ZABAWY NA WESELU

potrzebuje pomocy w sprawie zabaw weselnych jakie sa fajne i co sprawia gosciom radosc niestety nie mam doswiadczenia na weselach bylam tylko jak bylam mala :/ poradzcie cos fajnego z JAJEM :D

up

Tym sie powinien zająć wasz wodzirej, jego spytaj co ci poleca ;)

wiem ze wodzirej ale chcielismy sie dowiedziec co ludzie lubia a nie wodzirej :D

Różni są ludzie i różne rzeczy im sprawiaja radosć. Są tacy, co maja wielką radoche z zabaw typu pompowanie balona przy pomocy pompki, którą facet ma na kolanach, a babka ma na niej siadac i wstawac. Innym sie na ten widok robi niedobrze. Ja osobiscie nie cierpie zabaw na weselach, a są osoby, dla których wesele bez zabaw to gówno a nie wesele. Najlepiej zrób jakieś zabawy, może z tych spokojniejszych, nie jakieś obsceniczne, i nikogo nie zmuszaj, nie wyciagaj. Tylko dla chętnych.

Nie, są zabawy, kóre lubię - lubię węża, o ile mozna to nazwac zabawą :)

Tak ogólnie - żeby nie było za duzo kontaktu cielesnego z przypadkowymi osobami. Czyli zadne tam chusteczki haftowane, żadne siadanie obcym fcetom na kolanach

zadnych macanek ani zboczonych zabaw, reszte mozna przezyc:) ostanio jak bylam na weselu to bralam udzial w takiej zabawie, ze dziewczyny musialy jak najszybciej zdobyc jakis przedmiot typu krawat, zegarek itd. i podbiec do krzesla. ostatnia odpadala. ja bylam najlepsza i wygralam wodke ;)

ja najbardziej lubię zabawy taneczne - nie są obleśne ani dla nikogo krępujące. Możecie się dogadać z zespołem, żeby grał muzykę z różnych stron świata (tango, samba, walc, co wam tam przyjdzie jeszcze do głowy) i zróbcie konkurs na najlepszą parę taneczną - w roli jury możecie wystąpić Wy. Kolejna propozycja - pary tańczą, nagle zespół przestaje grać i w tym czasie dziewczyna ściąga facetowi marynarkę i ubiera mu ją na lewą stronę. Kto ostatni założy ten odpada, zabawa trwa póki zostanie jedna para. Z zabaw na refleks mogą być również krzesła (aczkolwiek moim zdaniem trochę nudna)- ustawia się je na środku w kółku, w liczbie o jeden mniejszej niż ilość uczestników zabawy, ludzie tańczą wokół nich a gdy muzyka przestaje grać - siadają. Ten kto nie zdąży odpada. Słyszałam jeszcze o wersji hard tej zabawy - w ostatnim etapie podkłada się znienacka na krzesło miskę z wodą, ale dla mnie to jest totalna żenada. Poza tym tradycyjna zabawa - kareta (może występować w kilku odmianach) - prowadzący rozdziela role wśród uczestników i czyta jakąś historyjkę, gdy usłyszy się swoją nazwę to trzeba wstać z krzesła i obiegnąć wszystkie i wrócić na miejsce.

powaznie mowie - ludzi to nudzi...

to jest wiocha "Poza tym tradycyjna zabawa - kareta (może występować w kilku odmianach) - prowadzący rozdziela role wśród uczestników i czyta jakąś historyjkę, gdy usłyszy się swoją nazwę to trzeba wstać z krzesła i obiegnąć wszystkie i wrócić na miejsce."

u nas będzie na początku zapoznanie się każda rodzina robi kółeczko jedno w środku drugie na zewnątrz obracają się w różne strony i jak muzyka przestaje grać to się przedstawia osobie na przeciwko tak by rozluźnić atmosferę

1)krzesełka ustawione o jedno mniej niż uczestników i trzeba było coś przynieść i dopiero siadać. 2) Kubuś Play - chłopak siedzi na krześle, między nogami ma kubusia a dziewczyna pije (ssie :P), potem zmiana, dziewczyna siada, butelkę pod pachę a chłopak ssie :P komicznie to wyglądało 3) taniec..... na kocu. To była porażka, ha ha ha. Należało się położyć i tańczyć na leżąco 4)zabawa dla każdego - ludziska w kółeczku tańczą i przekazują sobie taki duży worek z fantami, kiedy muzyka przestaje grać osoba, która ma w ręce worek losuje fanta i musi go założyć, np - biustonosz, majtki różnej maści - figi, stringi, reformy, fartuszek, halka, kapelusze różne 5) taniec na rurze - chłopak jest rurą a dziewczyna ma zatańczyć taniec erotyczny

zabawy typu Kubus play czy taniec na rurze to jest dla mnie masakra - nie wiem co w tym śmiesznego, nawet po kilku głębszych. Kareta jest może trochę wioskowa ale przynajmniej bez podtekstów :D a z takich obleśnych zabaw widziałam na czyimś filmie z wesela jak konkurowały ze soba 2 pary. Faceci leżeli na podłodze i mieli rozsypane chipsy w okolicach krocza, a ich dziewczyny musiały te czipsy zjadać nie używając rąk. Niedobrze mi się robiło od samego patrzenia na to

rety :O ja jestem za zabawami ale takimi które mają jakąś granicę prywatności/ intymności. Śmieszna zabawa to np. http://www.youtube.com/watch?v=y6Puv7IsR1w dodam że to nie żadna reklama ;) http://www.youtube.com/watch?v=MO8jhj_8poI :D hehe

http://www.youtube.com/watch?v=DVxpCPPiJps :D

Czy coś takiego może się w ogóle sprawdzić na weselu?

