Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bereniczka

czy po zareczynach powinien byc szybki slub?

Polecane posty

Gość bereniczka

Czym sa dla was zareczyny? Czy uwazacie ze: 1) to oznaka ze myslimy powaznie o slubie, i jak najszybciej nalezy ustalic co, jak i gdzie, zajac sie przygotowaniami do ceremonii, zdecydowac sie w ciagu kilku tygodni czy miesiecy od zareczyn 2)to oznaka ze mysli sie o sobie powaznie, ze chce sie spedzic cale zycie ze soba, ale niekoniecznie trzeba juz zalatwiac slub, mozna pochodzic w tym stanie jeszcze pare lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kto chce
ja 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla nas nie był to powód do jakiegoś pośpiechu, ale wiedząc, że teraz wszystko załatwia się nawet dwa lata, to ustaliliśmy wszystkie daty, a potem sobie czekaliśmy i chodziliśmy w "tym" stanie :) Nie było to jednak na drugi dzień po zaręczynach, raczej po kilku tygodniach, ale konkrety już były. Każdy robi jak uważa. My siebie znamy, jakbyśmy nie poszli za ciosem, to moglibyśmy stanąć w martwym punkcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
zareczyny sa oznaka gotowosci do zawarcia malzenstwa Po to sie czlowiek zarecza zbey obwiescic na zew o swoim stanie i zeby zaczac przygotowywac slub zareczamy sie w momencie w ktorym wiemy ze w naszej ocenie jestesmy gotowi na slub psychicznie emocjonalnie finansowo zawodowe itp smieszy mnie jak ktos sie zarecza i bawi sie wnarzeczenstwo kilka lat chyba po to sie zareczyli zeby szpanowac albo poczuc sie ze soba pewniej a nie po to zeby zaczac slub organizowac widzialam cie a temacie klopsa no tam to jest zupelnie inna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfghggjghjkghjk
1, po to są zaręczyny aby był slub, bez sensu jest się zaręczać dużo czasu wcześniej, bo jak ktos ma być ze sobą nieformalnie to i tak będzie jeśli sie kochają, a jak sa zaręczyny to jest to zaczątek do ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
i oczyiscie co innego gdy np w niektorych rejonach kraju zalatwainie salinp trwa 2 lata tego niestety nie da si przeskoczyc i chodzi sie wnarzeczenstwie te dwa lat sa tez sytacje gdzie wszyskto jest obmyslone sa zareczyny wstepna data slubu mlodzi zbaieraja sie do organizacji slubu i cos wyskoczy jakies zdarzenie losowe np utrata pracy brak funduszy przeciagniecie studiow rozne to moga byc sprawy i oczywiscie tez nie mam na mysli ze zaraz w dzien zareczyn trzeba wszystko organizowac ale w ciagu max kilku miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bereniczka
czyli widze ze zdania podzielone no tak ale czesto jest tak ze facet sie oswiadcza, dziewczyna jest mniej lub bardziej zaskoczona, ale czesto nie rozmawiaja o tym przed zareczynami.....to taka niespodzianka.... dziewczyna na poczatku jest w silnych emocjach i pewnie czuje cos do faceta wiec sie cieszy i przyjmuje pierscionek (no bo wiadomo ze nie przyjac pierscionka to nie za fajna sytuacja)...ale potem sie okazuje ze w sumie to ona wcale o slubie jeszcze nie myslala itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie komplikujesz życie
można ze sobą chodzić kilka lat, ale dla mnie zaręczyny oznaczają że nie czeka się następnych 5lat żeby wziąć ślub. To indywidualne! Jednak po zaręczynach planuje pół roku góra rok przygotowywań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie 2 zareczona jestem 6 lat a slubu w najblizszym 10leciu nie zamierzamy brac narzeczona tez nie marzylam zostac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz nam
naczytalas sie za duzo innego tematu.... Ja chcialam zareczyn i wyartykuowalam to....ślubu tez chce ale poki co jeszcze nie teraz...nie dlatego,ze nie mysle powaznie o tym facecie i ze nie chce zalozyc z nim rodziny bo chce....ja uwazam,ze teraz to nie jest dobry moment i warto poczekac na lepszy...na szczescie on jest tego samego zdania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
