Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malinka111111

facet bez kasy mam dość

Polecane posty

Gość Lazurowa
Jak bedzie zapytaj go... Powiedz ze na rodziców nie masz co liczyc, a jak chce z Tobą być to niech pokażeże sie stara... Bo jak narazie to tego nie widac, niech idzie dorobić, żeby było na czynsz jedzenie, jeżeli nie zapłacicie teraz czynszu to sie wyprowadz do rodziców a on... niech robi co chce... jaka kaucja? Coś ma na sumieniu? Moj facet dopiero jak sie z nim rozstałam to pokazał ze potrafi sie zmienic... ale już było za pozo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja je_ bie:)
z piaseczna do warszawy mozna pociagiem dojechac.....do warszawy wschodniej w 40 minut.....a do rakowca w 17 minut, takze polaczenie jest super....znajomi z samochodu na pociag sie przesiedli bo szybciej a i za godzine tu nie placa 6 zl. tylko ciut wiecej twoj chlopak to totalny len i pasozyt..... jezeli praca za 6 zl. na godzine jest jego nie godna to tak utrzymuj go a on niech sie w kanapowca bawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja je_ bie:)
i co zes z tym nierobem wymyslila???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja je_ bie:)
oby wam wyszlo bo cos cienko widze wasz zwiazek......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
acha, czyli ty pracujesz za 6 zł, a on za tyle pracować nie będzie to jest po prostu śmieszne, czyli ty zapitalasz na was obydwoje za marne grosze, a on siedzi w domu, bo do byle jakiej pracy nie pójdzie to chyba wszystko wyjaśnia!! Nie mam więcej pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie mam mgr ale mam
jedno to trudna sytuacja materialna a drugie to twoje podejscie. gdybym byla na miejscu faceta to powaznie zastanowilabym sie nad zwiazkiem - niby piszesz ze nie chcesz go stracic ale wiekszy problem robisz z kasy :P u nas na poczatku zwiazku bylo ciezko - ja i on w obcym miescie, przez 2 lata wynajmowalismy pokoj bo na tyle bylo nas stac, raz pracowal on raz ja. w ogolnym rozliczeniu on utrzymywal mnie przez 2 miesiace a ja jego przez ponad rok. ale nie robilismy sobie wymowek tylko parli do przodu. czesto jedlismy zupki w proszku i chleb z maslem bo na nic innego nie bylo nas stac ale przetrwalismy trudne czasy bo zawsze trzymalismy sie razem. teraz smiejemy sie z tego ze chodzilismy 2 km na targowek zeby kupic taniej jakies warzywa bo nie stac na bylo na autobus :P i rzadne z nas nie myslalo o rozstaniu bo druga polowka nie ma kasy :P od tamtego czasu minelo 5 lat obecnie jestesmy szczesliwym malzenstwem, wspominamy tamte czasy z lezka w oku i wiemy ze jak wtedy kasa nie rozwalila nam zwiazku to teraz nie mamy sie czego obawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie mam mgr ale mam
przeczytalam tylko poczatek ale dorzuce swoje 3 grosze jedno to trudna sytuacja materialna a drugie to twoje podejscie. gdybym byla na miejscu faceta to powaznie zastanowilabym sie nad zwiazkiem - niby piszesz ze nie chcesz go stracic ale wiekszy problem robisz z kasy :P u nas na poczatku zwiazku bylo ciezko - ja i on w obcym miescie, przez 2 lata wynajmowalismy pokoj bo na tyle bylo nas stac, raz pracowal on raz ja. w ogolnym rozliczeniu on utrzymywal mnie przez 2 miesiace a ja jego przez ponad rok. ale nie robilismy sobie wymowek tylko parli do przodu. czesto jedlismy zupki w proszku i chleb z maslem bo na nic innego nie bylo nas stac ale przetrwalismy trudne czasy bo zawsze trzymalismy sie razem. teraz smiejemy sie z tego ze chodzilismy 2 km na targowek zeby kupic