panowie co sądzicie o dziewczynach pijącyh równo z wami???

jak wiadomo, niektóre dziewczyny nie pija w ogóle, inne tylko na smaczek, jeszcze inne po jednym, dwóch piwach ma faze, ale co sądzicie o tych co potrafią wypic naprawdę dużo nawet z 6-7 piw? albo piją równo z facetami?

ze to dziewczyny z jajami

niezbyt to kobiece

ja nie lubie takich kobiet bo boje sie ze to moglo by sie przerodzic w alkoholizm

Ze taka dziewczyna to skarb

pierdu,pierdu, żaden facet nie lubi pijaczek

Że zasuwać też będzie równo ze mną

lubie kiedy kobieta mi towarzyszy w piciu.. ale tylko wlasnie w sytuacji kiedy chce sie z nia napic a nie ze sama chla jak pojebana, albo zkolezankami

bo mam koleżnkę, bylismy na imprezie ze znajomymi i zaczęło się picie wypilismy po 3 piwa- ona i ja - a potem po 2 drinki. I miała faze ale nei była jakos bardzo pijana. Szczerze mówiąc ta ja nawet trochę wymiekłem, bo zrobiło mi ise trochę niedobrze, oczywiście nie przyznałem się :)

dziewczyna piję ze mna to ok, albo gdy pije na domówce w gronie swoich znajomych, bo wiadomo każdemu moze zdarzyć się upić, ale gdy piję z koleżankami tylko po to żeby sie upić na imprezie apotem zatacza się to już nie jest fajne

Ale inna sprawa, że chlejące laski to zwykle zdzirowate nudziary :P Nie nadają się na partnerki (())

mi taka dziewczyna pasuję raczej na dobra kumpelę, z która mogę iść na piwo i pogadać

Ależ 3 piwa i 2 drinki to wcale nie tak dużo...

Jak to równo? Myślisz o takim prawdziwym, przemysłowym piciu? No to kobitka nie wytrzyma niestety.

oczywiście dziewczyna nie może tego, tamtego, nie wypada jej to i to..... Ludzie!!!! Jeżeli ma mocną głowę i nie upija się w trupa to czemu ma zgywać cnotkę???? jak tak potrafi to niech tak pije. ważne tylko, czy potrafi wiedzieć kiedy ma skończyć ale to samo tyczy się facetów.

Nie chodzi o to. Chlanie wpływa na osobowość, to raz. A dwa, że mam wiele ciekawszych planów wobec kobiety niż siorbać z nią piwko :P A trzy, to chlanie na umór jest niezdrowe... Jeśli miałoby coś z tego być, to chlać by nie mogła. Chyba, że byłaby tylko rozrywką na jeden dzień w tygodniu i wyjątkowo nie czułbym cząstkowej odpowiedzialności za nią :P

blondasie częściowo się z Tobą zgadzam. tylko mi nie chodzi o to, że dziewczyna musi pić codziennie, bo dla mnie każdy kto codzienni pije to jest z nim coś nie tak i to raczej wlaśnie takiej sytuacji dotyczą Twoje argumenty. Mi chodzi o to, że raz na "ruski rok" jak jest ze znajomymi na imprezie i chce sobie wypić to dlaczego nie?!?! jedyne co mnie by raziło, to że się upija do nieprzytomności. Tyczy się to również facetów:)

Nie chodzi o to, czy coś mnie razi :P Ale... Patrzę na kobietę całościowo. Mam swój punkt widzenia, wynik zdobytej wiedzy, życiowych doświadczeń i przemyśleń. Jest wiele powodów, dla których powinno się inaczej traktować kobiety i mężczyzn. Nie chodzi o niesprawiedliwość społeczną... Chodzi raczej o właściwe spełnienie swoich ról, najlepsze wykorzystanie życia. O bycie sobą, a nie słabą kopią ogólnie przyjętego "ideału".

jasne, że tak. jednak czasmi małe wyjąteczki można zrobić. a tak w ogóle to sprawa indywidualna zarówno każdego faceta jak i dziewczyny :)

ja duzo piję, w sensie dużo potrafię wypić. i co z tego????

ja duzo piję, w sensie dużo potrafię wypić. i co z tego???? A znasz się na boksie, albo chociaż motoryzacji? Bo jak nie, to nie będzie o czym pogadać przy takim "równym" piciu.

Bo pić to trzeba umieć!! Tak mówi mój ojciec. Ja mogę bardzo dużo wypić często więcej niż facet (Ale u mnie to rodzinne). Ważne jest żeby wiedzieć kiedy przestać. Kolejna ważna zasada to wiedzić z kim można wypić. Wiadomo że na obiadkach rodzinnych czy na weselach nie wypada dużo pić bo cioteczki wszytko wyliczą.

ze to smierdzace alkoholiczki

Bo pić to trzeba umieć!! Tak mówi mój ojciec. Ja mogę bardzo dużo wypić często więcej niż facet (Ale u mnie to rodzinne). Ważne jest żeby wiedzieć kiedy przestać. Kolejna ważna zasada to wiedzić z kim można wypić. Wiadomo że na obiadkach rodzinnych czy na weselach nie wypada dużo pić bo cioteczki wszytko wyliczą. Święta prawda!

ja potrafię czasami tak 9-10, nie ukrywam, no bo kto nie byłby trochę pijany po takiej ilości, ale nie zaliczam zwały ani się nie zataczam, po prostu kiedy czuję, że już ciężej na głowie to idę do domu spać i tyle

kieliszek okazyjnie po to aby potem holować Ciebie do domu ?

ja np potrafie wypic duzo, nigdy nie wymiotuje ani nie zaliczam zwaly, nie robie nic glupiego no chyba ze czasami glupio gadam :P ale to jak wiele osob

jesli przy piciu potrafisz rozmawiac tylko o motoryzacji to bardzo ci wspolczuje , to sa dopiero nudy

looser co ma szanowanie się do picia? moim zdaniem kobieta też jest człowiekiem. I jak ma ochotę się nastukac to się nastuka. I nie tobie to oceniać. Wy prawiki uważacie że kobieta powinna mieć niebieskie oczy , blond włosy i nieskalaną duszę, no i przede wszystkim, odmawiać sobie wszystkiego, co w waszych oczach niestosowne ( od czego sami nie stonicie) Nic dziwnego że nie potraficie znależć sobie dziewczyny. Która by chciala siedziec non stop w domu z takim zgredem ;/

no bez kitu chłopcy trochę nie na czasie :D