Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwed

Help!ON jest dupkiem! Jestem rozżalona!

Polecane posty

Gość dwed

Hej ! Chciałabym żeby ktoś mi doradził jak sie pozbierac po rozstaniu z chłopakiem! Zaczeło sie jakies 3 mies temu ( byliśmy ze sobą 3 lata) ok , czasem zdarzały się kłótnie ale były one inne... . Od jakiegos czasu zmienił się, owszem nadal mówił że mu na mnie zależy itp . Ale zaczął się zmieniac. Zrobił się wobec mnie chamski , opryskliwy , ciągle był zmęczony nic mu nie pasowało . Ciągle mi zarzucał , że nie spotyk asię z kolegami , biedny chłopak 6 razy w tygodniu to dla niego za mało! Jak nie ze mna chodził do kolegów to sam! Dopiero gdy np z jakiegos powodu raz na 2 tyg lub mies powiedziałam , ze mam sprawe i np nie mógł wyjsc ,zaczynały się wyrzuty wobec mnie ! Bo ja to mu na nic nie pozwalam ! ze jestem upierdliwa! Ja nie wiem on może ma cos zgłową! Każdy z kim gadałam lub wiedział o co chodzi twierdził ze on jest jakis dziwny . Nawet nasi wspólni dobrzy znajomi mówili'' Jak to się nie widzi z kolegami'' ???. Ach ... Nie mam słów tylko to był jego idiotyczny stały tekst a jak juz nie wiedizął co ma powiedziec wypominał mi sprawy z przed3 lub 2 lat! Już dawno przestałam g o co kolwiek prosic . NIgdy w życiu nie powierzyłabym mu żadnej ważnej sprawy! Jest nieobowiązkowy , spóznia sie , myśli , że całe życie przeżyje na tzw '' farcie'' ;/. A i zaczął mnei jakis mies temu okłamywac ... wybaczyłam mu dwa razy ale 6 lipca w nasza rocznice przegiął. Wracajac z kolacji , on oczywiscie śpieszył się na mecz ( nieznosze meczy) twierdził ze obejrzy go ze mna itp. wtedy zaproponowałam mu żęby poszedł do kolegów obejrzał a ja w tym czasie spotkam sie zkoleżankami a potem pojedziemy do mnie ... . OK tak zrobilsmy . Jak wracalismy oczywiscie zadzwonili do niego KOLEDZY! dobra namówił mnie i pojechalismy do nich miało byc pół h , była godzian;] . Oczywiscie namawiali go na picie , chociaż umowa była że nie pije ( nasza rocznica itp , chciałam z nim spędzic romantyczny wieczór .) . Oczywsiscie oni byli na tyle namolni że stwierdziłam , ze wypije jakiegos drinka ( ktos musiał prowadzic) . Ok wypiłam wyszlismy przy wyjsciu jego kolega zaczął mu cos gadac zeby wrócił on mu da rower itp... . Niestety drink był on na tyle obrzydliwy , ze szybko zrobiło mi się o d niego nie dobrze. Zaproponowałam mu żeby może wrócił do nich jak chce., żę np dam mu rower .Odpowiedział że nie żę jedzie do domu . powiedziałam mu żeby do rana zaczekał to go odwioze . Odparłmi na to że nie , on chce się wyspac a taki przerywany sen to bezsensu. Poscielił mi łozko itp poprosi l zebym wezwała mu taksówke on jedzie do domu. Ok . za jakies 15 min zadzwonił do mnie ze juz jest w odmu ze idzie spac itp itd. Na drugi dzien miałl wyłaczony tel . Zadzwonił do mnei jak byłam w pracy dopiero ok 15.00 , był u kolegii( tego , który dzień wczesniej robił impre) powiedział ze przyjechał rowerem itp. Umówilismy sie że bedzie u mnie o 16.30 gdy wróciłam jeszcze go u mnie nie było 45 po zadzwoniłąm do tego znajomego ( mj ex miał wył tel), czy już od niego WYJECHAŁ, ten odparł że tak ale nie WYJECHAŁ BO JUŻ NIE CHCIAŁ JEGO ROWERU tylko WYSZEDŁ na piechote ( szybko zorientowałam się o co chodzi) zapyrtałam sie :aaa mam nadzieję , że nie był za bardzo pijany jak wracał ,ten odparł zę nie , nie zdarzył wytrzezwic ;] .Byłam w szoku , nie wiem czy okłamywanie mnie jużm mu wesżło w krew , czy na prawde faceci nie rozumieja że to boli ? że jest to