choć to dopiero przedszkolaki. Bez porównania fajniejsze jest wyjście do zoo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy jada po mojej rodzinie jak po łysej kobyle :) bo z służby zdrowia są Bogu ducha winni rodzice :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×