Akademik - krępująca sprawa...

Hej! Od października będę mieszkać w akademiku. I pojawia się sprawa, której się krępuję. Mianowicie - bielizna. Ja zawsze po umyciu się piorę też ręcznie bieliznę i rozwieszam. W akademiku gdzie mam to rozwiesić? Macie jakieś dobre rady?

Oj w akademiku to jest skupisko samych swoich :) nikt nie zwraca uwagi na niczyja bielizne bo to nie podstawowka, ale wieszaj ja sobie w pokoju bo w sumie do laznieki moze wejsc kazdy

dziwna jestes :P po pierwsze bielizna powinna byc prana w temperaturze wyzszej niz pranie reczne (zwlaszcza majtki) a po drugie czy w akademikach nie ma pralek?? chyba bym dostala hopla jakbym miala non stop ogladac czyjes gacie w lazience czy wspolnym pokoju. jak zrobisz raz na tydzien pranie to wyschnie jednego dnia a reszte tygodnia jest porzadek a takie codziennie wiszace gacie kojarza mi sie z jakas nora