dlaczego nazywacie wyrodnymi matkami

kobiety, które nie karmią piersią ? ? ? ? ? ? ?

nie nazywam:o

pytanie do nazywających :) wiele razy widziałam, jak kobiety znęcają się nad taką mamą. I jestem ciekawa dlaczego :P

w ten sposób same siebie dowartościowują;)

bo mają te syce obwisłe i nie chcą byc z tym same, tak mi sie wydaje

Nazywaja, bo sa sfrustrowane i musza sie jakos dowartosciowac.

Pierwsze slysze,zeby kogos nazywac wyrodna matka,bo nie karmi.Kazdy robi co chce i nigdy nie spotkalam sie z taka opinia.

wyrodne sa takie co nie karmia bo boja sie ze im zwisna piersi lub bo dziecko lepiej bedzie spac po butelce .wiadomo ze mleko matki jest najlepsze dla dziecka i ze ma przeciwciala ktorych nie ma w zadnym sztuczynm mleku. potem szukaja odpowiedzi co robic bo dziecko ma kolki (czesciej sa po sztucznym ) lub biegunki . piersi i tak zwisna w jakims tam wieku a mleko jest potrzebne dziecku. ja karmilam 4 miesiace i dziecko mam zdrowe mialo tylko katar a ma 2 latka piersi mam w dobym stanie wiec nie warto przesadzac ze po karmieniu ma sie zwisy no i te co nie karmia potem placza ze maja nowotwory piersi bo niestety natury sie nie oszuka jak jest ciaza to i pojawia sie mleko a chamowanie tego procesu lekami ma swoje konsekwencje w zdrowiu kobiety

czasem kobiety nie mają pokarmu i nic na to nie poradzą a fakt - ludzie traktują jak coś dziwnego , dlaczego sie piersią nie karmi. Ja gdybym w szpitalu po kryjomu nie dawała dziecku buteli to by mi je zagłodzili, bo pielęgniarki powiedziały że nie będą mi go dokarmiać, bo ja mam piersią karmić - a ja co ? dawałam cycka ale do possania tylko bo pokarmu nic w środku, 0 normalnie ;/ i co z takimi zrobic ? nie wiem, ale to jest nie fair jak się wtedy te pielęgniarki zachowały ;/ Wszystko przez to propagowanie masowe tej piersi, a prawda jest taka - jeden może drugi nie i już.

Nazwalabym wyrodna matka taka, ktora ma pokarm, ale z egoistycznyc pobudek typu "cycki mi obwisna" nie chce karmic. Jesli decydujesz sie na dziecko musisz zapomniec troche o sobie. Mleka matki malenstwu nic nie zastapi!!!!

wyrodna matka to taka co w ogóle dziecku jeść nie daje a nie taka co nie karmi piersią. Dlaczego dla Was kazde odstępstwo od stereotypu idealnej matki to zwyrodniałość albo patologia???

Ja też nie karmię piersią,ale nikt mnie wyrodną matką nie nazwał :) . Tylko,że ja troszkę z innych powodów ..

sie idealne i wszechwiedzace mamuski!! To indywidualny wybor kazdej kobiety czyu chce karmic piersia czy nie i nazywanie ich wyrodnymi tylko dlatego, ze nie decyduja sie na to jest co najmniej smieszne i tak plytkie, ze szkoda slowi...a juz te matki-cierpietnice, ktore uwazaja, ze nalezy zrezygnowac z siebie to juz wygrywaja wszelkie wyscigi zasciankowosci. Moze wy lepiej spojrzcie na siebie chodzace idealy, co? Bo skoro wy bazujecie swoja ocene "wyrodnej matki" na czyms takim, to ja zaloze sie, ze idac waszym tokiem myslenia was tez mozna nazwac wyrodnymi, bo nikt nie jest idealny i tez robicie rzeczy taki, ktorych sie nie powinno robic. ps. Moja wypowiedz jest tak bez sensu, jak bezsensowne jest wasze zachowanie idealne mamuski :D

