Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka:)

proszę o radę w relacji z facetem! dziwna sytuacja

Polecane posty

Gość kropka:)

Muszę się z kimś podzielić moimi rozterkami. Otóż trochę ponad miesiąc temu poznałam faceta ode mnie z uczelni, na praktykach. Bardzo się polubiliśmy i ja od razu wyczułam ze coś jest między nami, ale nie mogłam bliżej tego zdefiniować. Przez pierwsze dwa tygodnie pracowaliśmy blisko siebie i rozmowa toczyła się cudownie, miałam wrażenie ze znamy się od dawna. Na dodatek przypadek sprawił ze już wcześniej byliśmy blisko siebie ale o tym nie wiedzieliśmy. Otóż chodziliśmy do tej samej szkoły średniej i mijaliśmy się gdzieś na schodach przez dwa lata nawet nie wiedząc o tym. A teraz kiedy już się spotkaliśmy i poznaliśmy okazało się ze jest cudownie. Od razu wyczułam ze nie jestem mu obojętna, od początku chciał być obok mnie pomagał jak czegoś nie wiedziałam no i ten jego wzrok potrafił się wpatrywać we mnie dość długo i się uśmiechał, czułam się adorowana mimo iż nie było to nachalne. Ale tak było do momentu, aż mieliśmy pewnego dnia ognisko ze znajomymi. Niestety trochę wypiłam ale nie schlałam się do nieprzytomności. On siedział na ławce obok mnie i w pewnej chwili poczułam jak złapał mnie za rękę i ścisnął tak mocno jakby chciał tym gestem powiedzieć „nie puszcze Cie więcej Później odprowadził mnie do pokoju i wrócił do reszty znajomych. Kolega zawołał go i powiedział do niego„wracaj do pokoju posłuchał go i przyszedł, położył się obok mnie i mnie przytulił, nagle zaczął mnie całować, a ponieważ mi się podobał odwzajemniłam jego pocałunki. nie mogłam się oprzeć. W tym czasie wparowała koleżanka z kolega do pokoju i czar prysł a ja się wydarłam na koleżankę za to ze zakłóciła nam spokój. Trochę mnie poniosło . Po chwili oni wyszli a my zasnęliśmy przytuleni. Nad ranem miałam wrażenie ze to wszystko był sen, gdyż jego zachowanie w stosunku do mnie obróciło się o 180 stopni. Już nie było tak jak wcześniej nie zagadywał, nie uśmiechał się i mimo, że jak się go zapytałam czemu się zmienił jego stosunek do mnie odpowiedział że „jest tak jak było i nie mam się czym martwić natomiast ja zwariowałam z myślenia o tym co się mogło stać? Czy to ja go zraziłam do siebie? A uwierzcie mi on nie jest typem faceta co zalicza i odchodzi. On jest bardzo skryty w sobie do tego dobrze wychowany, szarmancki, z poczuciem humoru wręcz ideał, złego słowa nie mogłabym powiedzieć! no i na dodatek wolny! Myślałam ze może wcześniej został skrzywdzony przez dziewczynę i stąd takie zachowanie, sama nie wiem, nie chce być nachalna i dlatego nie wiem co zrobić?. W ostatni dzień praktyk odprowadził mnie na przystanek i powiedział „do zobaczenia we wrześniu. Poczekam, może jeszcze nic straconego. Co byście zrobili na moim miejscu? Proszę o rade, z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Jeśli powiedział Tobie "do września" to chyba należy to odczytać w tym znaczeniu, że nie chce się wcześniej z Tobą zobaczyć lub nie może. Może wyjeżdża na długi urlop? Skontaktuj się z nim, on sam wszystko Ci wyjaśni :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
to było w dzień przed moim wyjazdem, i zobaczymy się we wrześniu dopiero a wcześniej próbowałam z nim rozmawiać i niby wszystko ok i pod koniec było prawie tak jak przed tym nieszczęsnym ogniskiem ale jednak dalej wyczuwam,że coś go musiało ruszyć i nie wiem co...może ktoś miał podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Jesteś pewna, że on nie jest z nikim związany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet myślał, ze jesteś tzw. porządną kobietą, a okazałaś się łatwą i czar prysł. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
jestem pewna! sam mi to powiedział wtedy kiedy się przytulaliśmy...sama nie wiem co się mogło...tak źle i tak niedobrze i jak tu zrozumieć facetów! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
to że się z nim całowałam to nie zbrodnia! oboje tego chcieliśmy! a to nie robi ze mnie łatwej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernica ze szczecina
Albo bluznelas na kolezanke, a on woli takie subtelne, nieprzeklinajace kobitki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bluzganie na koleżankę również mogło go zrazić - facet myśli, że ma do czynienia z wariatką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujygu
pomyślał o tobie że jesteś awanturnica i tyle a on chce sobie spokojnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
wcześniej mu to nie przeszkadzało jak mi się jakieś słowo wypsnęło, a wtedy fakt, poniosło mnie, ale na drugi dzień z nią sobie wszystko wyjaśniłam a ona też mogła przecież zapukać...może po prostu zauroczenie się skończyło z jego strony, wy faceci czasem tak macie :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Powiem Tobie, że może po prostu w czymś go zniechęciłaś do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
no właśnie nie wiem czym, skoro ani nic złego nie powiedziałam ani nie zrobiłam, może po prostu za dużo o tym myślę a po wakacjach będzie dobrze :D tak czy siak dziękuję wam za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziugolo
a myjesz ty ząbki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
poczekam i zobaczę co będzie dalej....w końcu co nagle to po diable :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Może jemu się wydawało, że pocałunki z Tobą będą lepsze? Może w tym go zawiodłaś. MOże nie całowałaś go tak, jak on lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
uwierz mi, że zęby na pewno nie były powodem zmiany jego zachowania! ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Powiem Tobie tak, że we wrześniu wszystko się wyjaśni. Jeszcze tylko miesiąc i znów go zobaczysz :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
możliwe...ale, że tak będę nie skromna, to powiem,że nikt do tej pory na nie nie narzekał ;) ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
no właśnie....jeszcze miesiąc :D nie mogę się doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Powiem Tobie, że nie każdemu podoba się to samo. Aż z tyloma się całowałaś? To może on chciał Cię sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
jemu nie mówiłam o moich poprzednich związkach, ale tez mi przeszło przez myśl, że mógł mnie sprawdzać, jednak naprawdę trudno było się oprzeć tym bardziej, że byłam lekko upojona alkoholem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka:)
może nie chciał niczego zaczynać przed moim wyjazdem... a może też potrzebuje czasu na przemyślenia....ja tam nie wiem, a też, jak już wspomniałam nie chce być nachalna, to nie w moim stylu. Będę cierpliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhjkl
skoro to taki szarmancki i kulturalny chłopak, to może zraził się tym, że przesadziłaś z alkoholem, a może to typ zdobywcy, który lubi gonić króliczka........a udało mu się go złapać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×