Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pestka Dyni

Rozstałam się dziś z mężem....

Polecane posty

Gość Pestka Dyni

Po tym jak wczoraj po 23 mąż wrócił do domu pijany powiedziałam dość! Dziś rano powiedziałam mu, że chciałabym żeby w najbliższym czasie zabrał swoje rzeczy i się wyprowadził. Mięliśmy jeszcze lekkie spięcie ale nie ważne. I żeby nie było, że tak postanowiłam tylko przez to, że wczoraj wrócił pijany o nie... zdarzało się to za często, przestał mi zupełnie pomagać, oddaliliśmy się od siebie - nawet nie sypialiśmy w jednym łóżku, doszłam też do wniosku, że on tak się zmienił, że mamy teraz zupełnie różne priorytety w życiu. Bardzo mnie zawiódł swoją zmiana na gorsze, i wiele razy za bardzo zranił, kiedyś nawet podniósł na mnie rękę. Żałuję, że wcześniej nie podjełam decyzji o roztsaniu tzn podjełam ale on po tygodniu wrócił z płaczem i jak głupia wybaczyłam. Mamy 3 miesięcznego synka i nie chce, żeby on się z Nim widywał, a jemu to i tak pewnie na rękę i nawet nie będzie zabiegał o spotkania z małym... Ale do rzeczy... Napisałam mu, że nie kochałam się z Nim ponieważ kompletnie mnie nie zaspokajał i z sexu z Nim nie miałam żadnej przyjemności, i że jest po prostu za cienki :D Wiem, może jestem głupią suką ale chciałam, żeby go zabolało, żeby poczuł się okropnie, tak jak ja czułam się przez kilka miesięcy... Myślicie, że takie słowa zabolą faceta najbardziej, jak dowie się że jest kiepski w łóżku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestka Dyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frtybg
kurczaczku to, że się z nim rozstałaś i uważasz , że to najlepsze rozwiązanie to ok -życzę Ci wytrwałości i ułożenia się trudnych spraw ale nie zabraniaj widywać się mu z dzieckiem ono potrzbuje taty. pamiętaj ,że nienawiść oślepia i nie raz wszystko widzimy zupełnie inaczej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzichhhh
no i git jest a przedtem nie widziały gały co brały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestka Dyni
Skoro jemu nie zależy na dziecku to co ja poradzę... Zdarzało się, że tydzień go w domu nie było i co nawet nie zaintersował się synem, do lekarza zawsze sama, w szpitalu po poradzie sama, a jak był w domu to położył go obok siebie i oglądał tv, więc pytam z jakiej racji mam mu pozwalać się z Nim widywać? Bo dziecko potrzebuje ojca? Bzdura! Lepiej, żeby nie miało ojca niż miało ojca skurwysyna i brało z Niego przykład. No niestety przedtem gały nie widziały co brały bo były zaślepione :P Jak to się mówi lepiej późno, niż wcale :) Ale powiedzcie czy takie słowa zabolą najbardziej faceta? Czy jest jeszcze coś co może bardziej zaboleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasnee30
mnie sie wydaje ze go to zaboli faceci maja fioła na punkcie tego jacy sa w łóżku i ze np maja MAŁEGO ja nie raz w zartach pwoedzialam mojemu ze ma małego( w rzeczywistoscie nie jest mały) i do dnia dzisiejszego mi to wypomina albo sam mowi ze penwie mi zle bo on ma małego takze sadze ze to co mu napisalas go ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaamoń
zabolą ;) w końcu oni tylko na tym polegają wiec jak sie im powie że jednak ich sprzęt szwankuje to raczej zaboli ;p a może lekka iluzja że syn nie jego;> że mialaś ze2 bo on to kiepski zawodnik? w sumie to dobry pomysl alez2 strony można sobie popsuć...reputcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
znowu to samo - on ma sie wyprowadzic , dlaczego pytam ? mieszkanie jest twoje ? on nie ma tam zameldowania ? bo jesli ma zameldowanie moze sie wyprowadzic ale nie musi dopuki są nie nakaze mu wyrokiem sadowym w tej sprawie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
w wkesti zabolenia , wszystko zalezy od tego jaką ma wlasną samoocenę ! Mnie na ten przykład nie ruszyły by teksty podobnego typu ! bo taki tekst swiadczy o kretynizmie wypowiadajacego dane słowa , o jego słabosci , nieudolnosci ...a ja głupotą ludzką sie nie pzrejmuję ! Moze też byc tak , ze to ty jestes daremna i stad jego upijanie sie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestko dyni
