Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wszystkie nicki są zajęte

Samotni mężczyźni po 30tce to zły materiał na partnera.

Polecane posty

Gość takijeden964
A to.... że przez autorkę i inne zostałem wrzucony do worka "odpad".... a same też często nie lepsze są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, co to za wypociny niedowartościowanych albo porzuconych za zołzowatość bab? Takie generalizowanie jest z palca wyssane. Faceci po 30-stce są po prostu mądrzejsi i nie biorą byle czego. Natomiast młodsi mężczyźni, nie urągając im oczywiście, biorą wszystko co na drzewo nie spieprzy. Wiadomo w jakim celu. Im człowiek starszy tym bardziej stateczny i mądrzejszy. Nie ma tu podziału na płeć. Choć fakt, jest wiele przypadków, gdzie sieczka w głowie pozostaje do osiągnięcia wieku starczego. Poza tym wiele jest ludzi toksycznych. Ktoś tu wspomniał o egoizmie. Drogie Panie, to kobiety chcą być zdobywane, uwielbiane, obrzucane prezentami, zapraszane do restauracji, pragną by mężczyzna skupiał na nich całą swoją uwagę rzadko kiedy dając z siebie coś w zamian. Czyż nie jest to definicja egoizmu? Ponadto większość kobiet to, nie oszukujmy się, śmierdzące lenie. Myślą, że jak w przypływie dobroci zrobią coś dobrego do jedzenia, uśmiechną się z uczuciem albo raz w tygodniu, za przeproszeniem, od łaski dadzą d**y, to będą mogły leżeć całymi dniami jak foka na skale. Takim proponuję pracę w burdelu. Ogarnijcie się trochę, to zaczniecie dostrzegać normalnych facetów. Nie wystarczy tylko brać. Trzeba jeszcze dać coś od siebie. Chciałyście równouprawnienia, to dostałyście, ale trzeba się też liczyć z konsekwencjami tego. Kiedyś kobieta była dla mężczyzn muzą. Traktowane byłyście z szacunkiem i podziwem, ale też kobiety dawniej były inne. Zasługiwały na takie traktowanie. Dziś kobiety "zmężniały", piją, walą się na hektary i biją po pyskach. Nie powiecie mi, że nie jest to męskie. Powiem to na swoim przykładzie. Mam 34 lata i jestem sam z jednego prostego powodu. Nie sposób dzisiaj znaleźć normalnej partnerki do życia. Czy to będąc w związku, czy nie będąc, prałem, gotowałem, sprzątałem, prasowałem, a oprócz tego wykonywałem prace należące do faceta. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że skoro i tak wszystko robię sam, to po co mi jest kobieta? Do łóżka? Przepraszam, ale taniej wyjdzie odwiedzić raz w tygodniu prostytutkę, niż utrzymywać jakiegoś leniwca. Wyjątkiem jest tutaj chyba tylko sponsoring, bo wtedy obie strony się na to godzą. Nadmieniam, że jestem facetem niezależnym finansowo, więc oprócz wszystkich obowiązków w domu normalnie pracuję. I jakoś nie mam z tym problemu. A duży odsetek kobiet po zwykłym obraniu ziemniaków jest zmęczona, jakby przebiegła maraton. Wygodnickie się zrobiłyście drogie Panie i w d****h Wam się przewraca. Odnośnie facetów, którzy stawiają piwo na stole i włączają telewizor mam podobne zdanie. Takich nierobów niestety też jest sporo. Innym problemem jest z kolei szukanie księcia na białym rumaku. Same pomyślcie czego chcecie i zdecydujcie się. Szukacie faceta, który dobrze się ubiera, dobrze wygląda, najlepiej żeby był pięknie wystylizowany, jeździł Jaguarem i miał rezydencję nad morzem, a w portfelu cztery złote karty. No pierdyknijcie Wy się w głowę. Przez takie pieprzenie mamy dzisiaj bandę wydepilowanych wymoczków w rurkach, nie potrafiących utrzymać młotka, nie mówiąc już o wbiciu gwoździa. Bo przecież zniszczy sobie manikiur albo rączki będzie miał szorstkie. Reasumując, chciały to mają! A normalni faceci żyją sobie sami, be problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jak będzie tak czekać i wymagać ( ma do tego prawo). To zmieni się temat na "Samotne kobiety po 30tce to zły materiał na partnerkę" albo jeszcze bardziej szorstki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjaśnienie jest proste. Faceci po 30 nie zabiegają o 30latki bo mają je głęboko w d***e. Ale nie dlatego, że tacy są, ale dlatego, że kobiety po 30 ich nie kręcą bo są już stare i przez to brzydkie. Faceci przed 30 tak samo zresztą myślą o 30latkach także nic tu się nie zmienia z wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tytułu wynika, że dobrym materiałem są ci zajęci po trzydzieste. Znaczy nadaję się.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci po trzydziestce to drwale "rąbią co popadnie" przydał by mi sie taki :)) Boże obdarz mnie takim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś pusto tu chyba tylko kobiety tu sie wypowiadaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi by się baba przydała. psów mi nie ma kto wyprowadzać. zawsze po robocie muszę na złamanie karku lecieć żeby z nimi wyjść. ani do sklepu skoczyć ani nic bo sam mieszkam. przydała by się jakaś która by czasami z nimi wyszła. ja bym czasami coś za nią zrobił. ale teraz to się nie da raczej. teraz wszystkie chcą "miłości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie chcą miłości. Żadna nie chce Ciebie. