Mój bylejaki kochanek

Mam 25 lat i mam kochanka. Żonaty, na stanowisku, standard. Żona oczywiście zła i niedobra, brzydka i z cellulitem. Też standard. Jest bardzo przystojnym facetem i zadbanym. Zawsze wokół niego kręciło się mnóstwo kobiet. Ja na początku stremowana byłam, bo ja taka szara mysza. A tu po czasie wyszło szydło z wora. Seks tylko z zoną. miał wiele kochankę ale z żadna nie był w łóżku, co najwyżej zaawansowane pieszczoty. A jego żona seksu nie lubi, raz jak był pijany mówił, że z żoną to raz na miesiąc i to tak całe życie. Ale ją kochał i znosił to. Teraz ma już tego dość i dlatego ma mnie. Sęk w tym, że on nie wie jak się zabrać za kobietę Seks z nim jest nudny, te same schematy. Przed nim miałam tylko dwóch partnerów, ale byli o niebo lepsi od niego. Po prostu jest słaby w te klocki. Nigdy nie miałam z nim orgazmu i raczej na to się nie zanosi.

Ty głupia dziewucho...brak mi slow

Teraz ja go wykorzystuje

ale to kochanek? czy sponsor? czy ktoś cię zmusił do tego, żeby z nim się spotykać ? bo nie rozumiem:D

to po co sie z nim spotykasz?Jak taki nudny, to nie dziwię się tej żonie!!! A ty widocznie bierzesz co leci

świetny kochanek:D zazwyczaj jak już bierze się kochanka ,to wynika to z pewnych braków ale żeby brać żonatego i to jeszcze nieporadnego:O

Skoro w łóżku porażka to nic dziwnego, że żona unika z nim seksu. Pewnie ma kogoś kto robi to znacznie lepiej :) Po co się z nim męczyć - też znajdź ogiera a nie seksualne zero...

http://chomikuj.pl/?page=234613

Jeśli jest jak piszesz to właśnie stworzyłaś nową definicję kochanka. A jeśli go kochasz, to nudny sex lub brak sexu to nic takiego. Jego żona też z tym umie żyć. Dasz radę. Powodzenia :):):)

po co się męczyć dziewczyno. Nudny seks to podstawa rozpadu związku, bo bez seksu może być przyjaźń, ale nie związek, a nudny seks to początek stagnacji i nudy...daj sobie spokój.