Ledwo koniec i następny?

Witam. Mam taki dziwny problem. Dzsiaij mnie nęka. Miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem...Dwa tygodnie temu koleżanki na pocieszeszenie wyciagneły mnie na dyskotekę , taka 'wiejską' . Poznałam tam chłopaka ( studencik ok 20-21 lat). Tanczyliśmy razem, rozmawialismy. Chciał mój nr. Teraz codziennie sie odzywa.. co tam słychać. itp. Widziałam go w tą sobotę na innej imprezie.. Też się pobawiliśmy razem. Jest fajnym chłopakiem, potrafi mnie rozbawić... lecz nie wie , ze dopiero co skonczyłam 2letni związek..i dalej czuje coś do byłego...A nie chce się chyba zakochac.. nie czas... bym chciała dojść do siebie. itp..Zalezy mi na tej znajomości... bo mało o sobie wiemy.. a mamy wiele tematów to rozmowy.. Jak z nim rozmawiam, to zapominam o byłym, lecz potem wracam myśliami.... boję się, że zacznę myslec sobie, ze to mój były.. widze w nim właśnie duzo cech podobnych.. ;| Napiszcie co o tym myślicie, bo nawet nie mogę tego przyjaciółce powiedziec i usłyszeć jasnych slłow.. bo się nie odzywamy ..

??

Sama sobie zaprzeczasz:) mówisz,że zapominasz przy tym chłopaku o byłym więc na pewno zapomnisz z czasem całkowicie.Nie musisz się odrazu w nim zakochiwać;) spokojnie możesz spędzać z nim czas a nawet być przecież życie masz tylko jedno :)

Nie rób nic na siłę. Daj sobie trochę czasu, wiem że to łatwo powiedzieć, ale czas naprawdę leczy. Nie wiem, może porozmawiaj z tym chłopakiem zanim sobie nadziei narobi, bo potem jeszcze wyrzuty sumienia dojdą...

dzięki ;] nie będe nic pewnie mu mówila... może on nie ma poważnych zamiarów do mnie.. y chociaż nie wiem sama.. chłopakowi jak nie zalezy to się nie odzywa.. przecież ...

No pewnie ;) Ale pewnie Ci się z nim ułoży wiem z doświadczenia, że tak jest zawsze i tego Ci życzę chociaż zapomnisz o byłym i się nie będziesz męczyła