jeden z najwiekszych ciosów niszczących związek! Czekałam na niego spokojnie zapytałam sie czemu nie ma roweru , powiediząłm m ze wiem na czyim rowerze był i skad o miał bo jeszcze do wczorajw ieczorem nie pożyczał go od niego . On powiedział ze tata go rano podwiózł do niego. J ana to: '' taak , przeciez tak bardzo chciałes sie wyspac '' i oczywiscie jego stała odp: '' a co nie pasuje Ci cos , nie moge spotykac sie zkolegami? he , bede jezdził gdzie bede chciał i kiedy bede chciał . Upierał sie prfzy tym , ze go rano pożyczyłi po płudniu oddał . Zadzwoniłm do jego kolegii przy nim , żeby jeszcze raz sie o to spytac . POtwierdzill ze spał u niego i było fajnie;] . To ten nawet mnie nie przeprosił , pokłocilismy się a on stwierdził ze zaczynam wariowac i ON SIE NA MNIE OBRAZIŁ! Nie odzywał sie do mnei -raz mnie próbował przeprosic ale robił to juz nie raz , wiec pow ze to za mało dla mnie wiec nie odzyał sie do mnie . Po paru dniach koelzanka przysłała mi adres zdjecia na gronie pod którym mój ex zostawił komenatrz jakiejs dziw o tresci ''hmmmm:) '' Co to mogło znaczyc nie wiem, NIe wytrzymalam i zadzwoniłam do niegoo co z tym chodzi , udawał debila , zę ten komeatrz nic nie znaczy . Ale po co pisac cos taiego , ta dziewczyna jest jakas obca nie znam jej , nikt jej nie zna. On mnie juz pare razu oszukał( ale mysle ze nie zdradził) . wiec ja mu juz w nic nie wierzyłam . oD tej pory zrobił sie dla mnie maksymalnm chamem , obrazał mnie , szantarzował , grał na moich uczuciach wydzawaniał , w trakcie spotkania sie kłócilismy . Raz chciałam cos baaaaaardzo na prawde bardzo ważnego od niego on stwierdził ze nie ma dla mnie czau , że mi nie pomozę bo on sobie idzie do kolegów i nie może nie sie spóznic . ZE on juz sie umówił i nei bede rzadziła jego czasem! LItosci! i dzis tez do mnei dzwonił , wyszłam znim pojechałam na zakupy , prawie ze soba nie gadalismy.. Odwiozłam go pod dom.POtem od słowa do słowa zachował sie w obec mnie jak swinia i poszedł do domu . po jakiejs pół h Zaczełam dzwonic , bo sie wsciekłam. On sobie beztrosko spał. A na wsyztko była jeg odp , po co do niego dzwonie , zebym dała mu spokój i sie od nieg odczepiła , że on nie bedzie mnie słuchał i w ogóle. Ok przestałam dzownic . Wczraj wieczorem wyszłam z kolezankami to ten zaczął do mnie wydzwaniac , zebym przyjechała do niego do bracy i kupiła mu jaks cole . POwiedziałam , ze nie moge to ten sie obraził , cos tam mi nawtykał i sie rozłaczył . Potem zadzwonił dzis rano i jakgdyby nigdy nic pytał sie co roie. Jak mu przypomniałam o tym co zrobil stwierdził ze on przeciez był dla mnie miły! Kurwa mam wrażenie , że faceci maja cos z głowa a juz na pewno on! NIe wiem zarzuca mi ze ja mu robie takie straszne krzywdy a sam jaksie zachowuj! Obrażął sie o wszytko , ubliżał mi , okłamywał nawet w nasza rocznice . POczym wszytsko próbował obrócic tak ze to moja wina ze on mnie okłamuje! Zadzwonił do mnie jego przyjaciel i pow ze on chyba cos z głowa musi miec , potepił go. NIenawidze go szcezrze , Nagorsze ze pracuje 50 metrów ode mnie z moja mama! Oczywiscie ona mu załatwiła prace . Teraz stwierdzil , że rzca studia i on nie wie co ze sba zrobi. Zrobił sie dupkiem do KWAdRATU! Może to dobrze , ze sie rozstalismy ale jest mi strasznie zal , ze nic do niego nie dotrało , jak sie zachowywał , jak mnie to zraniło ze mnie okłamał , ze traktował mnie nie wiem , jak jakies gówno . Mam ochote zrobic mu cos ! Ale wiem , ze musze byc ponad tym! jest mi cieżko okazał sie