fajnie że rozstalaś się z pijakiem, ale jesteś wredną suką, że chcesz świadomie skrzywdzić dziecko. dziecko potrzebuje miec ojca i wiedzieć kim jest ojciec, nawet jeśli jest skurwysynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestka Dyni
Powiedziałam mu jeszcze właśnie w tej "lekkiej" sprzeczce, że sama nie wiem jakim cudem udało mu się to, że zaszłam w ciążę :) A tak mieszkanie jest moje! On nie ma tu zameldowania, więc żadne sąd w tej sprawie nie będzie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
o co ci chodzi? facet cie skrzywdzil tym ze pil i sie domem nie interesowal, ale to nie powod zeby sie nanim odgrywac jakimis glupimi tekstami ze byl slaby w lozku, to dlamnie glupie i dziecinne. rozumiem ze masz zal ale w taki sposob tego nie zalatwisz powinnas isc do psychologa i to z nim przerobic sama nie poradzisz sobie z nienawiscia do meaz. wiadomo ze czujesz sie strasznie zraniona itp ale odgrywaniew sie w taki sposob jesat idiotyczne, rozumiem twoje zachowanie ale tych ktorzy ci radza co masz jeszcze napisac o tej zdradzie itp to po prostu idioci, takimi gierkami do niczego nie dojdziecie!!!!!!!!! jesli bedzie chcial sie widywac z dzieckiem musisz mu to udostepnic i nie powinniscie buntowac dziecka na siebie nawzajem. co do tego ze mowisz ze lepiej zeby nie mial ojca niz takiego jakiego ma to juz trudno bo ojca dziecko musi miec a ze idiote to juz twoja sprawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
ide o zaklad , ze mimo ze maż ten teges ty wcale lepsza nie jestes , a tylko chcesz sie tu na taką wykreować !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widzę, ze Ty świetnie sobie sama radzisz. Umiesz gnoić i upokarzac. Jak Kuba Bogu, tak? Badź z siebie dumna. Zyj dalej tą swoja nienawiścią. Myslałam, ze kobiety to te mądrzejsze...bardziej otwarte. Przekonujesz mnie, ze jest inaczej. Mąż ideałaem nie jest, ale to co robisz teraz świadczy o Tobie. Wmów mu, ze dziecko jest nie Jego. Ale Ci ulzy... Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
mataczu nie wazne jaka ona jest wazne zeby dziecku ojca nie zakazywala i wazne zeby glupio sie na nim nie odgrywala a jak ma problem z zalem do niego to pojsc przepracowac to z psychologiem a nie durnoty o jego penisie wymyslac a ludzie jeszcze jej pomagaja. zal was ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem facet się upija, Ręce mu latją. Żona chodzi z podbitym okiem. Zdomu dobra rodzinne wynosi i sprzedaje na gorzałę. A no i nigdzie nie pracuje i pieniędzy do domu nie przynosi. Po co takiego wyrzucać. Ubić drania siekierą. Wyrwać chwasta. A co w obronie koniecznej. I chłopa nie ma i sprawa będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestka Dyni
Ok nie twierdzę, że to nie głupie - chciałam tylko, żeby go zabolało... i nic więcej. Nie mam zamiaru dalej się w to bawić, chciałam żeby raz zabolało i tyle. Co do dziecka to ja i tak wiem, że on nie będzie wykazywał chęci widywania się z Nim. On tylko potrafi dużo gadać, jaki to syn nie jest dla Niego ważny, a za przeproszeniem gówno prawda! Że co ma ustawione jego zdjęci w tel na tapecie i powie do Niego syneczku.... Nie, nie tak zachowuje się osoba dla, której dziecko jest najważniejsze! Nie chciałam, żeby mały miał z Nim kontakt ale jeśli będzie chciał to niech przyjdzie go zobaczyc (ale wiem, że nie przyjdzie) a mały jak dorośnie niech sam zadecyduje! I nie mam zamiaru go buntować, tylko sam zobaczy jaki ojciec jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia38
pestko dyni powiem Ci, że miałam identyczna sytuację, odeszłam jak mały skończył dwa lata - ze szpitala sama wróciłam do domu - ojciec mnie odebrał, na ani jednych urodzinach syna - tatuś nie raczył być , pisać mogłabym do jutra :) juz jesteśmy dwa lata po rozwodzie, wcześnij kilka w separacji - do dnia dzisiejszego nie widział syna mimo, że w sądzie próbował przejąć władzę nad dzieckiem które widział kilka razy w życiu - horror !!!. jak najdalej od takich typów :) oni sie nie zmienią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś ubić łobuza siekierą. A co wyrwać chwasta. Ta pijaczyna nigdzie nie robi kasy do domu nie daje. Zdomu fanty wynosi i na gorzałe zamienia. Ręce mu latają panią domu wali z garści i dokopie zdrowia. Ubić swołocz po co wyrzucać. I jeszcze go ośmieszać że interes ma do siusiania tylko. Ale kanał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestka Dyni