Brzydula30 to po co przyjmowals pierscionek ?? po co sie zareczalas?/ zrobilas cos i nawet nie wiesz co to oznacza :( tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nr 1... Takie też jest zdanie mojego faceta, dlatego nadal nie jesteśmy zaręczeni bo w najbliższym czasie nie mamy zamiaru brać ślubu... My w ogóle planujemy wszystko nie po bożemu... Najpierw dziecko (ale to też jeszcze nie teraz), a dopiero potem ślub... Ale co z tych planów wyjdzie, to też się okaże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
a powiedz nam o nastepna "ja uwazam,ze teraz to nie jest dobry moment i warto poczekac na lepszy" pytam sie po co sie zareczylas i pokazalas tym gotowosc do slubu skoro nie jestes na niego gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciociu a ty mnie bedziesz uswiadamiala jak mam zyc ?I bez tego jestem szczesliwa:) Gdzie jest napisane,ze w takim czasie nalezy wziac slub po zareczynach? Kochana ja postanowilam zostac stara panna:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
Brzydula30 ale zyj sobie jak chcesz i zostan panna tylko po cholere przyjmujesz zareczyny i zobowiazujesz sie do slubu skoro go nie chcesz to tak jakby niewierzacy sie ochrzcil hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona swego męza
My zaręczyliśmy sie dokładnie 15 sierpnia w zeszlym roku, 20 sierpnia 2011 r bierzemy slub :) I jak dla mnie to opcja 2, chociaż my nie robimy tego na łeb na szyje, powoli sie przygotowujemy , załatiwamy...także w 2 lata po zareczynach wezmiemy slub ;) A tego ze chcemy wziac slub bylismy pewni juz duzo wczesniej. Moim zdaniem jednak zareczyny to taki 1 krok ku malzenstwu, ale warto chyba pobyc troche w tym stanie narzeczenstwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona swego męza
opcja 1 sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z tego narzeczenstwa
tez sie nalezy troche nacieszyc, pobyc z soba w narzeczenstwie bo to piekny czas, ten czas przed slubem ... moim zdaniem po zareczynach slub 2-3 lata to jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne że numer 1
jasne że numer 1, zaręczyny to pierwszy krok ku małżeństwu, skoro kobieta przyjmuje oświadczyny to potem od razu poważnie się myśli o ślubie, a jak się nie chce od razu ślubu brać to po jakiego grzyba być zaręczonym bez sensu nie mówie że tego samego dnia iść terminy ustalać ale w bliskim czasie a nie w ciągu lat:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaręczyny jak i termin ślubu to sprawa indywidualna każdej pary.ja mieszkałam z mężme od początku znajomości,więc nie kupowałam kota w worku :) zaręczyny były dla mnie zaówno powodem nr 1( że powoli myślimy o ślubie,że trzeba zabrac się za jakąś organizację) jak i powodem nr 2(wiedziałam że właśnie z tym facetem chcę dzielic moje życie i chwile,że myślę o nas poważnie itp) w stanie narzeczeństwa żyliśmy ponad rok.więc nie ma na to reguły-jedna uważa że jak zaręczyny to musi byc szybki ślub a inna uważa że można by szczęśliwą parą bez ślubu i nawet bez zaręczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna uważa że można by szczęśliwą parą bez ślubu i nawet bez zaręczyn. Tak Kasienko na to nie ma reguly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz nam