dupkiem! aaa i jescze okrpone jest to ze faktycznie on wsyztsko obracał tak zeby wszyscy mysleli ze wsyztko jest moja wina. Kazdy mysli , ze on jest dla mnie taki wspaniały i kochajacy . Jest powszechnie baradzo lubiany. Np gdy niechciało jemu! sie wychodzic , kolegą wmawiał ze to mi sie nie chce ze ja sie juz cos złoszcze . ALbo umawiał sie z emna na 15 o 16 jeszcze go niebyło wtedy np zaczynalałm do noego dzwonic i sie złoscic . To kazdy chyba myslała ze ja jakas nienormalna ze wydzwaniam . A taka jest p[rawda ze jak wychodził z koelgami i widziałam o tym . Nigdy do niego nie dzwoniłąm ! NIchciałam mu przeszkadzcac. On widzi tylko siebie i nie dociera do noego jakim jest dupkiem . Jest przystojny , lubiany i jest kretynem! Bylismy ze soba tyle czasu a on mnie tak zranił ! I twierdził ze on jest w porzadu a to ja jestem jakas chora . Przy awanturach wmaiał mi ze nikt mnie nie lubi , ze nie mam żądnych koleżanek , że nigdy nikt mnie nie zechce . Jestem przybita zuje sie brzydka i niechciana . Mma doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram streśćto
ja w połowie czytania wymiękłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
własnie wiem ze długo ale przelałam wszytkie moje myśłi prawie pwszytkie) na to forum. Ech generalnie mnie okłamał w dodtaku w nasza rocznice. a to w jaki sposób jest opisane powyżej . On mnie okłamał i jeszcze sie na mnie obraził ze mam do noego za to pretensje! Od tej pory zcazał sie wobecmnie zachowywac jak cham! I dzis kazał mi sie od siebie odczepic i zebym przesta do niego dzwonic . MImo tego ze sam we wczesniejsze dni chciał sie ze mna spotykac itpp . pIsał sms zie sie zmieni i bla bla bla . Dzis rano tez zadzwonił spotaklsmy sie doszło do awantury z jego winy i zachował sie jak swinia. POtem zadzwibiłam do niego ze złoscia to kazał mi sie odwalic i nie odzywac do sibie. OK jest po prostu chujem . Mam ochote mu cos zrobic;/ Ale nie pojde do wiezienia za jakiegos idiote! BY;llismy ze soba 3 lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
ach ale dkoładnie nie da ie tego streciec za dzuo waznych szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram streśćto
już przebrnęłam;P ale z tego co piszesz to on naprawdę jest dupkiem i powinna się cieszyć że z nim nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
nienanwidze go z ato z całego serca a z drugiej striny jesem mega smutna , ze on sie tak zachował i tak zniszczył to wszytko.Ode mnie wymagał cudów a sam zachwoywał sie jak cham ... . ech.. najgorsze jst to ze jeszcze pół roku temu dałabym sobie reke ucicac ze on mnie nigdy nie okłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie skorpion. ja tez miałam podobnie ale nie bedę pisać. powiem tylko ze kiedy facet powoli przestaje miec do ciebie szacunek i traktuje cie jak gowno powinnas spodziewać sie najgorszego. to oznacza ze juz nie jestes da niego wazna, ale nie odchodzi z roznych powodow (seks, boi sie twojej reakcji itd) ale predzej czy pozniej to sie zdarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
seksu ni uprawiamy jest kiepski w tym owszem starał sie doceniam to ale od jakiegos czasu nic . BYlismy 4 dni na mazurach! I kazdej nocy kładlismy sie o 22 bo on juz chciał wracac bo był zmeczonuy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
aaa i znak zodiaku : lew:/ dzieki za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram streśćto
