Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bershkaa

Czy rzeczywiście tyle ludzi teraz zarzywa psychotropy?

Polecane posty

Gość bershkaa

Przeczytałam artykuł "dziewczyny benzodiazepiny" o tym jak osoby które cierpią na nerwice/ depresje uzależniają się od leków i nadużywają ich bezpodstawnie usprawiedliwiając się przed samymi sobą... Zdarza się też ,że od tak ludzie biorą na "dobry sen" jakiś psychotrop albo żeby zmniejszyć stres... tu jest link do art. http://kobieta.wp.pl/gid,12515784,img,12515878,kat,119634,title,Dziewczyny-benzodiazepiny,galeriazdjecie.html Czy rzeczywiście w dzisiejszych czasach tyle ludzi choruje na nerwice/ depresje tylko wstydzą się o tym mówić? Albo pojęcie "psychiatra" jest takim tematem tabu i źle się kojarzy z osobami które sięgają jego porad a nazywane są tzw. psycholami? Co myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwicesd43240
takie czasy. Teraz to mało kogo spotkać kto by był bez leków. Jak tak czasami patrzy się na ludzie to człowiek zastanawia się czy to jakiś pajac czy człowiek ? Po lekach ludzie są jak jakieś głupie marionetki. Smieją się , są zadowoleni, mają dobrą pamięć ... ale gdy by im odstawić te prochy co codziennie biorą to byśmy zobaczyli jak by to wyglądało... Ja rozpoznaję ludzi którzy biorą leki po tym że są trochę tacy "pajackowaci" oraz bardziej się ślinią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwicesd43240
tak biorą .... dzięki temu są mniej wrażliwi, usmiechają się, nic ich nie rusza a to tylko dlatego że biorą prochy.... Od razu rozpoznaję jak ktoś bierze prochy - jest taki sztuczny "pajackowaty" i ma dużo śliny w gębie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwicesd43240
miałem na myśli leki typu SSRI( Cital, Seroxat .. ) teraz dużo ludzi to żre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
Przyznam,że ja cierpię na depresje od 5 lat i puki nie poszłam do psychiatry nie miałam pojęcia,że tylu młodych ludzi z mojego otoczenia potrzebuje porady i pomocy. Biorę asentre i pochodne i zastanawiam się po tym artykule czy ja też się nieświadomie uzależniłam? Czy tez jestem taka pajacykowata? Jesli coś mnie smuci to płaczę, jeśli śmieszy to się śmieje, nic dla mnie nie jest obojętne. To źle czy dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiszonka
Od SSRI/SNRI nie da sie uzależnić. Od benzodiazepin da się i to szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×