Może i jest wioskowa, ale przynajmniej nie obciachowa. Ostatnio byłam na weselu na którym przeprowadzono tę zabawę w bardzo fajny sposób i wszystkim się podobało (a towarzystwo nie było bynajmniej wioskowe...bardziej rock and roll'owe :P), śmiesznie było ;) Ale do wszelkich zabaw (poza tymi obscenicznymi) weselnych potrzeba sporego poczucia humoru i jeszcze większego dystansu do siebie ;)

ja jeszcze widzialam taką zabawę - goście stają w kole, leci muzyka, a po kółku z rąk do rak leci woreczek z losami. gdy muzyka przestaje grać osoba ktora została z woreczkiem w ręku wyciąga los i wykonuje to co tam na losie jest napisane - proste rzeczy w stylu "wypij kielicha z panem młodym", "zatańcz polkę z panna młodą", "pocałuj młodą w rękę", "pocałuj młodego w czoło" itd. smiesznie było bo polke z młodą tańczyła dziewczyna i w rekę tez ją całowała dziewczyna ;)

a "kręcenie wałeczka" na weselu, gdzie faceci są ubrani w stroje wizytowe i generalnie rzadko noszone buty, na dokładkę często dość podchmieleni, nie jest zabawne. mozna sobie nielichą krzywdę zrobic...

tajasne - bez przesady ;) w popularnej karecie też trzeba biegać naokoło krzesełka :P

Ważne żeby zabawa nie upokarzała gości. Powinno być wesoło ale z umiarem. Ja osobiście nie lubię zboczonych zabaw. Podobała mi się zabawa na uzbieranie jak najwięcej damskim pantofelków przez panów . Faceci się starali jak mogli a ten który uzbierał najwięcej dostał miano... pantoflarza :) Kolejną zabawą która mi się podobała było kręcenie się wokół wałka . Wiadomo ,że panowie nieźle podpici po 10 obrotach nie są zbyt w stanie przejść daleko sami:D Tu jest pokazana ta zabawa:P : http://www.youtube.com/watch?v=y6Puv7IsR1w&feature=related poszukaj więcej na youtube

"bez nicka i podszywów - bez przesady w popularnej karecie też trzeba biegać naokoło krzesełka" ale nie po dodatkowym zawrocie głowy po kręceniu się wokół wałka. poza tym naprawde głupio wygląda pan w garniturze biegnący zygzakiem i przewracający się. babek nie mozna ośmieszać, ale facetów juz tak?...

dziękuje za wasze wpisy i czekam na wiecej :P

Ja też nie znosze sprośnych zabaw na weselu. Nie rozumiem, co jest zabawnego w przekładaniu jajka pod pod spodniami obcego mi faceta- od jednej nogawki do drugiej :o Natomiast bardzo podoba mi się konkurs ze zbieraniem pantofelków, prosze o wiecej ;)

Hej, przypomniała mi się taka zabawa: troszeczkę "świńska", ale bez kontaktu cielesnego ;) Wybiera się 3 pary, faceci stają jakieś 5m od pań, do do guzika spodni przyczepia się im sznurek z czymś ciężkim na końcu (zapomniałam, co to było), i mają ten sznurek tak rozhuśtać, żeby jak najszybciej dopchnąć pudełko zapałek na ziemii do partnerki, która stoi w rozkroku te 5 m dalej.

JA początkowo obawiałam się zabaw weselnych, jednak sam DJ stwierdzil, ze mamy sie nie martwic, poniewaz obserwuje ludzi, ich reakcje i pod to dobierze zabawy. I tak się stało. Zabaw było kilka, wszyscy się śmiali i bawili. Więc myślę, że jak się ma kogoś dobrego do prowadzenia imprezy to nie trzeb się o to martwić i można się skupić na innych przygotowaniach do tego pięknego dnia

ta zabawa z ciągnięciem losów podoba mi się :D może wykorzystam ją na swoim weselu ;)

tajasne - o co ci chodzi? w zabawach bierze udział kto chce na powrozie nikt nikogo nie ciągnie ....... zresztą piszesz teraz o mocno wciętych kolesiach chyba którzy na własne życzenie tyle wypili, wódki do gardła na siłę też nie leją, robisz problem z niczego.

taką zabawę, że siądziemy do siebie plecamy i dostaniemy dwie tabliczki, mąz będzie miał na nich napisane "JA" , "ONA", a ja "JA" "ON" , wodzirej będzie nam zadawał pytania np. "Kto bardziej kocha teściową ? " "Kto się częściej kłóci ?" itp. a my mamy podnosić stosowną tabliczkę ;) myślę że będzie to fajne . Poza tym będziemy mieli taniec odbijany, pociąg, rzucanie welonem i krawatem, no i to wszystko.