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem samotnym facetem po 60 mam ochotę kochać się lecz nie mam z kim , płacić za sex poniża mnie , nigdy tego nie robiłem , może ktoś z was zna sposób by zapoznać panią która wie i zna się co facetowi trzeba . Nie jestem jakimś odmieńcem mam swoje mieszkanie i to podobno śliczne , samochód , wyjeżdżam od czasu do czasu do Szwecji , mają piękne akweny na pływanie jachtem i wędkowanie . Bardzo młode dziewczyny raczej unikam gdyż one nie są przyzwyczajone by sex trwał godzinę lub dwie a ja taki preferuję bawić się i pieścić kobietę tak długo i mocno by zaznała szczęścia w ramionach faceta , co i ja doznaję rozkoszy widząc kobietę wymęczoną . Młode panie chcą lecz zróbmy swoje i spać . Wolał bym by kobiety odpisywały facetów lubię jako kolegów w innym przypadku niestety czuję odrazę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej1980
Samotne kobiety po 30tce, to też zły materiał. Ja jestem samotny z wybor*****cę być sam, bo mi tak dobrze. Mam 37 lat, wcale nie chcę mieć kobiety. Mieszkam sam, mam swoje mieszkanie, pracuję na pełny etat, umiem gotować, bo jestem kucharzem z zawodu, wypiorę, posprzątam, zrobię zakupy... i po co mi kobieta? Chyba, że tylko do seksu. Ale do tego też są odpowiednie miejsca, gdzie zostanę profesjonalnie obsłużony. A moja kobieta mi powie, że dzisiaj ją głowa boli, albo będzie leżała jak kłoda, albo powie mi że mam małego i ze mną zerwie. A jak zapłacę to tego nie będzie. Także nie tylko mężczyzna po 30tce nie jest odpowiedni, bo kobieta po 30tce również. Już jest za stara. Lepsze są 20to latki. Ja widzę wzrok kobiet na mojej osobie, jak jestem w sklepie na zakupach, jak idę do pracy, jak jestem w restauracji i jej sobie obiad, czy piję kawę. No i niech się patrzą, mogą sobie tylko o mnie pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzj1980
Ta cała kafeteria (obserwuję ją już od jakiegoś czasu) to jedna wielka niedowartościowana banda zakompleksionych księżniczek, które czekają na księcia, który wszystko im da, wszystko im załatwi, będzie utrzymywał, bronił, nosił na rękach itd.... To sobie czekajcie na takiego księcia, życzę szczęścia dziewczynki :) Jak mam mieć taką niedowartościowaną księżniczkę, to na prawdę wolę być sam... i jestem sam i dobrze mi się żyje. To kobiety mnie zaczepiają, to one się do mnie uśmiechają, jak jestem w sklepie, to one robią oczka, a nie ja. Ja mam je wszystkie w d***e. Niech sobie idą do innego królewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JanusZiemianin
@Andrzj1980 2017.10.09 Niestety, to jest znacznie bardziej powszechne niz kafeteria. A, i wiekszosci sie uda znalesc kogos kto spelnia porabane kryteria. Na cale szczescie takie chore zwiazki rzadko sa udane :p - wiec za jakis (dlugi) czas ewolucja (bardziej kulturowa niz biologiczna) zrobi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nieco z tego co tu przeczytałam bardzo pasuje do tego co doświadczylam. Myślę jednak, że nie powinno się generalizować. Miałam 20+ lat, facet 29+, związek trwał ok 8 lat. Początkowo świetnie się dogadywaliśmy. Oczywiście dlatego, że on był starszy, mądrzejszy, bardziej doświadczony i wydawało mi się, że mogę na nim polegać... Cóż czasem okazało się, że nie było to odwzajemnione. On mi nie ufał, nie słuchał moich rad, przez co popełniłal błędy za które ją płaciłam... Był starym kawalerem (miał wcześniej dziewczynę, jeszcze młodszą siostrę ode mnie), miał swoje przyzwyczajenia, a ja byłam dość tolerancyjna, mieszkał z mamą, która wszystko robiła. Cóż tak się zdarza w polskich domach, że kobiety lubią "królować" w swoim gospodarstwie i nikomu na nic nie pozwalają. Problemy zaczęły się gdy poszliśmy na swoje. Bo on całe dnie na komputerze, a ja miałam charowac wokół domu, dzieci i jego... Co było dla mnie nie do zniesienia. On miał wtedy 33-36 lat i stał się nie do zniesienia, do tego był strasznie uparty. Ja zaś musiałam jakoś dźwignąć całe gospodarstwo, bez jego wsparcia czy współpracy. On miał pretensje o sex. Ja miałam o brak pomocy, bo on non stop grał. Jestem tolerancyjna, szanuję wolną wolę każdego, jednak jak każdy człowiek potrzebuje wsparcia, a on go nie dawał. Był samolubnym egoistą. Bo tak go wychowano. Wszystko dla niego i pod niego. Więc moim marzeniem jest spotkać mężczyznę, który umiałby w równym stopniu dawać i brać... Który szanuje ludzi tak jak samego siebie... I umiałby wspierać, wyręczać w pracy, a także zachęcać do wysiłku. By miał podobne priorytety życiowe, religijne. Tyle, że matce z dziećmi po 30 ciężko będzie znaleźć takiego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×