Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ustyjjjkaaa

Jestem w kompletnym szoku...

Polecane posty

Gość ustyjjjkaaa

Pod koniec czerwca dowiedziałam się że jestem w ciąży, to było nieplanowane. Brałam tabletki. Nie ukrywam, ze ja zachwycona tym także nie byłam... Mój mąż od tego czasu rownież markotny, przygaszony. Nie chciał rozmawiać. Dwa dni temu wrócił z pracy i powiedział, że przez ten czas dużo przemyślał, że nie nadaję się na ojca, że dzieci go drażnią a on ostatnią rzeczą którą chciałby robić to zmienianie pieluch i zarywanie nocy... I się wyprowadził. Dodał że jeszcze nie wie czy jego decyzja jest niezmienna ale on musi teraz zostać sam i wszystko na nowo poukładać... Zostałam sama. Siedzę w tym pustym mieszkaniu i nie wiem co ze sobą zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko co za czlowiek niedorozwiniety.Wiadomo,ze dzieci w koncu przychodza na swiat w malzenstwie.Rozmawialiscie kiedys na ten temat?Nie zobowiazywaliscie sie ich nie miec?Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidiaaa
powiedział cytuje "że dzieci go drażnią " a sam kiedyś był dzieckiem to nie pomyslał o tym egoista jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie w każdym kochana
nie w każdym małżeństwie przychodzą dzieci na swiat... w moim nie mają szansy na to bo mój mąż nie chce normalnie współżyć nie chce dzieci - przyznał się do tego po wielu latach jestem załamana, zrujnował mi życie pragnę rodziny a nie całe życie roztaczać opiekę nad nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to on nie wie jak sie robi
dzieci? nie mógł pomyśleć o tym wcześniej, co za dureń, niech pójdzie do swojego ojca i spyta czy czasem tatusia nie drażnił jak był mały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkaa25
dasz sobie rady - a ten pożal się boże facet alimenty bedzie musiał płacić - dziecko to cud!! a nie przykry obowiązek - pokochasz to maleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olek mm
kocham was cipeczki ja chce byc tatusiem która mi urodzi slicznego bobaska no która chętna jest??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustyjjjkaaa
Nie chcieliśmy mieć dzieci, takie są fakty...Myslałam o aborcji, nawet tabletki na poronienie kupiłam ale nie mogłam się na taki krok zdecydować. Chyba i za późno na to... Sytuacja w której się znajduję teraz jest ciężka. Jestem bez pracy, w tym miesiącu wzięłam ostatni zasiłek dla bezrobotnych. We wrześniu miałam jechać do siostry męża za granicę aby dorobić ale w takiej sytuacji to nie wypali raczej... Mam przy sobie niecałe 6 zł więc pozostaje mi mieć nadzieję że mąż pomimo wyprowadzenia się będzie chciał opłacić rachunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
a masz jakąś rodzinę do której możesz się zwrócić o pomoc? Rodziców, rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustyjjjkaaa
Mam brata ale to on bardziej pomocy potrzebuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz, póki ciąża nie jest zaawansowana to musisz pracować w takiej sytuacji. A potem ciągnij od tego frajera alimenty. Słowo 'mężczyzna' go nie dotyczy. Jak on tak może... To on nie wie skąd się dzieci biorą?! Co za padalec. Dasz radę, dziecko to radość, pokochasz je! Ale teraz, dopóki się nie urodzi, to musisz iść do pracy, nie ma wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
Ale kicha, Twojemu mężowi oderwałabym chyba jaja :) Gnojek. Musisz złożyć pozew o alimenty, w trakcie ciąży ma święty obowiązek płacić i oczywiście - po urodzeniu też. Razem z tym wypadało by złożyć pozew o separacje? Nie znam się na prawie, musiałabyś zapoznac się z tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No racja, niech teraz też Cię utrzymuje! To też jego dziecko! A Ty wystąp o separację, a najlepiej o rozwód- po co Ci taka szuja na karku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie no co Wy