taniej jakies warzywa bo nie stac na bylo na autobus :P i rzadne z nas nie myslalo o rozstaniu bo druga polowka nie ma kasy :P od tamtego czasu minelo 5 lat obecnie jestesmy szczesliwym malzenstwem, wspominamy tamte czasy z lezka w oku i wiemy ze jak wtedy kasa nie rozwalila nam zwiazku to teraz nie mamy sie czego obawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chinota- ja pracuje za troche wiecej niz 6 zl niewiem czy jestes w zwiazku ale trudno mi zrezygnowac z chlopaka do ktorego cos czuje.Kiedys sobie powiedzialam ze wole byc bez kasy ale z kims kogo kocham niz miec kase i byc sama..kiedys tak mialam a teraz jestem pewna zebym teraz sie nie zmienila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie mam mgr ale mam
w miare czytania topiku rowniez dochodze do wniosku ze jestes niedojrzala. piszesz ze tylko ty o wszystkim myslisz itp ale o czym myslalas wynajmujac mieszkanie podczas kiedy ojciec placil za nie kaucje? przeciez na starcie bylo oczywiste ze nie stac was na to mieszkanie skoro nawet z kaucja nie dajecie rady. a ojciec mysli powaznie o tym zeby teraz twoj chlopak oddawal wam kase mimo ze nie ma pracy? rzeczywiscie kochajacy i pomocny rodzic :P teraz chlopak nie ma pracy miesiac, nie 3 nie 5 i nie 10, a ty juz napierdalasz na niego na kafe :P szok normalnie. sama masz prace za 1200zl w warszawie i oczekujesz ze facet zlapie pierwsza lepsza zeby miec takie same gowniane pieniadze jak ty - to jest wlasnie myslenie jakos to bedzie. ile osob szuka lepszej pracy majac byle jaka - wtedy wlacza sie myslenie ze przeciez z tej jakos dajecie rade wiec poszuka sie lepszej pozniej. a pozniej odciaga sie z czasem do lat. i tak zostaje marna wegetacja :P z drugiej strony za taka kase mozesz znalezc prace nawet na zadupiu, w jakims miasteczku w polsce B gdzie pokoj kosztuje 200zl za miesiac. nie wiem co robisz w warszawie pracujac za taka kase moj facet w okresie rocznej desperacji znalazl prace za 3 zl za godzine ale ja nie zgodzilam sie zeby tam pracowal bo uwazalam ze to zupelny wyzysk i jakos bez tych jego groszowych zarobkow dalismy rade. ale widze ze ty bez skrupulow wyslalabys swojego chlopaka do kamieniolomow byle tylko przyniosl pare zlotych do domu :P reasumujac - moze lepiej jak go zostawisz wtedy bedzie mial szanse na normalna kochajaca dziewczyne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie mam mgr ale mam
w miare czytania topiku rowniez dochodze do wniosku ze jestes niedojrzala. piszesz ze tylko ty o wszystkim myslisz itp ale o czym myslalas wynajmujac mieszkanie podczas kiedy ojciec placil za nie kaucje? przeciez na starcie bylo oczywiste ze nie stac was na to mieszkanie skoro nawet z kaucja nie dajecie rady. a ojciec mysli powaznie o tym zeby teraz twoj chlopak oddawal wam kase mimo ze nie ma pracy? rzeczywiscie kochajacy i pomocny rodzic :P teraz chlopak nie ma pracy miesiac, nie 3 nie 5 i nie 10, a ty juz napierdalasz na niego na kafe :P szok normalnie. sama masz prace za 1200zl w warszawie i oczekujesz ze facet zlapie pierwsza lepsza zeby miec takie same gowniane pieniadze jak ty - to jest wlasnie myslenie jakos to bedzie. ile osob szuka lepszej pracy majac byle jaka - wtedy wlacza sie myslenie ze przeciez z tej jakos dajecie rade wiec poszuka sie lepszej pozniej. a pozniej odciaga sie z czasem do lat. i tak zostaje marna wegetacja :P z drugiej strony za taka kase mozesz znalezc prace nawet na zadupiu, w jakims miasteczku w polsce B gdzie pokoj kosztuje 200zl za miesiac. nie wiem co robisz w warszawie pracujac za taka kase moj facet w okresie rocznej desperacji znalazl prace za 3 zl za godzine ale ja nie zgodzilam sie zeby tam pracowal bo uwazalam ze to zupelny wyzysk i jakos bez tych jego groszowych zarobkow dalismy rade. ale widze ze ty bez skrupulow wyslalabys swojego chlopaka do kamieniolomow byle tylko przyniosl pare zlotych do domu :P reasumujac - moze lepiej jak go zostawisz wtedy bedzie mial szanse na normalna kochajaca dziewczyne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie mam mgr ale mam
