Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smoczyca12

Mój mąż wozi jakąś dupę z pracy

Polecane posty

Gość smoczyca12

poprosiła go aby razem wracali z pracy bo ona nie ma czym...naszym samochodem...to jakaś kpina. Ten głupek nie widzi w tym nic złego i ja wozi. Palant jeden. Nasz samochód, nasza kasa za paliwo i jej dupa. No szlag mnie trafi zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
oby nie oddała mu w naturze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może ona wychodzi
mowilas mezowi ze Tobie sie to nie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczyca12
no przecież on tego jej nie powie bo sie wstydzi - zresztą uważa że to nic złego bo skoro on jeździ to nic nie stoi na przeszkodzie żeby i ona przy okazji jechała. Mnie się jednak wydaje że cos się zaczyna dziać. Tak nagle to wymyśliła...ona albo on. Jakoś wcześniej miała czym jezdzić a nagle teraz taka biedna. Nie wiem jak sprawdzić o co w tym biega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem, dlaczego cie to zlosci....w mojej firmie to normalne, ze jednym samochodem jezdzi kilka osob. Kazdemu sie wiec to oplaca, bo sie zrzucaja na paliwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczyca12
rozmawiałam z nim i jak grochem o scianę...nie wiem jak mu to wytłumaczyć. Nie mogę zabronić bo i tak to będzie robił więc po cholerę. Co mam zrobić? Jak przemówić do rozsądku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;]]==o
ja bym sie postawila albo ona albo ja.malo tego czekala na meza az skonczy prace =podeszlabym wsiadla do auta a tamtej pani powiedziala sory ...ale moj maz nie bedzie pania wozil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ale w czym jest problem? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafaqwefe
no,ale ona mieszka po drodze,czy musi daleko zawijac,zeby panne podwiesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczyca12
co jest w tym dziwnego? a to że dziołchy leca do niego jak muchy do lepa. Jedna mu nawet karteczki w samochodzie zostawiała. Teraz nastepna się chce przyssać. Magicca----> o to chodzi że ona jezdzi z nim sama a on nie mysli aby jej powiedziec o zrzucie na paliwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobie przemów
bo robisz z igly widły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem hmmmm
singiel po studiach ---> ja tez nie rozumiem co w tym zlego ,ze ja podwozi?? skoro i tak jedzie w tym samym kierunku. moze jest sama i nie ma na kogo liczyc ja tez jestem singlem, a to zebym kogos poprosila o takie przyslugi wcale nie znaczyloby jakichs podtekstow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafaqwefe
a do pracy ma czym dojechać?? to i ma czym wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczyca12
nie będę jezdzić pod jego pracę bo to kupę kilometrów i nie mam ochoty robić scen. Muszę załatwić to dyplomatycznie ale za cholerę nie wiem jak. Wydaje mi się że jesli nawet zabronie on to bedzie robił dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem hmmmm
no fakt moglaby zapytac ile za paliwo, przynajmniej ja bym tak zrobila. tylko ciekawe czy to by cie uspokoilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczyca12
FRANKAZWARSZAWY----> właśnie, jakoś sama dojezdza. Zresztą nie wiem czy i do pracy nie jezdzą razem. Nie robie z igły wideł ale po prostu mam pewne obawy. Jak wspomnialam juz kiedyś jedna tak podwoził. Lalka zakochana była była więc kto wie czy i tym razem tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro cie ta sytuacja denerwuje, to zrob tak, jak ktos ci tu poradzil......pojdz ktoregos dnia do niego do pracy, zaczekaj az razem wyjda i wsiadz z nimi....przekonasz sie, kto to jest ta kobieta i jak wyglada. Zorientujesz sie tez, jaka bedzie jej reakcja na twoj widok. A mezowi faktycznie powinnas wbic do glowy, ze za darmo wozic jej nie powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezposrednia jestem
Tez bym sobie nie zyczyla, zeby moj maz wozil jakas dupe do pracy i wiem, ze gydy byla taka sytuacja, on tez by nic zlego w tym nie widzial :o ciekawe gdyby role sie odwrocily i to ja wozilabym fagasa ? :o Faceci to egoisci i tyle 😠 powiedz mu wprost, ze sobie nie zyczysz, bo to nawet o paliwo nie chodzi, ale o sam fakt, ze wozi obca dupe 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczyca12
nie pojadę do żadnej pracy...co ja mu powiem? Jestem tu przypadkiem? Przecież wiadomo że nie bo to prawie koniec miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez ja w sumie tylko podwozi do pracy,a nie do lasu...wprost bym sie zapytala,czy go ta laska kreci.jak bedzie chcial zdradzic,to i tak to zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczyca12
bezposrednia jestem---->próbowałam tak to własnie argumentować. A gdybym to ja dupę jakiegos kolesia woziła? Nie działa..stwierdził że co z tego. Ja nie wiem jak sobie z tym poradzić ale denerwuje mnie to. Raz że to obca baba a dwa kto powiedział że jezdzenie jest za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezposrednia jestem
On musi znac Twoje stanowisko, ze NIE I KONIEC ! 😠 bo nie jest kawalerem i z Twoim zdaniem powinien sie liczyc a nie samemu podejmowac decyzje, co do Waszego wspolnego auta 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie będę jezdzić pod jego pracę bo to kupę kilometrów i nie mam ochoty robić scen." Kobieta powinna byc sprytna, a nie wsciekla:) Wsiadziesz z nimi do samochodu z usmiechem na twarzy, bedziesz bardzo uprzejma, mila, bedziesz ja zagadywac....zorientujesz sie szybko, jak ona zareaguje. Jezeli sie speszy, to mozesz miec pewnosc, ze ona cos kombinuje. Jezeli bedzie na luzie, to znaczy, ze faktycznie chodzi jej tylko o komfort dojazdu. Awanturowanie sie, czy to z mezem, czy z kimkolwiek innym, nigdy nie jest dobrym rozwiazaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×