Nie wiem z którym jestem w ciąży. Naprawdę.

Długo zbierałam się żeby komuś to powiedzieć, napisać.... Nie mam komu.... Jestem mężatką od niecałych 5 lat. Od ponad roku mam romans.... Tak, wiem to nic chlubnego, tak jakoś wyszło....Nigdy jednak nie planowałam żeby odejść od męża do kochanka..... To raczej taka przygoda, oderwanie od życia..... 2 miesiące temu byłam na imprezie, domówce, było dość dużo ludzi, bo ok. 15-20, w tym większości nie znałam..... Byłam sama, bo mąż zapracowany, a z kochankiem wolę nie pokazywać się wśród znajomych.... Wśród tych ludzi był facet, któego pierwszy raz widziałam. Upita, roześmiana, bez kontroli, uprawialam z nim sex i w sumie nie wiem jak się to stało... Mało pamiętam... Na szczęscie nikt ze znajomych nie wie, towarzystwo też było już wcięte, nikt nie reagował. Okres mi się spóźniał, w końcu okazało się że jestem w ciąży. Nie wiem z którym. Najpewniej z tym przypadkowym facetem, bo nie wydaje mi się żeby używał prezerwatywy..... Nie wiem co mam zrobić, jak w ogole mam się dowiedzieć który? Tego faceta nawet nie znam nazwiska.... Może nic nie mówić? Mąż powinien myśleć że to jego dziecko, a może jego?..... To nie prowokacja. Musialam gdzieś się wygadać. Moja najlepsza koleżanka wiedziala o moim romansie, ale o tym że nie wiem czyje to dziecko nawet jej nie powiem....

z tym piatym ale najlepiej powiedziec na tego najbardziej naiwnego

usunąć

jeśli, żaden z nich nie jest czarnoskóry, to nie ma problemu, nie wyda się, zawsz można powiedzieć, że pradziadek był rudy i służył w Wermahcie.

Przyjmij moje gratulacje :)

Myslę że to prowokacja bo tak zakłamanych ludzi nie ma którzy całe życie kłamią swojego męża, a jak dziecko będzie niepodobne w ogóle do ojca? Jak można tak kłamać?

najważniejsze, że wiesz o tym ,że upijasz się na wesoło. Kolejny dowód na to, że baba pijana to doopa sprzedana. Amen, Glory alleluja.

jesli to prawda to współczuje głupoty! a wgl. czy predzej czy pozniej sie wyda chyba że mają te samą grupę krwi :P

to dziecko najczęściej dziedziczy krew po matce, ale może też oczywiście odziedziczyć po ojcu. Bałabym sie kiedyś sytuacji np jesli sie przydarz jakies nieszczęście. Może być jakaś choroba u dziecka i potrzebna będzie krew albo organ jak nerka. wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że Twój mąż się o wszystkim dowie. Ale głupia to Ty jesteś, nie ma co

Nie chcę usuwać.... Sporo osób wie już o ciąży, w tym mój mąż, który się cieszy. Kochanek nie wie. Tylko pytanie - co ja mam zrobić?

siedzieć cicho. innego wyjścia nie masz, faceta raczej nie znajdziesz, a jak mąż cię zostawi to dopiero miałabyś przechlapane. A wy się tak nie oburzajcie, co piąty facet wychowuje nie swoje dziecko i o tym nie wie.

a ty ksiezniczko skad masz takie dane? a do autorki topiku, niech cie to dreczy do konca twoich dni, bo to zwykłe kurestwo jest, a jak dziecko bedzie kiedys potrzebowało specjalistycznej pomocy, jak to ktos wspomniał wczesniej , to niech cie wyrzuty sumienie zjedzą! wiec wyprostuj to teraz!!! zrob badanie dna, i nawet jezeli okaze sie twoj maz to nie ojciec dziecka, o nieduza strata dla ciebie, i tak nie był dla ciebie wazny.

