Lęk przed wyjazdem

Mam możliwość wyjazduza miesiąc do Edynburga.Przyjaciółka załatwiła mi tam pracę jako kelnerka. Niestety im bliżej wyjazdu, tym większy lęk, czy sobie poradzę. Chodzi głównie o język - o ile dobrze piszę i rozumiem teksty po angielsku, to często mam problem z mówieniem i zrozumieniem tego, co ktoś do mnie mowi na szybko . Polaków mówiących po polsku zrozumiem, ale boję się, że w innym kraju, pod wpływem stresu mnie zatka. Czy wy też mieliście takie obawy? Strasznie się boję, że nie dam rady, inny świat, inna kultura, ale zarazem ogromna chęć poznania nowej kultury i zarobku . Czy wg was powinnam jechać ?

wyjazdu ' - sorki za literówki.

jesli nie sprobujesz bedziesz zalowac.

Jesteś studentką?

przed wyjazdem zawsze jest strach, początki jak wiesz też są trudne ale z każdym dniem będzie coraz lepiej, znam takich co prawie wcale nie znali ang a wyjeżdzali i nie żałowali

Ach, masz świętą rację, ale boję się, że sobie nie poradzę, że się ośmieszę. Kurcze, nieśmiała ze mnie kobietka. Jak jestem sama, to w spokoju mogę powiedzieć coś po angielsku, ale prześladuje mnie myśl, że na widok obcych ludzi zapomnę przysłowiowego języka w gębie.

Tak.

Mam ponad miesiąc, żeby się przygotować. Codziennie czytam teksty i słucham piosenek, ale nie wiem, czy sobie poradze.

Pozdrawiam - no to akurat masz czas,żeby się przygotwać. Wszystko gra. Na miesiąc, a później na zawsze, co? Pozdrawiam

Sorry za podrawiam dwukrotne -pomyłka. Chciałam post drugi raz przeczytać, ale już się wysłał :(

Na cały wrzesień ;)

Poradzisz sobie. Nie jecz. Bedzie dobrze.

Ogólnie to trochę mało obyta jestem - do tej pory byłam tylko w Czechach, a tu nagle wielki świat, nowe zadania. Ale chcę wyjechać, bo o Szkocji wiele słyszałam i zawsze marzyłam, żeby zobaczyć tamtejsze zabytki ;) Poza tym, chcę zarobić - mam duszę podróżnika, chcę kiedyś pojechać do Norwegii i na Islandię :)

No i właśnie po to chcę pojechać na zarobek ;)

Wielki swiat?? Taki sam jak i u Ciebie skad jestes. Dasz rade, Szkoci przyzwyczajeni do roznych akcentow, i innych trudnosc w porozumiewaniu. USmiech na twarz i jestes wygrana.

To miło wiedzieć. To w zasadzie jedyny problem, bo reszta już załatwiona. Plus, ze mam przyjaciółkę Polkę, liczę, że ona pomoże.

Licz na siebie. Duzo Polakow przyjaciol w Polsce a za granica najwieksi wrodzy.

Isabelle888 - od czytania i słuchania, o wiele lepsza jest konwersacja. napisz do kogoś na skypie. zaloguj się na anglojęzycznym forum i pisz. od raz napisz, że Twój angielski jest słaby, to nie będą używać skrótów w stylu: C U l8r ;)

No właśnie, najgorzej jest z konwersacją. Nie wiem, dlaczego, posiadam dość duży zasób słów, niekiedy większy niż niejeden, ale co z tego, skoro znienacka zapytana, wpadam w popłoch. Poradxcie mi, jak poprawić mówienie.

trening, trening, trening sam to przechodziłem na początku. ale oni sa bardzo wyrozumiali. :)

Nic nie robic, w praniu sie zrobi samo

Trenuję codziennie i powoli widzę efekty.

Mam nadzieję, że przez ten miesiąc uda mi się rozgadać do utraty tchu ;)