Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monika797979797979

tesciowa... i wszystko jasne

Polecane posty

Gość monika797979797979

mam już dość!!! tej zołzy. wyżale się tutaj i będzie lżej, mam nadzieję. nie nawidzę tych co tygodniowych obiadków, cały tydzień myślę nad tym, żeby wymyśleć coś, żeby do niej nie jechać. mam dosyć wysłuchiwania jej nudnych opowieści, w stylu jaką ulicą i co mijała po drodze szła dwa dni temu. a jak nie pojedziemy to jest wielkie wypłakiwanie, jak pojedziemy i jesteśmy za krótko (ok. 1-1,5h) to też nie dobrze. oczywiście za częstość wizyt jestem oczywiście odpowiedzialna ja, wszystko co najgorsze to ja. nie chcę się z nią kłócić, staram się podchodzić do tego mechanicznie, jechać, udawać, że się słucha, wyjechać i mieć to najprościej ujmując w dupie. już mam dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Męczysz się,współczuję.Możesz tak ciągnąć,albo coś zmienić,choć łatwo nie będzie,oj nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika797979797979
zmienić to sie nie da, chyba, że otwarcie byłaby francowata, a na to to nie liczę. ona wbija szpile tak, żeby nikt tego nie widział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika797979797979
tylko ja mam wredną teściową na tym forum? jakie macie doświadczenia? co np. zrobić w sytuacji. teściowa wyciąga lody i stwierdza, och jak ich mam mało, bartusiu (synuś) straczy tylko dla ciebie. ja cisza. po czym nałożyła synusiowi i zaczeła skrobać dla mnie. postawiła moją wyskrobana ''porcję'', oczywiście nie tknęłam, nie będę jeść resztek. normalna matka podziełaby po prostu na pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Nie możesz traktować tych spotkań mniej emocjonalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Kobiety nie zmienisz,ale możesz zmienić swoje podejście do tych wizyt.Szkoda zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika797979797979
to wyżej to nie moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość legniczanka
dziewczyno rozumiem Cię doskonale,choć jestem nieco starsza od Ciebie,ale doświadczenia z teściową-jędzą mam podobne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki Czy twoja teściowa mieszka sama? a czy ma oprócz twojego męża inne dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie, pod wzgledem, ze jade i udaje, ze jest ok. Z tym, ze my jeździmy na pare dni, bo widujemy się maks 2-3 razy w roku... Dla mnie styka, ale to nie moja matka ;) W sierpniu jedziemy znowu, ja nie chcialam, to mialam awanture, bo mój facet nie wyobraza sobie czegos takiego, ze ja moge nie lubic jego rodziny... No i dodam, ze nie jestem taka synowa, ktorej na samo slowo tesciowa się wlos na glowie jezy, ona sobie na to zapracowala i to solidnie, a ja jestem na tyle głupia i dobra, ze jej pomagam finansowo. To co się od niej nasłuchałam, az mi się czasami płakać chce, doprowadzilo to prawie do zakonczenia zwiazku, bo moj TZ, a jej synalek nie reagował, zreszta do dzisiaj mam o to do niego zal, bo on uwaza, ze ja sie czepiam :o a ona jest juz stara, tak, ma 60 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pankracy leżący na tacy
nie daj się jej szacunek szacunkiem ale ona powinna mieć go i dla Ciebie daj jej to do zrozumienia że nie tolerujesz takiego traktowania będzie awantura ale niech wie gdzie jej miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... ale jak nie pojade, to bede miec awanture, ciche dni, obraze, ze ja jestem zła i okrutna... oraz wypominanie, ze sie czepiac. Zreszta to jego matka, wiec nie bede mwoic ja albo ona, bo to jest dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a twój Bartus
zjadł swoje lody ze smakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aarrr
Ktoś tu ma bardzo piękne zielone oczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×