Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misia 87 ...

Co się z nim stało?

Polecane posty

Gość misia 87 ...

Witam wszystkich serdecznie! Chciałabym się w pewien sposób wyżalić i dowiedzieć się CO MAM ZROBIĆ? Jesteśmy razem ponad 5 lat w tamtym roku zaręczyliśmy się było to w grudniu a w czerwcu postanowiliśmy zamieszkać razem. Wcześniej co miesiąc dostawałam kwiatki chodziliśmy do restauracji do pubu na jakąś imprezkę tzw: domówkę lub do klubu. Opiekował się mną, całował pieścił nie tylko moje ciało ale i duszę. Teraz przychodzi z pracy siada przed xboxem telewizorem kompem i gra. Większość czasu przesypia bo twierdzi że jest zmęczony (nie dziwie się jak gra do 1 w nocy a na 7 ma do pracy) Wypija conajmniej 3 piwa dziennie! CODZIENNIE !!! To już wogóle jakaś paranoja!!! Nie kochamy się ponad miesiąc. Bo jak on kładzie się to od razu zasypia i śmierdzi piwskiem. Mam tego serdecznie dość nie wiem co zrobić. Nie mówiąc już o tym że całe mieszkanie jest na mojej głowie sprzątanie, rachunki czasem pomoże mi coś ugotować ale i tak nie zawsze. Ehhh jestem załamana. Wczoraj nie wyrobiłam. Na początku budziłam go łagodnie i prosiłam żeby posiedział ze mną pogadał nawet byłabym w stanie zagrać w tą beznadziejną grę ale on nic więc trzasnęłam drzwiami. Wyszłam. Poszłam do kolegi. Musiałam zrobić sobie drinka. Myślałam że się zmartwi było już dość późno 12 w nocy jak wróciłam. A on SPAŁ !!! Byłam załamana a w poniedziałek mieliśmy jechać do Czech na tydzień. Teraz to już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RomanoSexmacher
Zyskał wygodne życie :P Znajdź zastępstwo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty miś puszatek
to co ja mogę ci poradzic to albo go zmusic do rozmowy szczerej może on jest uzależniony od gier więc jesteś na skończonej stronie...spróbuj odejść może zrozumie....jak nic nie zrobisz będzie tylko gożej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elminster Złotooki
a w jaką gra grę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieczorkowskirafał
widzisz rutyna.to są uroki narzeczeństwa i małżeństwa.facet przestał sie starać.postaw mu ultimatum albo ogarnie sie.albo rozstaniecie sie na jakiś czas http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia 87 ...
Nie wiem co mam zrobić aż łzy napływają mi do oczu. Jak powiedziałam to mojemu koledze On się tylko uśmiechnął i powiedział że znalazł sobie kucharkę i sprzątaczkę w jednym. Jest mi cholernie przykro. Tylko wizja powrotu do rodziców nie jest zbyt entuzjastyczna, że tak powiem. Straszny wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie to .znowu ?
Sorry ale Twój kolega miał racje, jest mu tak wygodnie i dlatego tak jest , pomyślał ze skoro juz mieszkacie razem ,jesteście zaręczeni to juz nie musi się starać ,dziewczyno jesli Ci żle to uciekaj do rodziców napewno zrozumieja ,młoda jesteś masz prawo popełniać błedy, pozdrawiam i zyczę wszystkiego dobrego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia 87 ...
Mama sama mi mówiła, że jak będzie się działo źle to mam przyjść ale nie wiem czy to tylko kryzys czy też już coś poważniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elminster Złotooki
k0rwo pytałem - w jaką grę gra twój chłopak? poza tym - kto pozwolił ci wyjść z kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie to .znowu ?
To wracaj do mamy i przeczekaj jesli mu bardzo zalezy i cie kocha to sie ocknie i przyleci na kolanach abys wróciła i na 100% zmeini sie nie do poznania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia 87 ...
Może na początek pojadę sama do Czech. Spakuję się i pojadę. Odpocznę. Jak mu będzie zależało to zadzwoni jak nie to się wyprowadzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia 87 ...
cichy posuwacz? nie w moim przypadku Ale rozbawiłeś mnie niemiłosiernie :-) Dziękuję za poprawę humoru !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia 87 ...
Chciałam również podziękować wszystkim za sugestie które zapewne wykorzystam. Jest mi strasznie ciężko myśląc o tym a co dopiero zrobić ten pierwszy krok. Ale już postanowiłam wyjeżdżam do Czech w poniedziałek a On niech się martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×