bo jestem gotowa ale uwazam,ze moment na slub moze byc lepszy... To my mamy byc malzenstwem stworzyc rodzine..byc odpowiedzialni i samodzielni...teraz nie jest odpowiedni czas na slub...a dlaczego? z chocby prozaicznego powodu,ze nie mamy pieniedzy by zaplacic za slub i wesele...skoro my mamy stworzyc rodzine i w przyszlosci miec dzieci to niestety ale musimy byc SAMODZIELNI (nie zerowac na rodzicach) i odpowiedzialni (sami za siebie i swoje czyny) zareczynami udowdnilismy sobie na wzajem,ze myslimy o sobie powaznie i chcemy byc rodzina.. Takze najpierw koniec studiow (narzeczony bardzo pozno sie na nie zdecydowal ja go w tym dopingowalam i uwazam,ze to na ten moment jest priorytet)...chcialabym zebysmy oboje tak samo bardzo sie zaangazowali w organizacje slubu i wesela bo planujemy miec tylko jeden/jedno i chce miec dobre wspomnienia...a wiem jak ciezko jest godzic prace ze studiami bo sama tak musialam robic i pamietam jak to bylo i nie chce jemu dokladac bo niestety ale przygotowania do slubu tez kosztuja duzo nerwow....ja mysle o slubie powaznie a nie o pierscionek byl o teraz kosztem rodzicow bierzmy slub... niech oni na wszystko zarobia zaplaca i zorganizuja a my przyjdziemy tylko powiemy tak podpiszemy dokumenty i bedziemy sie bawic cala noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
a powiedz nam co za ludzie prostego pytania nie rozumieja jak ktos uwaza ze teraz nie jest dorby moment na slub to po co przyjmuje zobowiaznaie do slubu po co sie zarecza Zareczajcie sie jak juz bedzie ten moment na slub jak juz skonczycie studia takie to trudne do zrozumienia ??? zareczyny nie maja czegos udowadniac tu wlansie widac ten brak dojrzalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz nam
no to wyjasnij mi po co sa zareczyny jesli nie po to by pokazac drugiej osobie i ja upewnic ze myslimy o niej powaznie i ze chcemy byc rodzina? w momencie w ktorym przyjmowalam zareczyny studia byly w odleglych planach...oboje bardzo dobrze zarabialismy i mielismy troche kasy odlozonej... ja swoje studia skonczylam terminowo...moj narzeczony mowil bardzo dlugo o tym,ze mysli o powrocie na studia i w koncu mu powiedzialam raz kozie smierc teraz albo nigdy probuj....tak sie zycie ulozylo,ze nie dostal stypendium a studia za granicami polski sa bardzo drogie i odlozone pieniadze poszly na oplate czesnego..... wedlug Ciebie potrzeba czegos jeszcze by pokazac komus,ze sie go kocha i mysli o nim powaznie niz pomoc w realizacji jego marzenia? i kto tu jest niedojrzaly... chcesz nam zasponsorowac slub? i zalatwic formalnosci? mozemy go wziasc od razu... ja jestem na tyle dojrzala,ze zdaje sobie sprawe z tego,ze to rodzice (albo jego albo moi) musieliby nam slub zorganizowac....raz ze bez sensu jest ich tym obarczac bo przeciez oni na slubie i weselu powinni byc goscmi a nie pracownikami a dwa,ze niekoniecznie bym chciala zeby ktos za mnie decydowal nawet o takich pierdolach jakie kwiaty maja byc w kosciele czy na sali, jaka muzyke bedzie grac orkiestra itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz nam
i jeszcze jedno wedlug Ciebie w malzenstwie chodzi o sam akt zawarcia malzenstwa czyli slub czy jednak o cos wiecej? bo z Twoich dojrzalych wypowiedzi ciociu krysiu wynika ze jednak sam akt jest wazny a nie to co ze soba niesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
a powiedz nam ok wyjasnilas sytuacje zareczyliscie sie zmienily sie plany slub przesuniety bo nie ten moment ok i pisalam o tym ze to zrozumiale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz nam
no wlasnie i niektorym trzeba lopatologicznie wszystko wyjasniac i tlumaczyc jak krowie na rowie.... Ja i tak uwazam,ze najlepszy zwiazek to szczesliwy zwiazek nie wazne czy malzenstwo, narzeczenstwo, konkubinat....ble byc szczesliwym...we dwoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia krysia
Brzydula30 wiesz co nie papier nie gwarantuje niczego ale jak mowie na zareczyny tak tzn ze jestem gotowa ze chce slubu i moge wziasc go chocby jutro a nie ze pozniej albo wcale Jak mowie a to mowie B zareczyny sa po cos konkretnego a nie tak zeby sobie byly zareczyny sa wstepem do organizacji slubu a jak ktos nie hcce slubu albo nie teraz to niech sie nie bawi w narzeczenstwo tylko poczeka na moment w ktorym bedzie gotowy na jedno i drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×