Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nvgflmbkgbjlksnbkd

oto jak zdradzilam oblesnie chlopaka pare razy a za miesiac slub

Polecane posty

Gość nvgflmbkgbjlksnbkd

od razu mowie ze to nie prowo, mozecie mnie nazywac dziwka itd, sama wiem, ze ze mna cos nie tak. otoz weszlam na topik jakiejs panny, ktora zdradzila narzeczonego ze striptizerem i postanowilam opisac swoja historie. z chlopakiem jestem 8 lat. juz po orku bycia razem zdradzilam go. opisze moze moje zdrady po kolei, wiem, ze to glupia forma, ale bedzie chociaz konkretnie: 1. zdrada: po roku bycia razem, mieszkalam w akademiku z kolezanka. z chlopakiem bylam umowiona na 20 ze przyjdzie do akademika. ale o 18 wpadl kolega z roku zeby pozyczyc notatki, jakos tak wyszlo, ze mial przy sobie alkohol wiec wypilismy drinka, potem przyszedl jeszcze jeden (mojej kolezanki nie bylo bo wyjechala). wiec troszke wstawiona nie bronilam sie gdy zaczals ie do mnie dobierac gdy ten drugi wyszedl do ubikacji. zamknal drzwi pokoju na klucz i krotko mowiac sie bzyknelismy. nie wiem, czemu to zrobilam kochalam chlopaka ale gore wziely jakies zwierzece instynkty. na szczescie bralam tabletki anty bo on nawet nie spytal czy cos biore tylko szybko doszedl we mnie. musze zaznaczyc ze od poczatku dobierania sie wyznawal mi milosc, ze mu sie podobam, ze chcialby byc ze mna razem. nie powiem, tez mi sie od poczatku studiow podobal ale na trzezwo nie zrobilabym tego. no ale stalo sie. nagle ktos zaczal szarpac za klamke, coraz mocniej i mocniej. okazalo sie ze to moj chlopak, w koncu byl ze mna umowiony. nie bylismy nadzy wiec moglismy szybko otworzyc. chlopak byl wsciekly ale kolega nie zdradzil co zaszlo wlasnie miedzy nami. cale studia unikalismy sie jak ognia-dzis wiem, ze naprawde mnie kochal i chcial mnie zdobyc, ma do mnie jednak zal, ze kochalam sie z nim a nastepnie bylam dalej z chlopakiem. chlopak nie dowiedzial sie nigdy. 2. zdrada: tak, druga, bo czesto bywa tak, ze kto zdradzil raz zrobi to po raz drugi. otoz kiedys po imprezie, na ktorej bylam tylko z koleankami, odprowadzil mnie do akademika poznany swiezo chlopak. chcial sie wprosic do pokoju (4 nad ranem) ale mu to wperswadowalam. koniec koncow bzykalismy sie na polpietrze, ja oparta o porecz wytezalam sluch czy ktos nie idzie a on mnie bzykal od tylu. juz w trakcie wiedzialam, ze to beznadziejne i podle ale nie wiem czemu nie potrafilam tego przerwac. zabrzmi glupio, ale w jakis sposob czulam sie zobowiazana dacmu to, czego chcial, nie chcialam psuc zabawy. 3. zdrada: z najlepsza przyjaciolka poznalysmy na imprezie studentow z japonii. po imprezie zaprosili nas do hotelu. my pojechalysmy i tam kazdy wzial pokoj dla siebie i jednej z nas. wtedy przerwalam w momencie gdy we mnie wchodzil (choc mial strasznie malegi i na dobra sprawe nie czulam tego dobrze), jakos tak otrzezwialam i go odepchnelam. nalegal ale po prostu wyszlam z pokoju i placzac spedzilam pol nocy siedzac na schodach klatki schodowej i czekajac na przyjaciolke. probowalam ja znalezc ale nawet nie wiedzialam w jakm pokoju sa a komorki nie odbierala. chlopakowi oczywiscie nic nie powiedzialam. 4. zdrada: w pracy (pracuje w teatrze, rekwiztownia) poznalam dyrektora dzialu oswietlenia innego teatru. mial 50 lat ale fizycznie mnie jakos pociagal, moze nie bylo jakiegos szalu ale mial cos w sobie. to bylo 2 lata temu. zaczelam z nim romans, przespalismy sie pare razy, po krotkim czasie zakonczylam to. po raz pierwszy uprawialam z nim seks analny a raz musialam brac postinor bo akurat nie bralam anty a on zaczal dochodzic we mnie, mial to byc seks przerywany. 