Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hulahopka

Czy zerwać z takim facetem???

Polecane posty

Gość hulahopka

Od 2 lat jestem z chłopakiem. na początku wydawało mi się, że to wielka miłość, a teraz z biegiem czasu uznaje za błąd to, że sie tak zaangażowałam.Na początku było trudno, bo on cały czas spędzał z kumplami, zajmowali się piciem alkoholu a nawet narkotykami, zero ambicji. Dodam do tego, że miał już wyrok w zawieszeniu za posiadanie narkotyków, ale wtedy mi to nie przeszkadząło.Po jakimś czasie i po wielu kłótniach, rozmowach i błaganiach odciął sie od tego patologicznego towarzystwa.Ale to wcale nie sprawiło, że czuję się w tym związku lepiej...Wkurza mnie to, że jest strasznie nieodpowiedzialny i nie mysli racjonalnie, chyba nie widzi jakie życie jest naprawdę...chociaż pracuje to nigdy nie ma pieniędzy, bo szasta nimi, wydaje na pierdoły w ogóle nie potrzebne...jak przyjcie co do czego i pojawi sie jakis nagły naprawde konieczny wydatek to nie ma pieniędzy.Zapożycza sie ciągle u swojej mamy...mam tego dość!W ogóle nie potrafi oszczędzać, szanowac pieniędzy, nie potrafi odłozyc sobie żeby miec na coś konkretnego np. na wakacje. Mówie mu, że mi sie to nie podoba, ale on ma to gdzieś, dla niego wsystko jest ok:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulahopka
Dodam jeszcze, że kurs na prawo jazdy robi już...2 lata!ciagle mu się nie chce uczyc do egzaminu teoretycznego, nie wiem boi sie czy co, w każdym razie wydał kasę na kurs a g***o z tego jest!!cały czas się z nim o to kłócę, dla niego to oczywiście nie jest żaden problem.A ja mu tłumacze, że gdyby miał prawo jazdy może znalazłby lepsza pracę.Ale go to nie interesuje...Mam tego dosyc...ale nie potrafię znim od tak po prostu zerwac...za bardzo jestem do niego przywiązana...to nawet nie jest chyba miłośc...już sama nie wiem...w przyszłym roku zdaję maturę i chcę wyjechac na studia do innego miasta, on twierdzi że chce wyjechac razem ze mną.A ja sama nie wiem czy tego chcę, boję się, że wszystko będzie na mojej głowie rachunki itp, a on nadal będzie tracił pieniądze na duperele i do niczego w zyciu przez to nie dojdziemy, niczego nie będziemy mieli...nie wiem juz sama co robic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adela32
To co ma takiego, że z nim jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulahopka
Sama juz nie wiem:( to nie takie łatwe powiedzieć"za co" się kogoś kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adela32
No ale coś chyba jenak musi miec co cie trzyma przy nim . Chyba , że ot on chce a ty jestes, bo nie ma nikogo innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanał
Dziewczyno czy Ty wiesz co robisz? Uciekaj szybko, albo jeszcze szybciej. Jeżeli piszesz to co piszesz to masz dużo rozsądku. Zastanów się. Sa wokól Ciebie ludzi wrtościowi, którzy coś sobą reprezentują. Jego napewno nie zbawisz i nie uratujesz. Odwróć się na pięcie i biegnij w drugą stronę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adela32
kanał dobrze prawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulahopka
Rozumiem to, co piszecie, ale problem jest w tym, że właśnie nie potrafię sie tak po prostu odwrócić na pięcie i odejść najzwyczajniej w świecie...Nawet sama nie wiem, co mnie przy nim trzyma...to jest jakies głupie przywiązanie i tyle!ale nie potrafię się z tego wyrwać...co mam w takiej sytuacji zrobić? Szczerze mówiąc to czasami czekam tylko, az zrobi coś naprawde nie tak, żebym miałs poretekst do zerwania...;/...czuję się"uwiązana"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×