cholerna kafe sie zacina 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malinki1111
Posłuchaj może rzucanie go to zbyt drastyczny krok ale uwierz mi rozumiem co czujesz. Mój eks mieszkał na mój koszt bardzo długo. Ja płaciłam wszystkie rachunki a on niewiele sie dokładał, nigdy nie miał. Byłam cierpliwa, czekałam.I jeden wielki guzik. Nie poczuwał się albo udawał ze nie ma problemu. Koniec konców kłotnie doprowadziły do rozstania. Jeśli jednak Twój chłopak wykazywał zainteresowanie kiedy miał pracę i nie podchodził obojetnie do płacenia czynszu etc to poczekaj. Nie rób pod wpływem emocji czegoś czego będziesz załowała. Porozmawiaj z nim jeszcze raz ale twardo. Czy jest świadomy, ze stracicie mieszkanie bo Ty już więcej pieniedzy nie zdobędziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malinki1111
a piszę tak dlatego że może on liczy że znowu zapłacą Twoi rodzice. Może lepeij go uświadom tylko bez kłótni, na spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iloncia703
Czyli streszczając Twój problem : Bradzo kocham mojego chłopaka nie chce się z nim rozstawać ale nie wszystko układa sie kolorowo pojawił sie mały problem (problem znalezienia pracy) i mjusze z nim zerwać. Strasznie dziwna jesteś jego też ten problem boli 100 razy bardziej niż Ciebie chociaż moze tego nie okazuje. Wesprzyj go i spróbujcie przez to przejść nie raz będzie o wiele gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec tak jesli chodzi o ta kaucje to zaplacilismy ja sami a ta kaucje o ktorej wspominalam to kaucja z innego mieszkania kiedy chlopak mieszkal jeszcze sam....tak jest uswiadomiony dosadnie ze moi rodzice nie pozycza nam kasy i ze musimy dac sobie sami rade...jest tego swiadomy....ja pracuje jako opiekunka wiem wiem podobno opiekunka zarabia duzo ale widocznie nie ja mam skonczone technikum hotelarskie pracowalam w zawodzie ale lepiej nie zarabialam, widocznie mam pecha:( dzis jedna dobra wiadomosc dostalam sie na studia na wymarzona pedagogike:)tylko jeszcze chlopak znajdzie prace i bede mieli stabilniejsza sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia w wieku 25 lat
moze jeszcze powiesz ze dzienne? opiekunka to nie jest praca do ktorej sa potrzebne kwalifikacje czy studia. szukaj dalej a nie siedzisz i placzesz. biorac pod uwage ile dzianych ludzi szuka opiekunek to az dziwne ze masz tylko 1200. i jak przezyjesz te 5 lat sludiow za te pieniadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za studia placa rodzice..zaocznie bede studiowala szukam lepszej pracy chodze na rozmowy ale nie chca tak mlodej opiekunki naprawde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam mgr ale mam
teraz pojechalas dziewczyno. w wieku 25 lat to ja wstydzilabym sie prosic rodzicow o oplacenie studiow. przede wszystkim masz problem ze soba a potem z chlopakiem. sama nie jestes samodzielna i siedzisz jedna noga na garnuszku rodzicow ale burzysz sie ze on miesiac nie pracuje i sie nie doklada do rachunkow. szczerze to nie wiem czy dalsze komentarze maja sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ciebie rozumiemm
