martiwe sie ze jestem kiepska

albo że już nie podniecam swojego partnera. nie uprawialismy jeszcze seksu, w gre wchodza tylko pieszczotydlonia, petting ipt. zwykle kiedy go tam dotykalam, udawalo mi sie doprowadzic go do ejakulacji. jednak ostatnio, choc robilamto dlugo nie skonczylo sie to tym, a on powiedzial po prostu ze nie ma sensu bym robila to dalej. pytalam czy robie cos zle, a on ze po prostu jest zmeczony i dlatego nie moze do tego dojsc. sama nie wiem co sadzic.

Mężczyzna to nie cyborg, nie zawsze musi mu sie chcieć

heh słuszna uwaga Jarex

nie zameczaj sie tymi pytaniami bo wpadniesz w kompleksy.... kobieto to, ze mu nie wystrzelil to jeszcze nie powog do takiego powodu myslenia, facet naprawde nie zawsze moze.... i naprawde moze byc tak zmeczony lub zestresowany, ze nie da rady.... z wiekiem tez to ma powiazanie.....

dokładnie. Sama wczoraj byłam tego świadkiem tylko na swoim ciele nie mogłam dojść co zawsze zajmuje mi góra 10 minut męczyliśmy się we dwójkę przez ponad h :D i nic z tego nie wyszło :d mój też miał takie myśli jak Ty ładnie wytłumaczyłam mu że nie jestem w nastroju i przeszło:D nie myśl o tym:)

Nie masz się o co martwić, jeśli faktycznie był zmęczony to miał prawo nie podołać.