5. zdrada: na szkoleniu aprosilam do siebie chlopaka, z ktorym mialam kiedys blizszy kontakt (bez seksu), ktoremu sie podobalam i on rowniez mnie w jkaims stopniu. przyjechal do mnie 150 km na 21 do hotelu, gdzie nocowalismy po szkoleniu. wszedl oknem (zeby portier nie widzial) i wrecz rzucilismy sie na siebie. byl seks analny, oralny, sado maso, wszystko. upojne chwile a potem kac moralny. jak ja tak moglam, jestem oblesna!!! a nastepnego dnia odebral mnie autem moj chlopak, z ktorym pbieram sie za miesiac, calujac mnie jak swoja ksiezniczke! nieswiadom niczego! i tak sobie mysle, skad takie kurestwo we mnie??? jak mozna to wytlumaczyc? dla chlopaka jestem super dziewczyna, daje mu poczucie bycia kochanym, seks rzadko (ma duzo mniejszy temperament niz ja) ale w sumie ok, planujemy razem przyszlosc, daje mi duze poczucie bezpieczenstwa, chce spedzic z nim zycie. dlaczego wiec nie umiem wykrzesac z siebie szczerosci i nawet nie mam zbyt wielkich wyrzutow sumienia? tzn. mamm, ale nie trwaja one zbyt dlugo. zawsze sobie potrafie wszystko zgrabnie wyytlumaczyc. ze i tak jestem dla niego dobra, kocham go i dopoki sie o niczym nie dowie bedzie spokojny, ze faceci wrecz slinia sie na moj widok (moze nie jestem super idealna, ale musze przyznac, ze bardzo atrakcyjna), jestem po 2 fakultetach, inteligentna, z fajnym poczuciem humoru, dusza towarzystwa wiec nie jest pokrzywdzony bedac ze na. no i dopoki niczego nie wie jest spokojny. chore, prawda? a najgorsze, ze nawet teraz, gdy to pisze, tylko chlodnym okiem potrafie to sklasyfikowac jako chore zachowanie ale nie czuje skruchy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muza Unidia.
skróci to ktoś do 2 zdań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj bo warto
takiej dziwki nie widzialam od lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż, warto się zapoznać
z twoja historią, przestrzega ona przed zbytnim zaufaniem do naszych partnerów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłodniona Hanusia
Striptizy i wieczory kawalerskie są dla plebsu oraz pospólstwa! Czysta wóda i marna kapela! Jeśli jest dużo żarła to zwiastuje przekarmienie następnych pokoleń!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młodaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jak pomyślę, jak podła jesteś tożal mi twojego chłopaka, najchętniej bym tu opowiedziała gdybym go znała żeby się z toba nie wiązał!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kąkąl
żal mi Twojego faceta, tyle, resztę już napisałaś, w pierwszym zdaniu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kklarusia
a czy chłopak wie że go zdradzasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczego
no i po chuja wypisujesz to? czego chcesz? nie czujesz skruchy to rob tak dalej i git. jak ci jest dobrze z tym to prosze bardzo tylko nie wiem czego tu chcesz? RADY? pocieszenia? Albo przeczytac ze kurwa nie jestes? NIE BEDE CIE OBRAZAC bo szczerze mowiac szkoda slow:-O idz sie leczyc albo powiedz facetowi prawde o sobie i prowadz dalej to zycie. ale oczywiscie nie powiesz facetowi prawdy bo wiesz ze zaden facet takiej jak ty nie wezmie za zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre historie, serio dobre do
poczytania, az mi troche stanol jak sobie wyobrazilem te sceny, zwlaszcza te bzykanie jak bylas oparta o porecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 2 fakultetach
teraz to kazdy moze miec emgieera bez problemu, co widac, bo nigdy nie pomyslalabym, po tym, jak piszesz, ze jestes inteligentna a ze oszukujesz faceta? a co z tego? ilu facetów oszukuje kobiety, jakas rownowaga musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie rozumiem,po co jestes w stalym zwiazku,gdybys zrobila to raz,ale ty to robisz regularnie,jak sie nadarzy okazja...Piszesz,ze to jakis zwierzecy instynkt,ale nie zapominaj ,ze ty jestes czlowiekiem...A czlowiek ma rozum,i jesli chce,to potrafi dochowac wiernosci...Wspolczuje twojemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvgflmbkgbjlksnbkd
