problem z mężem, czego on jeszcze chce? brak mi sił

Nie musisz chronić dzieci, no chyba że Twój mąż jest czubem, ale w tedy sprawa była by tylko formalnością, ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Znalazł na Ciebie sposób, "jak nie będzie robić tego co chce to zrobię awanturę" jak można nie móc wyjść ze swojego domu, albo po powrocie dawać sobą pomiatać? Do Twojej świadomości to Twój dom i czuj się w nim komfortowo, a jeśli ktoś Ci w tym przeszkadza, to należy z tym walczyć.

kolokwialnie mówiąc to poprostu jego awantury olewam, nie działa to już na mnie, kiedys i byc moze to przezywalam, ale coz taka juz jestem, ze nie widze swiata poza dziecmi, znam ich wartosc i wiem jak one to odbieraja niestety..wierz mi, ze calezycie tak z nim mialam, wielce mi laske zrobil i odseparowal sie ode mnie z lozka, bo ja nie chce z nim juz wspolzyc, zreszta nie robie tego z nim od wiek wiekow, to tez mi wypomina, ze mam innego ktory mnie zaspokaja i on go znajdzie i zajebie..no cuda na kiju/

Daj się tatusiowi wykazać, niech spędzi trochę czasu z dziećmi, a Ty w tym czasie zrób coś dla siebie, może czas poznać kogoś, nie daj się ogłupić bo o to mu właśnie chodzi.Teksty o tym że kogoś masz to norma w rozpadających się związkach. Tak na prawdę to jestem facetem i miałem kobietę w podobnej sytuacji co Ty, udało mi się wyciągnąć ją z tego bagna ale mieszkaliśmy zbyt blisko siebie i jej były nie dawał spokoju jej dzieciom , więc podjęła decyzje o wyjeździe do rodziny i tak ją straciłem, bo nie mogłem pozwolić sobie na wyjazd za nią. Przez takiego czuba straciłem miłość mojego życia, i teraz jak słyszę taką historię to się we mnie gotuje.