facet mnie zostawił

Powiem tak na jego miejsce jest duzo chetnych..nie potrafi docenic tego co ma..jestem fajną kobieta i wiem ze moge miec pelno takich jak on..ale milosc to milosc..serce nie sluga eh..niestety

najlepiej by bylo jakbys poszla, wylaczyla forum, przygotowala sie na to co chcesz mu powiedziec i jak. Uzyj prosze tego co Ci wszystkie radzilysmy,bo jesli znow pokarzesz ze zrobisz dla niego wszystko to on Cie dzis zostawi juz na zawsze i nie mysl prosze,ze jak do Ciebie czasem zadzwoni i nawrzuca tzn. ze daje Ci nadzieje, powinnas przygotowac sie na najgorsze bo lepiej sie milo zaskoczyc niz gorzko rozczarowac. Daj znac, trzymam kciuki i czekam na wiesci z niecierpliowscia, oby Ci sie ulozylo i oby zaczal Cie szanowac

pink14 pewnie pojde i nic z tego i tak nie bedzie..pewnie spotyka sie zemna z litosci zeby wkoncu powiedziec lub wykrzycec mi to w twarz i jezeli tak zrobi to wyjde i nigdy wiecej sie do niego nie odezwę...usune nr i wszystko co zwiazane z nim.. wiem ze narazie jestem wpatrzona w niego jak w obrazek ale z czasem minie mi.

Nie zapomniałam, nie nie, no co Ty. :) Zaglądałam czasami i czytałam co się dzieję, ale nie miałam za bardzo czasu pisać. Czyli widzisz się z nim dziś, tak ?

algida śmietankowo śmietankowa tak widze sie z nim i tak strasznie sie obawiam tego spotkania..ze az brzuch mnie boli z nerwow.. ale dam rade musze isc tam z dobrym humorem i pokazac mu ze nie cierpie ..ale czy dam rade...musze jakos dac..

Będę trzymać za Ciebie kciuki..

Będę trzymać za Ciebie kciuki..

algida śmietankowo śmietankowa trzymaj kciuki ..

Na Twoim miejscu bym sie jednak zastanowila co chce mu powiedziec. Przygotuj sobie jakies argumenty, riposty.... jak pojdziesz tak na spontan to nerwy moga Cie poniesc... wpadne pozniej... powodzenia Nastka:)

no nareszcie, dziewczyno! :D:D

ale co ja mu mam powiedziec...????

ale co ja mu mam powiedziec...????

najlepiej prostu z mostu zapytaj czy to już koniec. jeśli powie że tak, nie proś o żadne wyjaśnienia, wyjdź stamtąd jakby nigdy nic. jesli zacznie cos krecic ze nie wie - wg mnoe to oznaczac bedzie w tym wypadku ze nie ma jaj i nie wie jak ci to oznajmic. a prawdopodobnie nie ma. jesli powie ze nie chce sie rozstawać, zapytaj jak widzi wasz zwiazek dalej - i jesli nie bedzie chcial isc na kompromis to daj sobie siana z takim pacanem;)

spytaj go spokojnie jak sobie wyobraza udany zwiazek.. tylko nie placz i nie blagaj go o uczucie.

im blizej spotkania tym bardziej sie denerwuje !!!! boje sie ze jak go zobacze to bede chciala poprostu juz go miec spowrotem..a wiem ze to nie tedy droga..nie moge mu pokazac ze swiata po za nim nie widze..ale on chyba juz to wie. Zastanawia mnie jedno..czy jak juz sie pogodzimy to czy on sie zmieni??mysle ze nie..wydaje mi sie ze lepiej i tak juz nie bedzie miedzy nami..ja bym chciala zeby bylo ale on pewnie ma to gdzies!!!

chcociaz dzis przez tel jak rozmawialismy zapytal sie mnie "dlaczego tak sie go uczepilam"?powiedzialam mu ze go kocham a on odpowiedzial ze mi nie wierzy :( :(

ze sie zejda nosz kurde :D:D:D

ze sie uczepilas? to fakt... slysze poirytowanie w jego glosie.... nie wierzy, ze kochasz? no dla niego kolejny do kolekcji powod do zakonczenia tego... moze powie, ze uwierzy, ze kochasz jesli dasz mu calkiem wolna reke i nie bedziesz mu truc? a Ty na pewno na to pojdziesz.... i cala historia zatoczy kolo.... ciekawa jestem co tam za histeria sie bedzie dziala ;)

Nastka nie daj sie nerwom zezrec!!posluchaj sobie muzyki jakiejs czy cos i sie tak nie denerwuj bo pozniej to sie tylko niepotrzebnie rozplaczesz przy nim czy bedzie dobrze czy zle:/naenergetyzuj sie czyms a nie umartwiaj

staram sie juz nie denerwowac bo faktycznie nerwy zrobia swoje...powoli sie szykuje..trzmajcie kciuki ...

Nastka, nie pekaj. masz sie pokazac jako rozsadna baba, a nie egzaltowana panna na granicu obledu.:D czekamy w napieciu i kciuki trzymamy :)

najlepiej prostu z mostu zapytaj czy to już koniec. jeśli powie że tak, nie proś o żadne wyjaśnienia, wyjdź stamtąd jakby nigdy nic. jesli zacznie cos krecic ze nie wie - wg mnoe to oznaczac bedzie w tym wypadku ze nie ma jaj i nie wie jak ci to oznajmic. a prawdopodobnie nie ma. jesli powie ze nie chce sie rozstawać, zapytaj jak widzi wasz zwiazek dalej - i jesli nie bedzie chcial isc na kompromis to daj sobie siana z takim pacanem;)

ojej wciaz cie nie ma... :(

jestem już!!Wiec pogadaliśmy...powiedzialam mu ze skoro mnie nie kocha to faktycznie nie mozemy byc razem bo to nie ma sensu ...a on powiedzial ze byl zly na mnie o ta ostatnią akcje i to ze mnie nie kocha powiedzial w nerwach..i ze jestem dla niego wazna..i chcial mnie potrzymac troche w niepewnosci..i ze niechce sie wiecej zemna klocic i ze bedzie mi poswiecal wiecej czasu..bo wie ze faktycznie nie robil dobrze.. Jestem szczesliwa :) :) mam nadzieje ze juz zawsze bedzie dobrze. dziekuje ze bylyscie przez ten czas trudny w moim zyciu zemną i potrzymywalyscie mnie na duchu..jestescie super babki :) i zycze wam zeby wam tez sie ulozylo i zebyscie byly szczesliwe jak ja teraz :)

ze caly temat to prowokazcja ? dupa sobie robila z was jaja

Dobrze ze ci sie ulozylo...............trzymam za was kciuki. ech milo jest czytac takie zakonczenia

sama bylam w szoku ze tak sie zachował...szlam tam przygotowana na koniec..a tu taka niespodzianka.. :) duzo sobie wyjasnilismy.. tak słodko Mnie przytulił i ten jego buziak w czolko itp.hm najlepsze co moze byc :)

mnie facet zostawil rok temu i dzis mu za to dziekuje bo dzieki temu dzis jestem z kims z kim planujemy reszte zycia i kto traktuje mnie jak osobe wyjatkowa

no i po co byly te wszytskie porady i tlumaczenie jeden glupi buziak wystarczyl aby zapomniec o wszystkich zalach, krzywdach i ponizeniach i juz jest jego

Czekamy tu na Ciebie za kilka tygodni, z tym samym problemem, z ktorym zaczelas ten topik. Tylko nie zmieniaj nicka...