Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nastka24

facet mnie zostawił

Polecane posty

Gość wrrredota
prosi bo potrzebuje pocieszenia tak mysle...wszyscy chcieliby pomoc,ale co my zuczki biedne mozemy?pisac i tlumaczyc,ale same wiecie ze czasami to jak grochem o sciane. mysle ze Nastka swoje wkoncu zrozumie i choc lepiej byloby dla niej gdyby nie dawala soba pomiatac i sie tak nie ponizala to byc moze to jest jedyna droga dla niej zeby cos zrozumiala,a moze po naszych postach cos jednak dotrze do Nastki i oszczedzi sobie tego calego upokorzenia i utraty godnosci,mam taka nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość universalpicture
:D :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconaaaaaaaaaa
Słuchajcie to wcale nie jest takie proste. Ja ją rozumiem. Po pierwsze ona sie boi tego ze zostanie sama, jest do faceta przywiązana więc nawet jak ją obraża to woli byc z nim niż bez. Poza tym afront jak to on chce ją porzucić (???) a nie odwrotnie. I trzecia sprawa wydaje się jej ze świat bez niego nie istnieje. To oczywiście bzdury ale zakochany człowiek rzadko myśli racjonalnie. Mnie też bez skrupułów zostawił dwa miesiace temu facet tyle ze u mnie występuje jakas anomalia. Po pierwszym miesiącu bez niego czułam sie dobrze, kiedy mineły dwa wszystko wróciło. Moim zdaniem, choć to zaboli co napiszę, będzie chciał ją zostawić. Faceci myslą dużo inaczej niz my i nie sa tak emocjonalni. Z tego co napisała Nastka tak wnioskuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porzuconnnaaa widze ze tylko ty mnie chyba rozumiesz.. wiem ze moze one i tez maja racje ale ja po miesiacu itp. moze i tez bym tak myslalam ale nie po 3 dniach od rozstania...teraz wydaje mi sie ze moze cos naprawic sie da itp..mysle tylko o nim..bo nie potrafie zyc bez niego.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggguearta
a moze tez byc tak ....ze chlopak chce w ten sposob pokazac::::::::: "a widzisz ja ci pokaze"...albo bedziesz taka jak ja chce albo ...albo"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on mnie poprostu bywa z dnia na dzien i z godziny na godzine ale po co do mnie oddzwania itp..????/po co robi mi nadzieje ???zeby zachwile mi ja zabrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awarganda25
Witaj! Byłam w identycznej sytuacji, facet myślał, że może robić sobie co chce, imprezy, koledzy, dla mnie zero czasu... Byłam na końcu jego listy zajęć... Byłam w niego tak mocno wpatrzona i zaślepiona, że nie widzialam tego jak strasznie on mnie zdominował. Byłam na każde zawołanie, on robił mi świństwa a ja za nie jeszcze przepraszalam.. Nawet gdy wyrządził mi wielką krzywdę to ja przepraszałam i prosilam o powrót, obiecując zmianę (wierząc, że to ja byłam winna jego zachowania) Aż w końcu przyjaciólka mną wstrzącneła... Otworzyła mi oczy... Zmieniłam się... Gdy zaczał znową mną pomiatać, spojrzałam na niego i powiedziałam "jesteś zwykłym chamem, który na mnie nie zasługuje, nie będe się już dla Ciebie starać, to koniec" wyszłam i trzasnełam drzwiami... Zero dezwu z mojej strony... Już po czterech dzień był przerażony... Próbował zagadać.. nie odbierałam jednak i nie odpisywałam na gg... Zaczęłam spotykać się z przyjaciólmi, dowiedział się że wychodzę do pubów, że się dobrze bawie, załamał się... Prztyjechał po tygodniu pod mój blok i błagał o wybaczenie... Wybaczyłam po dopiero 3 tygodniach jego starań.. Kwiaty, czułe słówka, dowody miłosci... Minęło już 4,5 roku od tamtego wydarzenia gdy wybaczyłam i wróciłam... Ja nadal jestem stanowcza i nie daje sobą pomiatać, a on??? Zmienił się nie do poznania..... Dlatego Kochana... zaufaj... im bardziej o niego zabiegasz, im bardziej prosisz i sie dajesz poniżyć, tym bardziej on ma Cie w D...E! Pokaż że bez niego potrafisz żyć, i że to on ma szaleć za Tobą!!! A wygrasz.. i może znowu ze sobą będizecie, ale juz na Twoich zasadach!!!! POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce tylko z nim pogadac..niech mi powie to w twarz a nie przez kom ....niech sie zachowa jak facet a nie jak dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy faceci