musisz sobie uświadomić że nie jest ciebie wart, jeśli jest się z kimś w związku to powinno sie być z nim szczerym. Po zatym to chore że jego kumple są ważniejsi od Ciebie:/ ...najlepiej teraz go olać i pokazać mu co stracił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
też tak myslę ... . Czasem zdarzało mi się że myslałam ze on i jego rodzina sa dla mnie za głupi i drażniło mnie to. ALe wiedomo , rodziny nie powinnam oceniac. A jesli chodzi o niego nie każdy musi miec jakas super wiedze. Ale on nie ma celu w życiu on nie wie co chce robic, w ogóle nie ogarnia co sie dzieje dookoła;/ . Najwazniejsze ze jest lubiany a ja nie( wg niego). Jeszcze był 3 cm niższy ode mnie . Ja mam 178 , waze 68 kg mam biust w rozmarze G , ubieram sie modnie i gustwnie , mam ładna buzie i jestem zadbana , wszytko robiłam dla niego i mnie to zgubiło!. Nie chodzi mi teraz o przechwalanie sie . Ale jak sobie pomyśłe to jemu chyba to schlebiało że ma ładna dziew i to było dla niego najwązniejsze . Nie liczyli sie to , żę jestem inteligentna , że studiuje na dobrej uczeln itp. Nie tylko musiałam ładnie wyglądac , jak jakis czas sie nie malowałam , mówił ze juz nie dbam o siebie! Ze mogłabym sie dla niego '' ogarnac'' jak sobie to wsyztko przeanalizuje...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co mam napisac? jest dupkiem- to oczywista oczywistosc. lepiej? to sie ciesze. moj byly zachowywal sie identycznie. i powiem ci ze przez caly rok mna manipulowal i oklamywal. a na odchodne powiedzial ze nigdy sie nie zakochal, zerwalismy bo ja w koncu zaczelam naciskac. i wrocil do swojej bylej, ktora zdradzala go na prawo i lewo i okradla. a teraz slyszalam ze sie z nia rozstal. poza tym sie stoczyl na samiutkie dno. chcialam mu pomoc ale to bylo jego zycie, on wybral. a czy teraz jest szczesliwy czy nie to juz nie moja sprawa. ja po tym zwiazku i poprzednim mam wstret do facetow graniczacy z fobia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
tak lepiej mi bo wszyscy uważąja go za SWIETNEGO! chłopaka , mysla ze to ja dla nieg byłam potworem . Kazdy go uwielbia!;/ Ja mam wrazenie , ze ludzie głupi maja lepiej w zwiążku . Nie jest to reguła ale czestym zjawiskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwed tak jakbym czytala o swoim bylym... dobrze, ze jeszcze go nie musialas utrzymywac...z czasem zapomnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
jednak faceci to swinie! I co lepiej mu z ta dziewcyna było?! Zawsze im cos nie pasuje . Może lubia sie upadlac?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
hahaha był taki okres ze mu pomagałam ;] a jak ja potrzebowałam pomocy to jak mi kupił np hot doga na stacji benzynowej potrafił mi to wypomniec! Ale nie powiem czasem mi zafundowął obiad . Ale Najczesciej , nie zawsze pow ielkich zalach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
o jasne ! Ciegale powtarzałam mu ze jemsy tiu sie wydaje , ze jemu sie wszytko nalezy! I ze uwaza sie za jakiegs boga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dwed
nigdy nie zrozumiem co dziewczyny widzą w takich pacanach, wypomina że kupił hotdoga? boże.. odrazu widac ze z tego zwiazku dobrego nie bedzie, ale ciagniecie to dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byla jego pierwsza milosc. po rozstaniu jego matka powiedziala mi ze sie z nia spotykal, ciagle do niego wydzwaniala. jego siostra tez mowila ze 'to byla jego pierwsza milosc i teraz nie moze byc z zadna inna kobieta tylko z nia' jego slowa. dla mnie to byl cios, bo ma wspaniala matke ojca siostre i braci. a ja nigdy