matka chrzestna a zabobony

mam pytanie czy to prawda ze kobieta bedąc w ciąży nie może być matką chrzestną ?

jesli zawracasz sobie glowy zabobonami to nie jestes zbyt realistycznie myslaca osoba

aczkolwiek u mnie niestety się sprawdził. Pewnie to przypadek tylko.

kurwa mać... tu niby do chrztu posyłasz dziecko a tu w zabobony wierzysz :O Nie widzisz tu lekkiej sprzeczności?

ale o co chodzi co to znaczy ze ci sie sprawdził? bo ja niewiem czemu niby cięzarna nie moze byc za matke chrzestną tylko słyszałam ze tak jest

Eric Cartman - wyluzuj nigdzie nie napisałam że to ja posyłam dziecko do chrztu, mniej emocji :0

ale o co chodzi co to znaczy ze ci sie sprawdził? bo ja niewiem czemu niby cięzarna nie moze byc za matke chrzestną tylko słyszałam ze tak jest

dziecko chrzestnej mojego dziecka zmarło nagle w trzecim trymestrze ciąży. Lekarze nie wiedzą dlaczego tak się stało bo nie było żadnych powodów medycznych. Dziecko rozwijało się dobrze i nagle zmarło. Ale ja myślę, ze to przypadek, za to niektórzy w mojej rodzinie ciągle nam wypominają (mnie i chrzestnej) że na nasze życzenie to się stało, przez ten chrzest. Czasem łapie doły z tego powodu.

W kazdym zabobonie tkwi jakas ludowa madrosc :D Ciezarna nie bedzie dobra chrzestna bo zadaniem chrzestnej jest pomoc rodzicom w wychowaniu dziecka w wierze katolickiej. A ciezarna niedlugo bedzie miala wlasne dziecko wiec i trudno wymagac od niej pomocy w wychowaniu obcego dziecka. Wiec ciemnej masie wcisnelo sie "zabobon" :D i tyle. Ale mamy wiek XXI i jak widac ciemne masy nadal na ulicach...i forach :D

ja tez poronilam miesiac pozniej....miesiac po chrzcinach.....bylam w I trymestrze ciazy..... ale moze to byl przypadek.....

ja tez poronilam miesiac pozniej....miesiac po chrzcinach.....bylam w I trymestrze ciazy..... ale moze to byl przypadek.....

bo niby jedno dziecko umrze...albo to ochrzczone albo to ''w brzuchu''...tez znam przypadek gdzie ciężarna poroniła kilka dni po chrzcie gdzie była chrzestną...

bo niby jedno dziecko umrze...albo to ochrzczone albo to ''w brzuchu''...tez znam przypadek gdzie ciężarna poroniła kilka dni po chrzcie gdzie była chrzestną...

przypadkiem żeby będąc w ciąży nie patrzeć przez judasza bo dziecko będzie miało zeza :D

idac tokiem myslenia "do głupie matki Polki" to żadna kobieta która ma dziecko, w dodatku małe, nie może byc chrzestna,bo nie bedzie mieć czasu na inne dzieci, kiedy musi chować swoje.

A ja znam kobiety, które poroniły, choć nie były chrzestnymi. :p Ludzie, myślcie trochę