Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajajajjajjajajajajaaaa

problem ze szceniakiem, nie umiem sie nim zajac!!Poradzcie

Polecane posty

Gość jajajajjajjajajajajaaaa

mam szczeniaka od dwoch poltora miesiaca, on ma 10 tygodni. Puki co zalatwial sie w domu bo byl podczas szczepien i nie mogl wychodzic na dwor...No i moje pytanie pierwsze:jak go nauczyc zalatwiania sie na dworze??wychodze z nim co 2 godziny ale on nie chce na dworze zrobic, wydaje sie przestraszony i ciagnie do domu, wruci i sie zalatwia na dywan. No i drugi problem, jest bardzo niegrzeczny. Nie slucha sie wcale, skacze, lize, gryzie po rekach nas i dzieci, zabiera jedzenie ze stolu....Na gary slowne typu zostaw, nie wolno, na kocyk, poszed itp nie reaguje, nie raz dostal w dupe odemnie gazeta lup lapka na muchy, czasem reka bo byl strasznie nie znosny ale to tez malo dalo...juz nie wiem jak reagowac i moje pyt brzmi:jakie kary stosowac, jak sie zachowac jak jest niegrzeczny??czy z wiekiem to minie?Moze jest za maly zeby zrozumiec???pomozcie, pliss bo juz nie wiem....nie chce go tak karcic ale nie widze innego wyjscia:( pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeczytałaś chociaz jednej, jedynej ksiązki o psach, zanim kupiłaś zwierzę???!!!?? kup sobie w najbliższym kiosku cokolwiek i tam będziesz miała wyklarowane w godzinę czasu, jak zając sie małym psem co za bezmyślność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajjajajajajaaaa
mam w domu dwie ksiazki o szczeniakach, mialam juz kiedys psa 15 lat ale byl bardziej posluszny...jednak nigdy nie mialam szczeniaka, dlatego pytam...czy z wiekiem to minie??i kiedy???chodzi mi o te nieusluchanie i brak rekakcji na moje nawolywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobny problem, nic na niego nie działało, wracałam ze spaceru a on biegł na wykładzinę i załatwiał się na środku pokoju :( W końcu zaczęłam ze sobą na spacer nosić ciasteczka dla psów, i trzymałam go na dworze do oporu - jak się załatwiał to stałam nad nim i mówiłam 'psi psi psi psi', jak skończył to dostawał ciasteczko, głaskanie, i grzeczny piesek, grzeczny piesek. Jak robił w domu to podnosiłam głos 'Co Ty robisz? Fe Fe Fe Fe Nie wolno' - taka niezadowolona, i wychodziłam z nim na balkon po każdym takim (najpierw przykładałam pysk do tego co narobił i gazetą koło tyłka). W pewnym momencie byłam tak zrozpaczona że omal nie postępowałam z radą wujka, żeby mu cały pysk w kupie wysmarować jak narobi, więc Cię rozumiem. W końcu do niego trafiło :) Obserwuj go - jak zauważysz że zabiera się za siku albo kupę to albo na gazetę, którą coraz bliżej drzwi masz przesuwać, albo na balkon :) Ręką psa nie bij nigdy - ręka ma się mu kojarzyć z pieszczotami i z nagrodą! Jak go będziesz bić to potem nie będzie wiedział czy zbliżając się z wyciągniętą ręką ktoś go chce pogłaskać czy uderzyć. U mnie pomogła właśnie gazeta - jak robił coś nie tak, to dostawał lekko gazetą w tyłek i mocno KOŁO tyłka (dla hałasu) - i podniesionym niezadowolonym glosem 'XXXX nie wolno'. Teraz jak widzi że biorę zwiniętą gazetę do ręki to zwiewa i się chowa ;) To że liże po rękach i łapie za ręce to u szczeniaka całkiem normalne :P On się bawi, to tak jak małe dziecko :) Żeby go oduczyć to jak tak robi - przestań się z nim bawić i powtarzaj 'nie wolno'. W końcu zrozumie :) Przy czym - bardzo młody jest. Jeżeli go masz od 1,5-2 mce, a on ma 10 tygodni - to zrobiliście psu wielką krzywdę. Nie jest zsocjalizowany, suka nie nauczyła go podstawowych psich zachowań - reakcji na pieszczoty, załatwiania na polu itd... Więc - będzie ciężko. Został wzięty od matki ledwo otworzył oczy, a pies do 6 tyg powinien być na mleku matki, później na mleku i ryżu z mięsem chudym, warzywami do 8go tygodnia, i dopiero jak 8 tyg skończy można go wziąć. Z takim psiakiem będziesz mieć więcej kłopotu przy przyuczaniu do czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajjajajajajaaaa
