CO ROBIĆ W TEJ SYTUACJI?

boli mnie to że mój facet szybciej wybaczył mi zdrade niz to że przezemnie stracił 5 tys złotych... zdrade wybaczył po pol roku i nie wraca do tego tematu a kase cały czas mi wypomina i nie może tego przeboleć. pieniądze są ważniejsze odemnie..

No cóż. Ze zdradą i tak już nic się nie zrobi, pieniądze można odzyskać. Czemu mu nie oddasz?

znaczy wolalabys zeby ci przypominal ze sie puscilas? czy to oznaczaloby ze cie kocha?

jesteśmy ze soba 5 lat... nasza historia głupia i banalna szkoda ją opowiadać.. jednak wszystko jest nie tak jak trzeba... ja coraz bardziej sie od niego oddalam on odemnie.. jakiekolwiek proby zbliżenia sie do siebie to porażka. spotykamy sie raz w tyg bo on dużo pracuje ja jestem teraz bezrobotna i on ma do mnie o to wielkie pretensje.. bo nie zrabiam.. nigdy nigdzie nie jeździmy razem.. bo kasa dalej odgrywa ważną sprawe.. mnie nie stac na sfinansowanie całej wycieczki a jemuu szkoda kasy...

bo to znacznie bardziej go boli. Czy Ty jesteś nienormalna? Przepraszam za to pytanie. Zdradziłaś go i masz jeszcze pretensje że on o tym nie chce mówić?

zresztą "cipa nie mydło się nie wymydli" a 5 tyś to 5 tyś

pieniądze są ważniejsze odemnie.. hahahahahahahaha

nie oddam mu bo tak naprawde nie jestem do końca winna tej stracie.. doradziłam mu zainwestowanie 30 tys i na tej inwestycji stracił.. ale ja go nie namawiałam do tego, tylko mu doradziłam... jest w końcu dorosłym człowiekiem. zdradziłam to fakt ale on wie jaka była tego przyczyna... długa historia. mam pretensje że pieniądze są ważniejsze niz ja.

mam pretensje że pieniądze są ważniejsze niz ja. hahahahahaha

rewqrq-----> chodziło mi o taki kontrast ze jemu łatwiej było wybaczyc zdrade niz ubytak finansowy. On ma wlasna firme i dośc duzo zarabia a im ma więcej tym bardziej mu odbija. Zachowuje sie jak ten kaczor kwak z bajki disneya... rozumiesz juz kontekst? każdy grosz liczy a jak cos wiecej wyda to przeżywa jak mucha okres.

co za jebana szmata!! zdradziła i kurwa czuje sie dobrze.. weź szmato oddaj mu te 5 tys. i wypierdalaj jak najddalej, na chuj facet ma cierpiec i sie wkurwiac przez takie gowno jak ty? inaczej ciebie sie nie da nazwać

wielcekurwys----> ja cie nie obrazam więc ty nie obrażaj mnie!!!! ciekawe skąd ty wiesz że dobrze sie czuje z tą zdradą???!!! skąd do cholery ja sie pytam??

ciekawe skąd ty wiesz że dobrze sie czuje z tą zdradą???!!! skąd do cholery ja sie pytam?? zwykla logika

to że nie opisuje tego co się działo przed 2 laty to nie oznacza że sie czuje z tym fantastycznie. szkoda gadac i tłumaczyc.. znasz mnie czy co że tak sie wypowiadasz?

jesteś głupią cipą i zdradziłaś faceta. gdyby mnie zdradził mój luby, to złotówkę byłby mi szkoda wydać na niego :O

znasz mnie czy co że tak sie wypowiadasz? nawet kijem ruszac nie warto po tekscie o pieniadzach :-)

dla waszej wiadomości: facet zostawił mnie samą i wyjechał nie odzywał sie do mnie ponad 4 msc, tylko od czsu do czasu chamskie sms, ja do niego pisałam, dzwoniłam, blagałam o uwage. zdrada była taka zdrada ze facet z którym pracowałam kręcil sie koolomnie juz od dłuzszego czasu, zakochał sie niestety, nie uprawiałam z nim seksu tylko sie przytulaliśmy. jak mój wrócił i zpobaczył co sie dzieje nagle sobie o mnie przypomnieł i zaczoł walczyć, nadal go kochałam a tamtemu nic nie obiecywałam i wiedział jak wygląda sytuacja. możecie sie teraz wyżywac :)

możecie sie teraz wyżywac bardziej sie postaraj

o co mam sie posterać?

postarać?

o sprawniejszy mozg

zawsze szczery ----> nudzi ci sie? jak masz zamiar mnie obrażac to załuz sobie stosowny topik. dziecko i sam popros mamusie o sprawniejszy mózg.

nie dziw sie że ludzie na ciebie wjeżdzaja bo piszesz bardzo nie jasno... i właściwie to oprucz krytyki twój topik nie zachęca do udzelenia głosu

Liwia masz racje... usuwam temat...