racja w zadnym razie wyrodna nie jest taka matka co nie moze karmic z roznych wzgeldow zdrowotych czy innych a nie ze nie karmic bo nie chce bo cycki jej obwisna itd . produkcja mleka zaczyna sie juz kilka miesiacy przed porodem wiec piersi sie powiekszaja wiec tego sie nie uniknie nawet jak sie nie karmi. karmienie nie jest latwe wymaga duzzo poswiecenia od matki a niektore mysla ze dzieci to zabawki niestety tak nie jest.ja musialam mleko odciagac bo maly nie umial sutka zlapac a jak zlapal to sie nie najadal.wytrzymalam 4 miesiace bo tyle minimum trzeba karmic zeby dziekco cos z tego mialo.dodam dopiero w 3 dobie po porodzie dostalam prawdziwe mleko bo wczesniej tylko siare mialam a rodzilam naturalnie...

nikt nie jest idealny ale dziecko to nie zabawka trzeba sie poswiecic i zapomniec o sobie na pewnien czas . co to jest za powod zeby nie karmic bo nie chce ma dziecko wiec powinna je karmic piersiom opiekowac sie nim i je kochac a nie myslec o wygladzie swoich piersi tylko o zdrowiu dziecka ....chyba takie co mysla tylko o swoim wygladzie nie dorosly do bycia matkom. mi tez zalezy na wygladzie nie chodze caly dzien w szlafroku i dzieckiem na reku i wyjetym cyckiem ale na 1 miejscu jest dziecko

No i co? Siebie oczywiscie dajesz za przyklad jako matki idealnej, cudownej, ktora poswiecila sie dziecku i w ogole och i ach...Smieszna jestes, wiesz? I zeby nie bylo, tez jestem matka, tez karmilam piersia, ale na takie plytkie oceny jak ty w zyciu bym sie nie porwala. Jak mozna kobiete, ktorej na oczy nie wiedzialas, nie wiesz jakim jest czlowiekiem, jaka matka, jak mozna nazwac ja wyrodna matka tylko dlatego, ze swiadomie rezygnuje z karmienia piersia...? Normalnie wlos na glowie sie jezy czytajac niektore madrosci tego forum :o

Dziewczynko, ty lepiej zajelabys sie wlasna edukacja, a nie produkcja dzieci, bo patrzac na styl wypowiedzi i karygodne bledy, wnioskuje, ze mloda kozka z ciebie i nic, poza byciem matka, soba nie reprezentujesz. Jak ty chcesz wychowac dziecko jak ty nawet jezyka ojczystego nie znasz? I ty pouczasz inne kobiety jak maja zyc? Naprawde? :D

I co w związku z tym? Pomnik Ci mamy postawić bo karmiłaś piersią 4 miesiące?? Też mi osiągnięcie... :O Wynajdź lekarstwo na aids to może zrobisz na kimś wrażenie! :O "cycki zwisną" normalnie ręce opadają

ja nie dalam siebie za przykladu idealnej matki bo nie jestem idealna ale zalezy mi bardziej na dziecku niz na wygladzie moich piersi. pisze szybko bo maly mi obok wariuje a po 2 to jest forum nie musze pisac bezblednie.koncze studia wiec nie tylko zajmuje sie wychowaniem dziecka i mam 24 lata i

studia, ale to tylko w naszym kraju takie ananasy koncza wyzsze uczelnie, a potem sie wszyscy dziwia, ze w Biedronce na kasie siedzi pani magister...

Ja nie karmie wlasnei dlatego , ze nie chcialam zeby mi persi obwisly i stracily jedrnosc. I wcale nie uwazam sie za wyrodna matke bo kocham i dbam o syna najlepiej jak potrafie.

cie skrytykuje!!!!!!!!!!!!!! krytykujesz kobieto matki, które miały cesarkę na zyczenie a ja uważam że gorsza matka to ta własnie co nie karmi bo się o cycki boi!!!! wstydź się głupoty wyrodniaku!

ja nie mieszkam od lat w polsce ... a jagoda ty i tak jestes gruba i brzydka wiec obojetne juz te cycki ty dbasz o dziecko najlepiej jak potrafisz smiech na sali dziecko z kupa lata bo oszczedzasz na pampersach mleko dajesz zwykle od 8 miesiaca bo modyfikowane za drogie ale dla siebie musisz miec na krem diora jestes tak zenujaca ze glowa boli

do no cozzz ja uwazam takie matki co nie karmia bo im cycki zwisnom za wyrodne to jest moje zdanie a ty masz inne wiec ok nie wyzywam ciebie jak ty mnie..