to prowo a wy sie dajecie nabierac. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustyjjjkaaa
Tylko że ja też nie jestem święta bo przez kilka dni utwierdzałam go w przekonaniu że ciąży też nie chce i że ją usunę... Wiec też nie byłam wobec niego ok. Chyba oboje w równym stopniu przyłożyliśmy się do tego jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezadowlonaaaaaaa
ale teraz zmienilas zdania! i bardzo dobrze a maz odczuwa pewna frustracje, jest "zawiedzony" dalas mu "komfort " psychiczny ze pozbycie sie problemu nalezy do Ciebie i zeby o nic sie nie martwil a teraz okazuje sie ze sie z tego w pore wycofalas-lepiej pozno niz wcale maz chce pewnie swoja wyprowadzka dac Ci do zrozumienia albo on albo dziecko nie daj sie, to szczeniackie zachowanie,jezeli Cie kocha to bedzie z Toba mimo wszystko i musi usznowac Twoja decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie usmialam z ciemnotyyyy
nie ma to jak bieda dorwie się do siebie i narobi dzieci. A do jednej z pań, że w małżeństwie są dzieci, to chyba w twoim, bo w normalnym związku, bo wcale nie trzeba brać ślubu aby mieć dzieci planuje się, stosuje się antykoncepcję, małżeństwo nie zwalnia od stosowania antykopncepcji, baby w małżeństwie uważają, że jak maja chłop to można już iść na całość i rodzić jak królica. Co za ciemnota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaaaaaaa
Cóż... rozumiem faceta. Był w związku, gdzie dzieci nie było w planie i nagle ten plan poszedł w cholerę... A facet się nie zmienił, choć może zmienić się próbował - jak napisano próbował przemyśleć sprawę, zobaczyć się w roli ojca, ale jeśli się w tym nie odnajduje to normalne, że ma odruch ucieczki. Może w międzyczasie zmieni zdanie, może nie, jeśli nie - pozostaną mu zobowiązania finansowe. Do oburzonych: lepiej by było, jakby dziecko wychowywało się przy obojętnym albo zgoła nienawidzącym go ojcu? Bo do tego narzucenie komuś niechcianej roli prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukfqirf3
To nie on zachował się nieuczciwie a ona. Skoro dzieci nie chcieli mieć i ona dawała mu jasno do zrozumienia że ciąża zostanie usunięta to on miał prawo poczuć się oszukany. Podejrzewam, ze żadna z was nie chciałaby aby jej współmałżonek zmuszał do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przeciez autorko napisalas ze nie chcieliscie miec dzieci co? wiec dlaczego jestes wielce zdziwiona ze Twoj maz powiedzial ze musi to przemyslec? moze trzeba bylo pomyslec wspolnie o lepszym zabezpieczeniu niz tylko branie tabletek jestescie malzenswtem i kazde z was wiedzialo co druga strona chce ja wiem ze dzieciak to nie przedmiot i ze nie usuniesz go teraz ale wiedzialas ze maz nie chce dzieci ja nie widze powodu zeby nazywac go bydlakiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbnbnb
Do tych co tak wyzywają faceta: a co jakby wasz facet nagle zmienił zdanie i powiedział, że dzieci nie chce mieć? czułybyście się oszukane? wasza wizja szczęścia nie ległaby w gruzach? na pewno tak więc jakim prawem możecie po kimś tak jechać kto został oszukany? dla tego faceta też świat się zawalił. wszedł do związku w którym dzieci nie miało być bo tak sobie oboje ustalili i w ciągu kilku dni ona zmienia zdanie.autorka zrobiła bardzo źle bo nie powinna dawać mu nadziei że myśli tak samo jak on. jeśli facet wróci to tylko do niej, nie do tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie jest to ze on nagle zmienil zdanie i mu sie odwidzialo :o ona wiedziala ze on nie chce dzieci kiedy wychodzila za niego jedni chca miec dzieci, inni nie, ona zaakceptowala to a teraz wielki zal i pretensje autorko masz madrego faceta bo poprosil o czas zeby mogl wszystko sam na spokojnie przemyslec dla wiekszosci tutaj bab dziecko to fasolka :o i oh i ah jak sie fasolka pojawi, przeciez to takie szczescie miec dziecko widac nie dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×