to pantoflarze , to jest zalosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny temat z serii
faceci to swinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość universalpicture
no i co laska, dal Ci znac o ktorej łaskawie mozesz go zobaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierdole__________
Jesteś popierdolona!!!!!!!!!!!!!!!! Czy Ty nie widzisz, jaka nachalna jesteś? Każdy by się wykończył... on ma na Ciebie wyjebane, a Ty latasz za nim jak suka za psem.. nie widzisz tego? On to widzi i ma z Ciebie polewkę i pewnie podczas tych nocnych wyjść nieźle leje z kolegami z Ciebie. Miałaś się nie odzywać do niego!!!!!!!!!!1 Powiedział, że dziś się zdzwonicie, czemu Ty kurwa zadzwoniłaś do niego?? Nie no nie mogę, wybacz, ale naprawdę jesteś pojebana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconaaaaa
Nastka raczej nie tylko chodzi o to żeby z nim porozmawiać face to face ale mieć szanse go przekonać żeby zmienił zdanie. Naprawdę sama przez to przechodziałam. To że moj facet mnie nie obrażał nic nie zmienia. On dla odmiany zrobił się zimny jak głaz. Nie wiem co jest gorsze. Rozstanie zawsze boli ale co tu sie oszukiwać zawsze bardziej jedną ze stron. Każdy wypowiadający się ma inne doświadczenia i inna psychike. łatwo jest się wypowiadać z boku kiedy sprawa nas nie dotyczy. Nastka myślę, że i Ty dojrzejesz do tego żeby podjąć właściwą decyzję tyle że trochę później :) Trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awarganda25
Nie przepraszaj go że żyjesz, nie okazuj słabości i nie obiecuj zmian, bądź twarda, niech widzi, że bez niego też sobie poradzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie milosc ich polaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylas wyrachowana
jak zrywalas z facetami to teraz ty sie tak poczuj , bardzo dobrze koles zrobil i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
ja tez ci tyle napisalam, ale moj post sie nie dodal... cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
ja tez ci tyle napisalam, ale moj post sie nie dodal... cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa123456
Nie zazdroszcze autorce takiej rozmowy....juz na samo wyobrazaenie az mi zoladek skręca. Nie moge sobie wyobrazic jak ludzie przechodzą przez cos takiego......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej algida śmietankowa :) :) dawno cie nie bylo..myslalam ze o mnie zapomniałas. nie jestem zabardzo przygotowana..co ma byc to bedzie..nie bede sie juz ponizac..chyba i tak juz dosc sie ponizalam.. jesli dalej cos do mnie czuje to sam bedzie chcial to naprawic. a jak powie ze nic nie da sie zrobic to wyjde z podniesiona głowa..niech wie co stracil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
autorka nie powinna szukac zadnego wytłumaczenia odnosnie swojego zachowania. chcesz go odzyskac - ok, ale robisz wszystko na odwrót. jestem pewna ze gdybys sie ze 3 dni nie odzywala on zaczalby myslec.a gdybys byla twarda moze i bylby happyend. a tak to... nie ma szans. nie bardzo wiem co ci da to ze usylyszysz to w twarz... niezla z ciebie masochistka. on prawdopodobnie jak ktos wyzej napisal wlasnie nabija sie z ciebie z kolegami, a dzwoni czasem tylko dlatego ze ma moze jakies wyrzuty sumienia, tudziez zeby sie ponabijac z kolegami z twojej unizonej reakcji. eh eh eh, nie wiem dlaczego to co dziewczyny pisaly do ciebie nie dociera. sama sobie krzywde robisz. a po tym spotkaniu to dopiero bedzie. i niestety sama jestes sobie temu winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×