Pracować pracuje, z domu nie wynosi.... Picie nie zawsze oznacza najgorszą patologię ale ja nie godzę się na takie życie dla siebie i syna! Mam tylko jedno życię i chcę przeżyć je jak najlepiej :) A nie w stresach, nerwach i płaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pestki
To twoje zycie i jesli nie dajesz rady z mezem to masz prawo odejsc od niego. Ale po pierwsze, nie powinnas mu zabraniac kontaktow z dzieckiem, bo ono nie jest twoja wlasnoscia a odgrywajac sie wten sposob na mezu robisz krzywde tylko i wylacznie dziecku. Po drugie, uwazam ze komentowanie umiejetnosci lozkowych jest bardzo ponizej pasa i nie powinno sie tego NIGDY robic. Szczegolnie w takiej sytuacji, kiedy w gre wchodzi rozpad malzenstwa, to nie jest chyba najwazniejsza sprawa do obgadania. I tak, na pewno bardzo go to zabolalo, niezaleznie od tego czy cie kocha czy nie, ale wlasnie dlatego ze to tak boli, nie powinnas byla sie tak zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
do madzia38 bo ludze próbują sie na sobie odegrac a służy im do tego dziecko. Ludzie, szarpcie sie miedzy soba a dzieci zostawcie w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia38
daj spokój - na początku to nawet prosiłam tego typa, zeby nie odsuwał się od dziecka, że my to my, ale syn potrzebuje ojca - ale niestety jak grochem o ścianę - potem miał przebłysk - jak poznał babkę z trójką dzieci :) - ale gdy w sądzie kazano nam jeździć do poradni - to jeździłam owszem ale tylko ja z synem a on się nie pojawił ani razu - tak tez nie zawsze tak jest że to matki próbuja odegrać się na ojcu , za rozpad miłości i związku -. często jest tak, ze facet ma naprawdę wszystko w głębokim poważaniu - przez bite pięć lat przysyła - i to ona nie on - alimenty - bo książe wiecznie bez pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestka Dyni
Sama praktycznie wychowałam się bez ojca bo jak miałam 12 lat to zmarł i wiem, że nie jest fajnie nie mieć taty.... Ale powiedzcie co to za ojciec, który nie interesuje się dzieckiem? I taki, który nie da mu dobrego przykładu? Jak pisałam jeśli będzie chciał to pozwolę się mu z Nim zobaczyć, a mały niech póżniej sam zdecyduje. Ale wiem, że on nawet nie zadzwoni i nie zapyta jak mały a co dopiero mówić o spotkaniu... Więc co to za ojciec? Może kiedyś znajdzie się ktoś kto da mojemu synkowi prawdziwą ojcowską miłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napisałem to ironicznie. Ale z mężem (jeżeli nie jest nałogowcem) Wystarczy porozmawiać od serca ipoważnie. Bez wrzasków i kłótni. Spokojna zrównoważona rozmowa czyni cuda. Według mnie zamiast chwalić się na forum i czytać te nasze bełkoty, powinnaś wpierw przeprowadzić rozmowę jak żona zmężęm. Jak PARTNERZY> I nie słuchaj co my ci tu wypisujemy, bo w większości jak widzisz zdanie mają jedno "dobrze robisz - zniszcz rodzinę" Wic polega na uratowniu i podtrzymaniu a nie na niszczeniu. Zburzyć wszystko to każdy głupi potrafi. URATOWAĆ może tylko CZŁOWIOEK MĄDRY O WIELKIM SERCU. Powodzenia, rozwagi i spokoju w podejmowaniu decyzji. Z poważaniem Kanał dla Pestki Dyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestka Dyni
A to co mu napisałam to może i był cios poniżej pasa ale cóż czasu nie odwrócę i nie mam co żałować, że tak postąpiłam, napisałam jak napisałam i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pestka Dyni
Kanale ja próbowałam już nie raz rozmawiać ale niestety mój mąż nie wie co to jest rozmowa... On nie potrafi rozmawiać, zawsze prowadzę tylko monolog. Mówię jak do ściany, więc ile można? Nawet jeśli bym chciała ratowac to małżeństwo to nie dam rady, bo sama nic nie zdziałam, więc nie ma sensu dalej się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wic polega na uratowniu i podtrzymaniu a nie na niszczeniu. czasem tak, a czasem na byciu ponad to i dokonaniu dobrego wyboru (ratowaniem siebie) po rozwazeniu wszelkich za i przeciw i niekoniecznie na tym by sie z takim wyborem obnosic na forum co nie zmienia faktu, ze to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×