a ja nie karmilam tylko odciagalam pokarm 3 tygodnie,bo karmienie piersia mi zwyczajnie nie pasowalo...nie ze strachu o cycki tylko jakos mnie odrzucalo i odrzuca od karmienia piersia.karmie synka butelka i oboje jestesmy szczesliwi.jestem z nim od urodzenia codziennie na spacerze,mam duzo sily i cierplwosci,aby sie z nim bawic i stymulowac jego rozwoj.majac 3,5 miesiaca byl rozwiniety wg lekarza na 5miesiecy...i co mnie tez nazwiesz wyrodna?

wyrodna jest ta która nie dba o dobro własnego dziecka,czyli krzyczy po nim,bije,robi jakieś libacje na oczach dziecka itp. ja bym dopisała takie które np.4 miesięczne maluszki sadzają pomimo tego że inni mówią by tego nie robiła bo zaszkodzi dziecku(krzywy kręgosłup itp.) ja karmiłam 3 miesiące,ponieważ z powodu anemii pokarmu zaczęło być coraz mniej... ale mam mieszane uczucia jeśli nawet nie próbuje karmić,nie wiem dlaczego.Może dlatego,że ja chciałam karmić ale nie trwało to długo,czasami widzę jakąś bardzo młodą matkę która kupuje mleko i jakoś tak nie mam o niej dobrego zdania,a dlaczego nie pytajcie bo nie wiem

no cozzz właśnie zajmij sie edukacją,bo nie ma dowodów na to że mleko sztuczne jest bardziej szkodliwe... porozglądaj się wokół i popytaj w rodzinie siostra mojego faceta karmiła piersią,przestrzegała diety...a mała ciagle chorowała,ja karmiłam prawie do 3 miesiąca a syn jest zdrowy,nawet katarku nie miał,urodził się w zimę i nawet nei zachorował gdy wychodziłam na spacery gdy temparatura była na minusie moja siostra karmiła 7 miesięcy i dziecko zaczęło chorować jak poszło do przedszkola-no mozna powiedzieć,ze to norma... koleżanka od początku karmiła butelką,bo nie miała mleka,odciagnąć potrafiła max 30ml i dziecko chorowało wiec nie pierd... o dobru dziecka ! odpornośc nabywaja dzieci w inny sposób !

Zwyrodnialcem jest ten kto nie karmi dziecka wcale, kilka miesięcy teu było o kobiecie która dziecko zagłodziła. Nie widzę żadnego sensownego powodu do rozdzielania kobiet na dobre czyli te które do 7 roku życia biegają za dzieciakiem z cyckami na wierzchu i na te złe którym z jakichś powodów o stokroć wygodniej w nocy wstawać, gotowac wodę, robić mleko i wydawać nie małą kasę na to. Ważne jest przede wszystkim to że dziecko jest nakarmione. A czy zdrowsze? Na to nie ma reguły. Znam matki karmiące od początku mlekiem modyfikowanym i część tych dzieci jest zdrowa, druga część chorowita. Tak samo znam dzieci wykrmione na piersi i zasada taka sama - część dzieci zdrowa, część non stop u lekarza i w szpitalach.

Miałam cc, karmiłam butlą, obecnie podaje słoiczki:D i mam w nosie co kto o mnie powie hahaha:D Moj synuś jest cudowny, pogodny na buzi ma namalowany szeroki uśmiech, cc miałam ze wskazań medycznych ale jakby ich nie było to bym takowe znalazła, karmić nie chciałam piersią, choć spróbowałam trwało to 2 tygodnie, zdecydowanie nie dla mnie; słoiczki nie są złe, nie bede latać za ekologicznymi warzywami i owocami bo mi się nie chce:D Jestem wspaniałym przykładem wyrodnej matki oczywiście wg wytycznych tego forum, jestem z siebie zadowolona!

A kto sie tym przejmuje? Jak ktos sie decyduje nie karmic to jego sprawa i nie ma co sie z decyzji tlumaczyc. Im wiecej sie tlumaczycie tym bardziej dajecie niezyczliwym wolna reke do krytykowania was. Proste. Pozdrawiam.