Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Belnea

napletek u 14-sto miesięcznego dziecka

Polecane posty

Mój synek miał zapalenie pęcherza lekarka skierowała nas do chirurga dzieciecego z podejrzeniem że to stulejka. Chirurg męcząc sie zdjął mi napletek i powiedział że stulejki nie ma. Ale kazał nam przy każdej kąpieli ściagac napletek i smarowac maścia z witamina A. Problem jest w tym że nie dajemy rady z męzem mu zsuna tego napletka. malutki krzyczy płacze i nie daje sie tam dotknąc. Lekarzowi tez szło to bardzo opornie chyba męczy go z 15 minut zanim ściągna mu napletek. Czytam rózne opinie o sciaganiu napletka ja wiem ze tego nie zrobie bo nie daje rady. Czy ktos ma podobny problem i czym grozi to nie ściąganie napletka?? Czy wogóle powinno sie to robić ??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmlwi
Wspolczuje problemu. Z napletkiem malych chlopcow opinii jest tyle co lekarzy ;/ Ja do pierwszych urodzin mojego synka tez mialam schize,ze ma stulejke, bo mial waska skore na siusiaku i nie bylo nic poza nia widac. Wg nietorych lekarzy nie nalzey nic z tym fantem robic do 3-4 lat. Moj ma obecnie 2,5 roku i wszystko wyglada juz dobrze, skora mu latwo schodzi. Moze smarujcie mu ta mascia bez odciagania - zawsze to cos. Szkoda szarpac chlopaka, bo mozna cos uszkodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakdkhdkjhf
Ale napiszcie mi, bo też mam syna 10 dniowego. Czy przy każdym myciu należy dekatnie i mimimalnie wychylić skórę żeby tam umyć? :o Czy nie należy wogóle ruszać? :o Bo jedni mówią tak, a inni inaczej i już nie wiem :o Moim zdaniem powinno się chociaż minimalnie zsuwać skórkę żeby właśnie się zakażenie nie wdało albo zapalenie, bo to właśnie od tego się stylejka robi. I teraz sama nie wiem jak to jest. Może ktoś napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi pediatra podczas pierwszej wizyty zabroniła ruszać napletka. Powidziała mi ze to kiedys sie robiło i to nie wyszło na dobre chłopcom. Ze nie ruszac wogóle tak mi powiedział i nie ruszałam. Az do teraz az jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmlwi
Tutaj tez jedne odpowiedza Ci, ze tak, a inne ze inaczej ;) Ja mojemu nie odciagalam, raz probowalam, ale ze nic nie moglam wskorac, bo mial duzo skory i nie moglam kompletnie dojsc do zoladzi, to sobie darowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarka nie kazała tak wcześnie nic robić samej, ona na każdej wizycie przy szczepieniu sama to robiła. A teraz syn ma prawie dwa lata i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie mamcia
ja mam w nosie co mówi lekarz bo każdy co innego radzi....po każdej kąpieli delikatnie naciągam skóreczkę i płuczę wodą z mydłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dlatego nie chcialam
miec chlopca...ble. wszystkie czsynnosci zwiazane z susiakiemi bedzie robic moj mąż. fu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakdkhdkjhf
No właśnie trzeba tam troszkę wodą przemyć przecież:o Po sikaniu gromadzą się bakterie i później jest ten problem :o Tak samo i dziewczynek trzeba przemywać między wargami, bo też dochodzi do sklejeń warg :o Też kiedyś słyszałam od jakiejś położnej, że dziewczynce też nei należy tam gmerać:o Nie wyobrażam sobie nie umyć tamtych miejsc. Przecież bakterie się gromadzą:o Z tym napletkiem to też minimalnie będę naciągać i myć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina mama Oskarka
Witam mój synek ma 13 miesiecy..skórke kiedyś mu lekarka sciagla ale tylko do polowy(nie widać tej kreski żołędzia) i o tamtej pory tyle mu schodzi..po każdej kąpieli mu naciągam..ale dalej się nie da..jest bardzo przyklejone..Bylam u lekarza, przepisała mi masc sterydowa Diprolene ale ona sama nie wiedziala czy przepisac czy nie i co ma poradzic..jakas taka nierozgarnieta..i teraz nie wiem czy zakupic masc? czy poczekac jeszcze do 3 lat..Moj maz w wieku 6 lat mial nacinany napletek..dodam ze ich siusiaki wygladaja identycznie!!tylko rozmiarowo sie roznia..i boje sie ze syn odziedziczyl po ojcu ta nieszczesna stulejke...Prosze doradzcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie - sama chcialabym wiedziec jak to z tym jest .moj ma 2 lata i 5 miesiacy i skorka mu nie schodzi . a nie chce mu zrobic krzywdy naciagajac na sile ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka odklejała napletek swojemu kilkumiesięcznemu synkowi za radą połoznej i efekt był taki że mały podczas tych zabiegów darł się niemiłosiernie a na końcu puściła się krew , dopiero pediatra powiedział że większej głupoty nie mogła zrobić i że to sa efekty podzielności zdań i starej szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minął prawie rok od tego jak napisałm tu pierwszy raz o problemie mojego synka. Stosowałam się do rady chirurga, tyle że naciagałam delikatnie przy każdej kapieli, na tyle delikatnie że mojemu synkowi to nie sprawiało bólu ( poprostu ruszałam skórka ) , po każdej kąpieli delikatnie naciagałam i zakrapiałam rywanolem, robie to do dziś. I powiem wam że napletek prawie cały schodzi. Więc da się to zrobic bez bólu dla dziecka a wręcz przeciwnie mój maluszek tak sie do tego przyzwyczaił ze sam sie domaga ćwiczenia w kąpieli a potem zakrapiania po kąpieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można naciągac siła tylko delikatnie ćwiczyć w kąpieli tak aby to nie sprawiło bólu. jestem przykładem że to przynosi efekty. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpiś
Belnea ty robiłaś to delikatnie ok ale to że mały się tego domaga to jakoś dziwnie zabrzmiało:p. Ja tam uważam że te mamuśkowe grzebanki przy napletkach nie są dzieciakom potrzebne, ale róbta co chceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam to bo tak kazał mi chirurg dzieciecy - to nie było moje jakies tam widzi misie. A mój synek przyzwyczaił sie do tych ćwiczeń tak jak do mysia zębów i sam mówi że jeszce trzeba zrobic pitolka. Chciałam ty,m podkreslić ze to mu nie sprawia bólu skoro sam przypomina że trzeba w kapieli i po niej zadbac jeszcze o pitolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×