tutaj na kafeterii to potrafia niekotrzy dawac piekne rady - albo go rzuc albo atak, ze jestes taka czy owaka. a byc moze chlopak nie zasluguje na taka pomoc. moze wcale tej pracy nie szuka i jest mu po prostu wygdnie. wybaczcie, ale w miesiac w Warszawie mozna znalezc taka prace, nawet dorywcza, zeby zarobc na czynsz, a nie czekac, az dziewczyna cos wykombinuje. wstyd i hanba dla takiego chlopaczka. facet ma wiecej mozliwosci - niech pojdzie na pierwsza lepsza budowe - z miejsca zatrudnia go, chocby do pomocy i na czynsz mialby kase. druga sprawa, to wypowiadasz sie tak, jakbys go nie kochala, nie byla przekonana do tego zwiazku i na sile sobie wmawiala, ze go kochasz i jest super. mam takie odczucie, a mnie raczej intuicja nie myli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam mgr ale mam
wydawalo mi sie zawsze ze od tego jest kafe i w tym celu zostal zalozony ten topik - zeby uzyskac rade. jak sie komus nie podobaja rady to niech robi po swojemu i nie zawraca dupy innym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ciebie rozumiemm
rady owszem, ale przemyslane, a czasem mam wrazenie, jakby te rady dawaly gimnazjalistki, a nie dojrzale kobiety. autorko, moja rada nie bedzie dyrektywna, nie dam Ci konkretnego sposobu dzialania, bo nie znam sytuacji dokladnie. po prostu zapytaj sama siebie, czy kochasz go naprawde, czy warto brnac w ten zwiazek. nie ma co siedziec z kims tylko z litosci, nie ma sensu byc z kims z poczucia obowiazku. no chyba, ze to milosc Twojego zycia i jestes przekonana co do tego. napisz cos wiece o Waszej sytuacji - jak daleko chlopak ma dom rodzinny, gdzie szuka tej pracy i w jaki sposob - bo szukac i szukac pracy to dwie rozne sprawy, jak on sie z tym czuje, co Ci mowi, co robi w ciagu calego dnia - jestes pewna, ze od rana do wieczora robi cos w kierunku znalezienia pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec tak rodzice chlopaka sie rozwiedli ma 4 rodzenstwa i kazdemu matka stara sie pomoc ojciec alkocholik nie utrzymuja kontaktu...razem szukam ofert w internecie..wywieszamy ogloszenia piszemy recznie albo drukujemy i wieszamy na slupach...codziennie wychodzi albo wychodzimy razem drukujemy cv i tak jezdzimy po warszawie.....wydaje mi sie ze jest mu glupio mowi ze chce zebym byla z niego dumna...chcialabym byc ale naarzie nie mam powodow....tak kocham go jest milosci amojego zycia i bardzo chce zeby ten zwiazek pzretrwal bo nie wyobrazam sobie zycia bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam magistra ale mam
przeciez wyraznie opisalam swoja sytuacje gdzie utrzymywalam faceta duzo dluzej niz miesiac i nie zakladalam topikow na kafe zeby sie radzic. moglam go zostawic po miesiacu lub dwoch, jak zrobiloby zapewne wiekszosc kafeteriuszek, ale sie nie poddalam. pewnie byloby mi wtedy latwiej gdybym znalazla faceta z dobra praca ale nigdy sie nie dowiem czy bylabym rownie szczesliwa co teraz. a maz doskonale pamieta (i to bez wypominania) ile mi zawdziecza i pomimo tego ze jestesmy kilka lat po slubie nadal nosi mnie na rekach. i dzieki temu ze sie nie poddal i nie poszedl zasuwac za marne grosze teraz zarabia niezla kase, ktorej pewnie by nie mial gdyby zaczynal od 3zl za godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam magistra ale mam
