Mam zone, dziecko, a kocham inna

Popieram Brumże o tego kogo się kocha trzeba walczyć.

Jestem przegrywem ... Ta mnie też rzuciła -.- nie mam ani zony ani damy serca jestem skończony

No to coś w Tobie nie tak.

i bardzo dobrze Ci tak, to było do przewidzenia a co u Twojej żony ? Poznała jakiegoś fajnego faceta który jest jej wart i wychowuje Twoje dziecko ?

Mam zone dziecko a kocham inną kto ma ci gratulowac głupoty, kafeterianie ?

karma za przodkow moze wraca

Dobry wieczór. Pozwólcie, że coś dodam. ... coś bardzo ważnego. Znasz bardzo dobrze tę kobietę? Miłość jest wtedy, gdy kocha się czujesz słabości. Z tą kobieta nie łączy Cię miłość, tylko zakochałeś się. A całe Twoje zakochanie można wytłumaczyć czystą biologią. Nie niszcz małżeństwa, bo nie czujesz emocji i uczuć. Miłość to nie uczucie. To mądrość. Z tym przyzwyczajeniem... ziom, nie przesadzaj ;) bądź mężczyzną, nie miękką pipą.

Racjonalizator od siedmiu bolesci sie znalazl

Chwalisz sie czy zalisz tu czytającym

:P

i kolejna noc bezsenna :/

I tak skończy się rozwodem :) chyba że ktoś woli całe życie udawać i dobrem dziecka się zasłaniać. Siebie samego człowiek nigdy nie oszuka.

walta sie na ryje. wszyscy

Kolejny zryty dzieciorob ktory wpietw narobi malego gowniaka a pozniej idealizuje i leci do wyra innej co za patologia