Co na to Wasi partnerzy..

.. że siedzicie na kafeterii na foyum erotycznym? Nie wiedzą? wiedzą? a jak wiedzą to co na to? Jestem tu od niedawna i moj Ukochany pyta o czym tak namietnie wypisuje, więc powiedziałam ze siedze na forum poświęcone erotyce a On do mnie: "Tylko tam nie fliruj z żadnymi kobitkami : )" A co na to Wasi?

Mój nie wie. To znaczy wie, że siedzę na kafe, ale nie wie, że na erotycznym.

i jak się z tym czujesz?

Moja pani jest w pracy i nie wie.

kocur wie i go to malo obchodzi...... ;)

to dobrze : D tak ma byc : D

Bo Kocur nie rozumie co tu wypisujesz :p ;) Czuję się z tym wprost zajebiście

Aaaa wydalo sie :p kocur wie, ze siedze na erotycznym i naprawde jego to nie rusza ;) a moze jeszcze korzysta na tym :p

u nas to jest tak ja siedze przy jednym komputerze na cafe a on zaraz obok przy drugim i gra (jak teraz) i czasem wyklina poszwedzku ja go zaraz pogonie do francuskiego : D

W sumie to nie wie, ale jakby wiedziała to raczej problemów by nie robiła ;)

o ty! :P

nie wiem...nie pytałam o zgodę ani tym bardziej o zdanie:)

Mój ma to w glebokim powazaniu, a oczywiscie wie gdzie jestem i o czym pisze.

"będziesz niewyspany" "kończ już" "idę do łózka choć do mnie" "wychodzimy..." "nie masz nic ciekawszego do roboty" "zgłupiejesz od tego durnego forum" Trochę by tego jeszcze było :)

hehe

czasami kuknie i mówi chyba dobrze masz ze mną;) :D albo o kurwa ale ludzie problemy mają:D ewentualnie napisz to i to:D ja o wszystkim mówię:D

to tak jak moj i to jest w porzadku i sie dobrze z tym czuje

Moja czasem nawet ze mną posiedzi ;)