Czemu związku się nie udają

Jak to jest. Zawsze kiedy zależało mi na kimś związki te bardzo czesto się nie udawały, ale jak poznałem kogoś kto właściwie mnie nie do końca kręcił (był nie dla mnie) te osoby były bardzo chciały. Odpowiedzi mogą być dwie. Moze to jest tak jak bardzo chcemy zachowujemy się iracjonalnie (dziwacznie), narzucamy się i przez to, przestraszmy kogoś i zniechecamy. A jak nam nie zależy to w ten spósób pobudzamy kogoś do starania się. Jeżeli tak jest to jest to idiotycznie. Uczy nas to szachów, gry, czegoś czego nie powinno być w miłości. Lub druga przykra wiadomość. Staram się o względy kobiet na które mnie poprostu "nie stać" - i one mnie "odrzucają", natomiast o mnie walczą te których ja nie chce.

być sobą i nie udawac macho? wtedy na poewno znajdzie się ktoś taki, jak Ty. a to,co nieosiagalne, zawsze jest najbardziej pożądane...

35. Czy wiek coś generuje? Pytanie ukierunkowuje na jakąś infantylność? O to chodzi.....? Poznaję i kiedy mówię ze jest fajnie, miło i się angażuje...przegrywa. Ale kiedy poznaję i włąsciwie się nie angnażuję bo (nie chce, nie czuję lub jestem chwilowo mocno zawodowo zaangażowany) to mam wrazenie ze tej drugiej stronie zalezy. Wiem ze trzeba być sobą i nie udaję macho. Ale czy warto pokazywać że zależy? Moze słowa ze to co jest nieosiagale...tego własnie szukamy. I to jest , przyko mówiąc - sposób na was. Stąd taka popularność ksiażek typu: "Szkoła uwodzenia".

ja też tak mam.... jak byłam na nie , to facet zabiegał, jak powiedziałam, że jest fajnie itp. to nagle się odsunął, jakby się bał, że może mi z nim być dobrze.... nie rozumiem... gonienie króliczka - jak króliczek złapany, to można zwrócić sie ku innym sprawom...

Znacie film "Testosteron"? Bo one to wszystkie to kurwy są.

Znacie fim "Testosteron"? Bo one to wszystkie takie kurwy są.

czy przypadek?

czy przypadek?