nie mialam prawdziwego domu, poczulam sie wreszcie jak w rodzinie ale balam sie mu o tym mowic. fakt cigle go kocham bo u mnie milosc nie jest jak woda z kranu ze ja zakrecam i odkrecam kiedy chce. a najlepsze jest to ze po kilku miesiacach zwiazku powiedzial mi faktycznie ze pisze do niego byla. ale nigdy nie wyrazal sie o niej dobrze. powiedzial mi wtedy ze napisala, ze chyba ma hiv, ale powiedzial ze po rozstaniu z nim ruchala sie z kim popadnie i moge byc spokojna. teraz mam fobie, boje sie byc z jakimkolwiek facetem, jak ktos mnie przypadkowo dotknie niemal reaguje agresja. boje sie ze skoro oklamywal mnie niemal za kazdym razem, to i wtedy sklamal, boje sie zrobic badania zamiast tego zyje z dnia na dzien i nie patrze co zdarzy sie jutro a co dopiero w przyszlosci, nie wiem juz co mam robic, po prostu wszystko mnie przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pękłam. kuzwa chyba obejrze seksmisje. powinno sie wybic wszystkich kurwa jego mac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
słuchaj jeżeli ona faktycznie by miałą adis , to by do niej nie wrócił a jeśłi nawet byłby z nia na pewno by ciebie poinformował.Napisała tak na złośc. Jaki czas minął od tego wydarzenia??? Faccei to po prostu smienie najgorsze kest to ze wszytko wychodzi za pozno na jaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
a juz spiaca jestem! :) Faceci po prostu nie maja* sumienia. SA jeb*** dupkami! KAżdy tylko albo kobieta tp toleruje abo rozstaja sie nawet po wilu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi kupil raz w zyciu spodnie i musial mnie namawiac, zebym przyjela je... a wypominal mi je przez kolejne 7 lat, ale tego jak ja kupilam radio do samochodu, auto itd itp. to na to nie patrzal.... to jest takie dziecinne podejscie do zycia...tez koledzy pozniej choroba no i sie potoczylo do tego, ze wkoncu wysiadlam nerwowo, ze ja go wyciagam z choroby przez 3 lata, a n po tym znowu wpada w swoje towarzystwo wtedy powiedzialam dosyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakis miesiac temu pisal ale nic nie odpowiedzialam. boje sie ze chcial mi wtedy powiedziec, bo po co pisal skoro powiedzial mi na odchodne ze nigdy mnie nie pokochal? moze boi sie mi to powiedziec bo wie ze potraktowal mnie tak samo jak moj poprzedni facet, ze zniszczyl mi zycie, moze nie chce pogarszac mojego stanu, no ale to by bylo zbyt piekne zeby bylo prawdziwe- facet i odrobina ludzkich uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
widzisz to ty mu przynajmniej to powiedziałas a mnie to w sumie on kopnął w d***!;/ :( pewnie jego wszyscy znajomi beda ga chwalic ze uwolnił sie od tej zołzy . jak mielsimy przerwe mówił mi ze jemu na mnie nie zależy i że miał spokój jak ze mna nie byŁ!:( No tak skda ja to znam oddałabys mu swoje mieszkanie , uwazałby to z anormr;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwed
teqila i sie do niego nie odzywałas ? a co napisał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze mi sporadycznie postawil piwo itd, ale nigdy nie dostalam nic od niego- na urodziny, nawet na dzien kobiet glupiego kwiatka, a ja dalam mu gitare, pozyczalam kase, dawalam na fajki nieraz. kiedy tak to wspominam czuje do siebie wstret, jak moglam byc taka glupia. jedyne co od niego chcialam to po prostu milosc, zeby ze mna byl. faceci po prostu wola suki, ot co. wrocil do kobiety ktora go zdradzala i okradla, ja tego nie moge pojac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×