Mam depresję od wielu lat

Tak mi się wydaje.

to idź do psychoterapeuty

Nie pójdę do psychoterapeuty.

a leki??

a czemu masz depresje, skąd wiesz ze to akurt depresja

ja też mam depresję od kilku lat ale trudno mi się do tego przyznać. płacze z byle powodu wpadam w melancholię żyję złudzeniami ech....

to po co tu piszesz? tutaj nikt ci nie pomoze, jedyna osoba ktora moze ci pomoc to psycholog, albo nawet psychiatra

Nie wiem czy mam akurat depresję, przecież napisałem że tak mi się tylko wydaje. Ale mam myśli samobójcze od wielu lat i nie chce mi się żyć i w ogóle mi się nic nie chce robić. To to chyba depresja będzie?

Nie wiem po co tu piszę. Nie szukam też pomocy, ani tu anie gdzie indziej. Po prostu ot tak sobie napisałem, napisałem żebyście wiedzieli choć i tak macie to w dupie.

I mam jeszcze prawdopodobnie zespół Aspergera lub schizoidalne zaburzenia osobowości, ale raczej ZA bo świetnie pasuję do opisów ZA. Moje trudności w kontaktach z ludźmi, moje zainteresowania, moje zachowanie... wszystko to tak jakby czytać opis zespołu Aspergera.

jeśli masz myśli samobójcze to już bardzo poważna sprawa musisz poszukać pomocy nie dołuj się bardziej bo to prowadzi donikąd.

Moje życie już od dawna zmierza donikąd.

z jakigo powodu?

Widuję Cię tu od jakiegoś czasu,ale byłam przekonana,że jesteś pewien ,co tak bardzo utrudnia Ci życie.Nie chcesz się zbadać i wiedzieć ,co to jest ? Albo czym nie jest?

Jak to z jakiego? Mało to napisałem powodów zespół Aspergera, depresja. A tak poza tym to mam małego penisa :(, jestem uzależniony od onanizmu, nigdy się nie całowałem z dziewczyną (mam 24 lata), jestem nieudacznikiem i w ogóle to jestem zerem i moje życie nie ma sensu. Po co ja w ogóle żyję?

A po co mi jakieś badanie? I zamkną mnie jeszcze w jakimś szpitalu albo będą mnie szprycować jakimiś prochami. Po co mi to?

Ej,Niedzielku,dziś napisałeś "chyba",dlatego zastanawiam się czy wiesz to od lekarza,czy sam tak uważasz.

Ja się leczę,na depresję,zapewniam Cię tak jest o wiele lżej. Widzę niemal codziennie,jak się męczysz.

Napisałem "chyba" bo nie byłem u żadnego lekarza więc nie mam 100% pewności. Może to depresja a może hemoroidy? No i co że jest lepiej jak się leczysz? Ja nie chcę się leczyć, chcę cierpieć.

Szkoda,że nie chcesz,nikt inny tylko Ty możesz decydować. Jest mi smutno,kiedy skaczesz z biurka albo szafy,albo kiedy nie chcesz się obudzić.

A z resztą to sam nie wiem. Bo z jednej strony to bym się chciał leczyć ale z drugiej to nie. Jestem jak taka krowa na granicy co nie chce dupy ani w jedne ani w drugie stronę ruszyć.

Wiesz ,wydaje mi się ,że nasłuchałeś się pierdół od ludzi,którzy mało o tym wiedzą.Przyznam,że też nie chciałam usłyszeć,że jestem chora.Teraz wiem dużo więcej,diametralnie zmieniłam poglądy. Najtrudniej było mi zacząć leczenie,chyba każdemu.

Źle ci się wydaje, nie nasłuchałem się żadnych pierdół, bo niby od kogo jak nie mam znajomych i siedzę sam w domu. No w sumie to mam dwoch kolegów, z którymi razem raz na pół roku się spotkam i nadużywamy alkoholu i to wszyscy moi znajomi. Z tą depresją to nie wiem, faktem jest że mam myśli samobójcze od jakichś 10 lat i że nic mi się nie chce w życiu robić i nie zależy mi na niczym. A z tym zespołem Aspergera to raz gdzieś natrafiłem na wzmiankę o tym i się tym zainteresowałem. I w sumie to odkąd pamiętam byłem dziwny i te moje dziwactwa są bardzo pasujące do objawów zespołu Aspergera. A poza tym to dorwałem też gdzieś na jakimś forum psychologicznym jakiś test na ZA, używany przez psychologów, i wyszedł mi taki wynik że przy takich wynikach 2/3 ludzi ma ZA. Więc coś jest na rzeczy. Domyślam się że możesz zaraz napisać że sobie wmawiam. Ale ja sobie nic nie wmawiam tak na co dzień. Staram się żyć najnormalniej jak mogę tylko że czasami jak mam doła to sobie wmawiam. No a teraz mam doła od jakichś dwóch tygodni więc sobie wmawiam.

A z resztą to myślisz że ten zespół Apergea to est mi na rękę? Od dziecka marzyłem o byciu prawdziwym psychopatą a tu jakiś zespół Apergera zamiast psychopatii.

Wiem,że masz mało znajomych.Czasem ze mną rozmawiałeś,ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mam odwagi na stały nick(chylę czoła).Niedawno poradziłam ci słodką herbatę na kacyka i jeśli masz ZA to przepraszam,wyczytałam,że przy ZA cukier szkodzi. Jeśli zechcesz to w googlach jest darmowy ,bezpłatny test na depresję Becka. Nie uważam ,ze sobie wmawiasz,stety lub niestety jestem empatką.Chcę czy nie czasem czuję cudze emocje.

Skala depresji Becka - wynik UWAGA! Wynik to : 34 punktów. Jesteś w depresji. Twój stan wymaga spotkania się z psychiatrą. Konieczne jest rozpoczęcie farmakoterapii. Twój stan jest dla Ciebie istotnym zagrożeniem.

Nie chcę Cię straszyć,ale tak to odczuwałam. Gdybyś jednak chciał rozważyć temat konsultacji,służę odpowiedziami na temat leczenia(wszystko,co wiem).

Depresję leczy się terapią i lekami...Jesteś głupi jak myślisz,że zamkną Cię i tak zostanie ...Szpital ma swój budżet -nie trzymają tam ludzi bo tak Ci się podoba...Podleczą i do widzenia.Ale jak Ci pasuje zycie w taki a nie inny sposób to powodzenia.

E na razie się nie będę leczył. Nie jestem na to gotowy psychicznie.

Nigdy nie bedziesz-najwodoczniej choroba Ci nie doskwiera tak bardzo,więc się nie użalaj nad sobą,bo chorzy ludzie się leczą!