wlasnie, zdecydowany, tego mu na pewno nie bedzie zal;) ech, porabana jestem, jak ten golab co sie pocieral bulkami o klate! to nie jest tak, ze caly czas mysle gdzie by tu dupe wystawic do bzykania, generalnie na codzien jestem poukladana, kochajaca dziewczyna. serio;) tylko pewne sytuacje generuja mozliwosci a ja w takich momentach stawiam na ryzyko, dobra zabawe, nie wiem sama...nawet nie musze byc pijana, wystarczy odrobina alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczego
wyjdziesz za maz i dalej bedziesz na prawo i na lewo doopy dawac. predzej czy pozniej twoje zycie legnie w gruzach. tylko szkoda twojego faceta ze nie wie jaka zonke bedzie mial i zniszczysz mu zycie. przed slubem daj sie przebadac, kto wie co za chorobska masz:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvgflmbkgbjlksnbkd
wiesz, sztuka jest tez przekazac delikatny temat tak, zeby publicznosc zalapala o co chodzi a nie meczyla sie w plataninie zdan homeryckich. napisalam jak napisalam i nic ci dziewczynko do tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyspowiadasz się przed ślubem, ksiądz cię rozrzeszy i będzie wporzo. Mężowi będziesz dawć trzy razy dziennie mleko z gipsem na porost poroża, i będziesz prowadzać się jak na rykowisku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinamalina2467436645765788
wydaje mi się że ona to sobie wymyśliła :o same bzdety, które może pisze 10 latek, zal!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvgflmbkgbjlksnbkd
ale on jest ze mna szczesliwy. i to jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam prawie 3 lata
"jakis sposob czulam sie zobowiazana dacmu to, czego chcial" :D fantazja godna Denikena lub Lema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvgflmbkgbjlksnbkd
dobre, blondasku:) jeszcze naucze go stepowac i otworze mini cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscfac
dziwka to zawod , kurwa to charaktr - bardzo madre stwierdzenie które pasuje do ciebie w 100 % :classic_cool: czy ty w ogóle przyjmujesz do wiadomosci ze jestes workiem na spermę i puszczalska czy nie bardzo ? ciekawe jak ty to sobie tłumaczysz, bardzo ciekawe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvgflmbkgbjlksnbkd
nie wiem, bardzo latwo przychodzi mi tlumaczenie sobie tych incydentow (nie zapominajmy, ze sa to incedenty a nie podwojne zycie dzien w dzien, 5 zdrad w ciagu 8 lat daje taka a nie inna srednia:) ) nie wiem, sumienia nie mam czy co:) milego weekendu wszystkim! jedziemy zaraz z chlopakiem kupic drabine bo chcemy pomalowac sufit a cholera nasze gniazdko ma 3,6 wysokosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscfac
i nie dowiedzialam sie jak sobie to tlumaczysz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można by to nazwać nimfomanią, bo ja wiem, przypomina mi to trochę Messalinę, żonę Klaudiusza. Klaudiusz załatwił sprawę, skracając Messaline o głowę, obawiam się, że jak twój małżonek, zechce go naśladować, to czarno widzę twoją przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaniunia
Nie pisz tylu szczegółów, bo Cię gwarkowa frela namierzy i do chłopaka napisze. :D Widocznie nie widzisz niczego złego w tym, co robisz.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaniunia
I jeszcze jedno: przemyśl sprawę ślubu, bo jestem pewna, że nie kochasz chłopaka, z którym jesteś. Jest Ci z nim miło i bezpiecznie, ale nic więcej. Jak człowiek kogoś kocha, to nie jest w stanie go zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz zaburzenia osobowosci i radze udac sie do psychiatry gdyz samo ci to nie minie.mowie powaznie i nie ublizam ci ale twoje zachowanie jest wynikiem tych zaburzen wlasnie.dlatego choc wiesz ze to okropne nadal czujesz przymus robienia tego i umiesz sobie wytlumaczyc i stlumic wyrzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wierze autorce
przeciez sa przypadki, gdzie facet jest super ale ma maly temperament w przeciwienstwie do kobiety, i co? rozstawac sie dlatego, bo on nie chce tak czesto seksu jak ona? jak cala reszta zycia sie uklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×