zakażenie po wkłuciu wenflonu

czy któraś z was miała z dzieckiem taki problem?? jak to leczyliście???? proszę o pomoc!

mojej wciaz żyłki pekały a ile oni ten weflon w raczce twojego dziecka trzymali?

to nie była kwestia czasu - był zaledwie jedną noc, najwidoczniej źle założony :( nóżka jest zaogniona i jest tam podłużne stwardnienie... co mam robić?

radzę szybko jechać na pogotowie, w rodzinie właśnie ciotka znalazła sie w szpitalu przez zakażenie od wenfronu, jest jeszcze w szpitalu ledwo ją odratowali. naprawdę to poważne

przez te upały szybciej można przez nieuwagę jakąs bakterię załapać

wiem, że to bardzo [poważna sprawa: córka dostaje juz Bactrim i Neomycynę zewnętrznie, robię też okłady z Borasolu. Czy to wystarczy???

wystarczy, skoro lekarz ja widzial i przepisal takowe leki, wystarczy

Ja jestem np. uczulona na welfron. Od razu po wkłuciu robi mi się zaczerwienienie, pojawia się czarna linia wzdłuż zyły która postępuję do serca... Jeśli juz miałam kroplówki to tylko za pomocą zwykłej igły która była prowizorycznie przyklejana do ciała. Wiele lekarzy bagatelizuję te sytuację a że byłam kilka razy w szpitalu to niestety zawsze wkłuwali mi wenfron i nie dało się przegadać ze ejstem na niego uczulona. Raz wylądowałan nawet na intensywnej terapii bo już zaczęłam się dusić. A z efektami po wkłuciu walczę zawsze długo, zaczerwienienie i obrzęk schodzą dopiero po długich tygodniach. Nie mam pojęcia czy to zakażenie w twoim przypadku, ale uczulenie tez powinnaś brać pod uwagę.

a widział lekarz jak to miejsce od wkłucia wygląda? ma tam już ściągniety wenflon? no i czy gorączkuje przy tym ? jeśli jest tempa to ewidentnie źle się dzieje, lub jeśli widziś że jest gorzej niż było po zastosowaniu leków, to ja bym nie czekała tylko do szpitala

debilom dziękuję - a reszta : na razie, bogu dzięki, nie gorączkuje, wenflonu już nie ma, widział ją dziś chirurg, ale powiedział, że to może pójść w obie strony.... czy któraś z was miała może do czynienia z taką sytuacją? po jakim czasie widać poprawę?

jestem tempa - ewidentnie źle się dzieje

moja 10 miesieczna córeczka miała zakazenie ,lekarce na obchodzie powiedziałam,ze niepokoi mnie to zaczerwienienie i zgrubienie przy wenflonie ,natychmiast kazała zmienic wenflon ,tzn,załozyli nowy w innym miejscu(dowiedziałam sie ponadto iz u tak małych dzieci wenflon powienien byc zmieniany góra co 2 dni)aha jeszcze pamietam ze tego samego dnia zmieniono wenflony wszystkim dzieciaczkom co były w tym samym oddziale......

smutna - a czymś to leczyli, to zakażenie???

dostałysmy do smarowanie masc....tylko nie pamietam teraz nazwy....masc kasztanowa czy jakos tak.....ponadto trzeba było to zgrubienie czesto masowac ,zeby sie rozeszło......przed kazdym smarowaniem bylo delikatne masowanie,potem nakladalismy masc ,i bandaz na to folie ,,,strasznie ta masc brudziła ...plamy nie do wyprania..posciel i pidzaki były potem do wyrzucenia

ta moja ciotka co wyżej o niej pisałam znalazła się w szpitalu z jakiegoś błahego powodu, standartowo założyli jej ten wenfron, wyszła do domu i w domu dostała wysokiej temperatury, wróciła do szpitala tam jej nacieli to miejsce zrobili dren by ropa wyciekła, faszerowali antybiotykami i zbijali tempe a miała jej wtedy 42 stopnie, było z nią źle ale już dochodzi do siebie

mam zgrubienia i zaczerwienienia wokół ci.pska dzięki memu kochanemu tatusiowi

ja zaś hoduje między nóżkami i troszkę w japoneczkach

lubię wyjeść to, co się cały dzien uzbierało między paluszkami

Apropo tematu ja właśnie jestem w szpitalu. Trafiłam na zakaźny ze względu na wymioty i biegunkę w poniedziałek tydzień temu założyli mi wenflon po 2 dniach czułam się już dobrze a miejsce w którym był wenflon strasznie bolało. wyjeli mi wenflon i na wizycie ordynator stwierdzila ze mnie nie wypuści z powodu "rany" po wenflonie . Nad łokciem zrobił się duży guz na połowę ramienia od wewnętrznej strony i w dół od łokcia na 1/3 reki od łokcia w stronę dłoni. jest to strasznie zaczerwienione oraz nie mogę ruszać za bardzo ręką gdyż każdy ruch powoduje okropny ból do tego mam cały czas stan podgorączkowy . ogólnie czuje się już lepiej i wyszłabym do domu gdyby właśnie nie ten guz po wenflonie. Pisze bo rozumiem ze sie bałas ja teraz sie tez boje ze to cos bardzo powaznego go guz jest strasznie twardycały czas. pielegniarki smaruja caly czas maściami na zmiane ale i tak sie boje ze to cos powaznego

W poniedzialek poataku padaczki trafilam na sor mialam robiony tomograf jestem po operacji oponiaka wczesniej mialam zle zalozony wenflon reke jak bania idwie rany siniak posowa sie w kierunku lokcia nadal czuje sie zle co robic