przeciez wyraznie opisalam swoja sytuacje gdzie utrzymywalam faceta duzo dluzej niz miesiac i nie zakladalam topikow na kafe zeby sie radzic. moglam go zostawic po miesiacu lub dwoch, jak zrobiloby zapewne wiekszosc kafeteriuszek, ale sie nie poddalam. pewnie byloby mi wtedy latwiej gdybym znalazla faceta z dobra praca ale nigdy sie nie dowiem czy bylabym rownie szczesliwa co teraz. a maz doskonale pamieta (i to bez wypominania) ile mi zawdziecza i pomimo tego ze jestesmy kilka lat po slubie nadal nosi mnie na rekach. i dzieki temu ze sie nie poddal i nie poszedl zasuwac za marne grosze teraz zarabia niezla kase, ktorej pewnie by nie mial gdyby zaczynal od 3zl za godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam magistra ale mam
przeciez wyraznie opisalam swoja sytuacje gdzie utrzymywalam faceta duzo dluzej niz miesiac i nie zakladalam topikow na kafe zeby sie radzic. moglam go zostawic po miesiacu lub dwoch, jak zrobiloby zapewne wiekszosc kafeteriuszek, ale sie nie poddalam. pewnie byloby mi wtedy latwiej gdybym znalazla faceta z dobra praca ale nigdy sie nie dowiem czy bylabym rownie szczesliwa co teraz. a maz doskonale pamieta (i to bez wypominania) ile mi zawdziecza i pomimo tego ze jestesmy kilka lat po slubie nadal nosi mnie na rekach. i dzieki temu ze sie nie poddal i nie poszedl zasuwac za marne grosze teraz zarabia niezla kase, ktorej pewnie by nie mial gdyby zaczynal od 3zl za godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanał
Masz kompa, masz internet. Rzucasz hasło praca...... I szukasz, dzwonisz i wybierasz, dla chłopaka i dla siebie. Na bezrybiu i rak ryba. Jak bym tak ze swoją żoną podchodził do życia, To bym się pewnie tych wnuków nie doczekał co mam. Prawda jest jedna. Pieniędzy nikt za darmo nie rozdaje. Pieniądze szczęścia nie dają, ale bez pieniędzy trudno być szczęśliwym. Teraz jesteś w stanie wskazującym na zwykła histerię. W takim stanie łatwo wszustko spieprzyć. W moim życiu nie zawsze było różowo. Ale jeszcze żyję. Trochę więcej optymizmu, a co najważniejsze WIARY W SIEBIE. podobno wiary i góry przenosi, nie wiem tego na pewno, ale wierzę że tak może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam magistra ale mam
przeciez wyraznie opisalam swoja sytuacje gdzie utrzymywalam faceta duzo dluzej niz miesiac i nie zakladalam topikow na kafe zeby sie radzic. moglam go zostawic po miesiacu lub dwoch, jak zrobiloby zapewne wiekszosc kafeteriuszek, ale sie nie poddalam. pewnie byloby mi wtedy latwiej gdybym znalazla faceta z dobra praca ale nigdy sie nie dowiem czy bylabym rownie szczesliwa co teraz. a maz doskonale pamieta (i to bez wypominania) ile mi zawdziecza i pomimo tego ze jestesmy kilka lat po slubie nadal nosi mnie na rekach. i dzieki temu ze sie nie poddal i nie poszedl zasuwac za marne grosze teraz zarabia niezla kase, ktorej pewnie by nie mial gdyby zaczynal od 3zl za godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam magistra ale mam
przeciez wyraznie opisalam swoja sytuacje gdzie utrzymywalam faceta duzo dluzej niz miesiac i nie zakladalam topikow na kafe zeby sie radzic. moglam go zostawic po miesiacu lub dwoch, jak zrobiloby zapewne wiekszosc kafeteriuszek, ale sie nie poddalam. pewnie byloby mi wtedy latwiej gdybym znalazla faceta z dobra praca ale nigdy sie nie dowiem czy bylabym rownie szczesliwa co teraz. a maz doskonale pamieta (i to bez wypominania) ile mi zawdziecza i pomimo tego ze jestesmy kilka lat po slubie nadal nosi mnie na rekach. i dzieki temu ze sie nie poddal i nie poszedl zasuwac za marne grosze teraz zarabia niezla kase, ktorej pewnie by nie mial gdyby zaczynal od 3zl za godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×