KLAMIE CZY MOWI PRAWDE

jak myslicie dlaczego autorka tak nie chce uwierzyc w to ze jest zdradzana , hmm pewnie to jakas szara mysza ktora dupe nawet wylize swojemu btyle by byl z nia hahahahha

bella bella be zapytaj o ktorej godzinie ten sex byl on nie musial byc caly dzien z Toba i napewno nie byl... to mogl byc szyki numerek w aucie hahaha

nie porównuj wszystkiego do swoich sytuacji. akurat ty dowodów nie ujrzałaś a autorka !usłyszała! je od !swojego narzeczonego! więc się już nie stawiaj na siłę :O gdybym jeszcze nie spotykała takich frajerów jak narzeczony autorki może bym ci uwierzyła ale niet. miałam do czynienia z takimi. im się nudzi w związku, szukają podniet a swoje partnerki perfidnie oszukują. skoro nawiązujesz do swoich przeżyć to powiem ci coś z moich. był taki jeden co psioczył na swoją długoletnią dziewczynę. im bardziej się mu stawiałam żeby spierdalał tym bardziej nachalny był. w końcu zapytałam jak on może. a on co? "moja dupa to idiotka, łyknie wszystko, więc chodź kochanie, już się nie bój". ta już się nie bój ... a potem na komisariacie wyląduj :D

chcesz mi powiedziec ze Ty tez wyladowalas??? na komisariacie???

ja nie :) ja takich osobników gonię daleko! nie jestem głupia, wiem czego te łachudry szukają :P

Faceci to gnojki i tyle a jak taka szuja miesz innej w glowie to juz wogole kurwa najwieksza jaka moze byc a przewaznie te cicho meskie dziwki takie sa oo