"A wy się tak nie oburzajcie, co piąty facet wychowuje nie swoje dziecko i o tym nie wie." faktycznei dobry argument zeby sie nie oburzac :D

wmów sobie ( i mężowi) ze to jego dziecko. zacznijcie nowe zycie, bedziecie w szczesliwa rodzinka. niech to bedzie dziecko twojego meza, nie niszcz zycia sobie i temu dziecku. ja bym tak zrobila

ale zdzira z ciebie, życzę ci aby prawda wyszła na jaw

no więc tak to wygląda ja jestem blondynka mój mąż blondyn moj kochanek brunet - (pół francuz) a z kolei ten na imprezie był rudym szkotem no i co teraz? skanpnie sie?

Wyżej to podszyw... Właście cała trójka jest w sumie dość podobni do siebie. Wysocy mężczyźni z dość ciemną karnacją.... Gnębi mnie jeszcze jedna rzecz - co zrobić z kochankiem? Powiedziec mu o ciąży? Spotykać się z nim dalej? Urwac kontakt bez słowa?

Przyrost naturalny podbity!

zamiast pomyśleć o mężu, dziecku, ich przyszłości i swojej, to Ty się martwisz czy kochankowi mówić? weź się ogarnij w końcu!

Hahah, przecież ona sobie z was żarty robi :D:D::D::D:DD:::D:D:D:D:D::DDD ale jedno muszę powiedzieć. Autorka ma naturę dziwki że ją kręcą rozmowy o zdradach D:D::D::D::D:D:D::D::D tylko pewnie nie ma kogo w realu zdradzać smutne, ale prawdziwe

wszyscy są Arabami - ale jeden Arab europejski, mój mąż robi kebab, drugi to student medycyny ortodoksyjny szyita a ten przypadkowy to 40 letni rozrywkowy sunnita

"A wy się tak nie oburzajcie, co piąty facet wychowuje nie swoje dziecko i o tym nie wie." to tylko o was swiadczy, cichodajki i kurrewki:o

http://chomikuj.pl/?page=234613

Jak można tak kłamać. Kłamstwo to podstawa wielu udanych związków. Zrobiłaś dobry początek.

Ja sie tylko zastanawiam, skad sie biora tak glupi faceci, ze biora slub z dziwkami?

no i kolejna zdrajczyni wyda sie na 100% i bardzo dobrze to tylko kwestia czasu tylko dzieci szkoda

moja rada. odejdz od mężą i wychowaj dziecko sama. miej godnośc chociaż w tym. nie rozumiem po co jesteśz męzem jeśli nie zaspokaja twoich rozrywkowych potrzeb. widocznie nie dorosłaś do małżeństwa jeśłi wolisz imprezy bez mężą a kochanek ma być rozrywką. powiedz męzowi prawde. może jakimś cudem ci wybaczy. ale nie okłamj bo jeśli masz dalej postępować w ten sposób to jego mi szkoda. ma prawo na normalny związek z normalną wierną mu kobietą

Nie odejdę od męża bo go kocham.... Dziwką nie jestem, w takim razie 80% kobiet jest dziwkami, bo tyle właśnie prędzej czy później zdradzi męża.... Nie puszczam się z byle kim, kochanek nie był przypadkowy, tylko jest jeden i od dawna. Jedyny incydent z tym na imprezie gdy byłam pijana.... Ale to się może zdarzyć każdemu, choc nie usprawiedliwam się.... Nie wiem czy powiedzieć mężowi prawdę, serce mi mówi że nie, bo wtedy zrujnuję wszystko, wątpię czy wybaczy....Nie wiem czy powiedzieć kochankowi o ciąży, czy bez słowa z nim zerwać.... Gdybym powiedziała mężowi, to być może kochanek chciałby wychowywać to dziecko ze mną? Problem w tym, że kocham męża, a nie kochanka... I z jakiej racji piszecie że się na 100% wyda? Niby jak? Nie zdecydowałam wprawdzie co mam zrobić, ale jeśli zdecyuję się to zataić, to myślę że nie wyda się nigdy...

a może szefowi w pracy "przybić" to dziecię? bogaty i twarde dowody , które często bywały we mnie są na to.