przepraszam, zle napisalam.... mam go od miesiaca dokladnie miesiac i dwa dni, wlasnie zerknelam do jego ksiazeczki. Ale jak z nim wychodze dwor to biore smakolyk zeby go nagrodzic ale on niestety ani mysli sie zalatwic tylko piszczy i ciagnie do domu....wraca i siku na dywan. No a wdomu szaleje, skacze, gryzie, szczeka, zaczepia...caly czas.Kiedy minie takie zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darka1755
wejdz na forum dla kotow, tam ci pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajjajajajajaaaa
kota tez mam ale z nim nie ma problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymarzona
noo,nie minie,zachowania musisz go juz uczyc,a na dworze badz konsekwentna,zabawiaj go tresuj,poprostu przyzwyczajaj go do dworu,badzz nim tak dlugo dopoki sie nie zalatwi,a jak to zrobi wtedy nagradzaj,psa nagradza sie za posluszenstwo nigdy inaczej. moze zbyt czesto dajesz smakolyki?,zawsze powinien dostawac za cos. A nie jet czasami tak,ze ty go karcisz a ktos z rodziny go przytula i glaszcze?,bo to niedopuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaafily
co to za pomysł z wsadzaniem pyska psa w odchody? ludzka bezmyslnosc nie zna granic. wiem ze pewnie niektorzy sadza ze to cos pomoze, ale tak nie jest. wychodz czesciej i na dluzej z psem na dwor, wez jakis smakolyk (kawalek sera, wedliny itp.), kiedy zalatwi sie dajesz smakolyk, chwalisz. jesli pies zalatwia sie na dywania mowisz podnioslym tonem fe. tak samo zachowujesz sie kiedy skacze gryzie, choc to dopiero szczeniak wiec to narmalne. szczeniaki sa niepokorne, musza sie wyszalec i nie wiedza jeszcze co jest zle. w razxie jakiekolwiek pytan pisz a ci odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jest ciepło :) idź z futrem do parku, lasku, najlepiej z dala od ludzi i miejskiego hałasu weź żarcie (dla siebie też), wodę, kocyk, piłeczkę i heja na cały dzień, nie ma bata że się nie załatwi, a jak zrobi daj smakołyk, pogłaskaj rodzina odpocznie a psina się wyszaleje i..zleje :D jeśli nie masz możliwości - wyprowadzaj psa regularnie po posiłku, widzisz że pije jak szalony? leć na spacer, ale nie 10 minut - bo tak chce piesek, ale do momentu gdy się załatwi - i tu bym się upierała, Ty decydujesz jak długo ma być na dworze, jeśli się boi samochodów, skupisk ludzkich to idź tam gdzie jest spokojniej i nie bij psiny, uderz gazetą o rękę pohałasuj, ponieś głos ale nie bij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajjajajajajaaaa
aaaaafilyy a masz jakies wieksze doswiadczenie ze szczeniakami??moze meila mi podasz?? Dziekuje za rady, skozystam... nie daje za czesto smakolykow, z regoly tylko na dworze jak sie juz zalatwi(co raczej rzadko jest) no i w domu jak zaareguje na jakas komende...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik1212
ja z miesiac wstawalam o 6-tej rano, bralam go takiego spiacego na rece i wychodzilam z nim na podworko dlugo to trwalo zanim zakumal, cala wykladzine w kuchni mialam zasikana jak nasikal mi w domu to dawalam mu klapsa i szybko szlam z nim na podworko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×