Chłopak mi powiedział wprost

"zdradzilem Cie 4 lata temu jak bylismy na etapie spotykania sie" zapytalam Go po dzikiej awanturze dlaczego mowi mi to dopiero teraz a On na to "bo przed slubem nie moze byc miedzy Nami tajemnic i od Ciebie wymagam tego samego". Brak mi slow - od tygodnia siedze i rycze. On z nią już nie ma kontaktu jak poczul ze ze mna to co powaznego no ale to przeciez jednak zdrada. Mowi, ze jest pewien ze miedzy Nami i mnie kocha. Wybaczyc?

-5/10

dobrze sie zachował mówiąć ci o tym.ale zdrady nie ważne w jakich okolicznościach/relacjach sie nie wybacza http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Hmmm wg mnie chciał mieć czyste sumienie. Ale skoro przez 4 lata wszystko było ok i planujecie ślub to bym starała się wybaczyć.

no... dziwię się, że o tym powiedział... tak jakby z siebie chciał zdjąć ten ciężar. ale takie rozważania nic w sumie nie wnoszą. jeśli było to na etapie spotykania się, to raczej wybacz mu, zwłaszcza, że planujecie ślub i wspólne życie... niektórzy mówią, że skoro raz zdradził, to zdradzi znowu... coś w tym jest. wiele też zależy od twojej reakcji, od tego jak będzie wyglądało to twoje "wybaczenie". przede wszystkim musisz być stanowcza - takie wyskoki nie mogą się powtórzyć, bo bez względu na ślub - Ty jesteś silną, pewną siebie kobietą i zdrada nie będzie tolerowana. ----------- www.motywujsie.pl

to było 4 lata temu i to na etapie spotykania , pomyśł co by było jakby Ci powiedział zdaadziłem Cie miesiąc temu? zdrada to zdrada, fakt, ale wtedy jeszcze nie wiedział ze Cie kocha. potem zrozumiał i nic nie zrobił. powinnaś wybaczyć, a na pewno nie pożałujesz.

wszystko oki tylko boli mnie to, ze On mogl z tym zyc. To tak jakbysmy budowali zwiazek na klamstwie

Czyli jak to było? Ją bzyknął i wrócił do domu, całował Cię ustami, które przed chwilą moczył w jakiejś cipie? Fuj Uważam, że jeśli teraz ma czyste sumienie, to mógłby to zostawić dla siebie.

to bylo jeszce wtedy kiedy nie wiazal z toba zadnych planow...nie traktowal cie powaznie, wychodzi na to ze zmienilo sie to...skoro mowi cos o slubie.... fakt nie powinien tak robic...ale tacy sa faceci, musisz go w pewien sposob ukarac ale nie konczyc znajomosci...bo wtedy nie myslal o tobie powaznie...

poza tym co to znaczy ze po slubie nie ma tajemnic? a przez 4 lata moga byc?

szczera jedza dokladnie tak mysle, przeciez my sie wlasnie na etapie spotykania tak mocno calowalismy przytulalismy do poznych nocy, bylo intymnie namietnie..to boli..jedna mu nie wystarczyla?

Może rzeczywiście myślał o Tobie jako partnerce na jakiś czas, ale się zakochał i został "na dłużej". To by go tłumaczyło. Ale niesmak zostaje

Może rzeczywiście myślał o Tobie jako partnerce na jakiś czas, ale się zakochał i został "na dłużej". To by go tłumaczyło. bynajmniej, wtedy albo by powiedzial po decyzji, ze "na dluzej" albo siedzial cicho do konca, prowo jak nic

napisalam mu esa ze potrzebuje czasu zeby sobie nie myslal ze nic nie czuje i mnie to obeszlo bo cierpie jednak. Zobaczymy co pokaze w ciagu najblizszych dni, bo jak narazie to mi odpisal "ok" co mnie znowu zwalilo z krzesla

zawsze szczery mnie tez dziwi fakt jak mozna tak dlugo trzymac cos takiego i zyc z tym ze mam cos do ukrycia przed kobieta ktora kocham

To rzeczywiście boli. Ale jak kochasz i jesteś pewna jego uczuć to powinniście być razem. PAMIĘTAJ Możesz wybaczyć ale nigdy nie zapomnisz...

Pani Dobra Rada Już niczego nie jestem pewna w srodku choc na logike to mu zalezy. Przykro mi jest strasznie, nie mysle teraz obiektywnie tylko czuje zlosc.

Wiem co przechodzisz. Miałam kiedyś to samo. Bardzo mi zależało na chłopaku. A On... Zrobił co zrobił - zdradził. Bolało mnie bardzo mocno. Nie mogłam mu wybaczyć, nie chciałam go widzieć. Ale uwierz mi, że czas leczy rany. Dałam mu szanse. Niektórzy mówili, że dobrze robię, inni że nie. Ile ludzi tyle opinii. Bardzo długo zajęło Nam przejście do normalnego życia. Wybaczyłam, ale nie zapomniałam. Teraz mogę w 100% powiedzieć, że jestem szczęśliwą kobietą, w cudownym związku pomimo tego co sie stało. Przemyśl wszystko na spokojnie. Potrzeba Wam czasu. I to bardzo. Spróbuj się wyciszyć. I nie rozmawiaj z nim teraz. Daj sobie czas...

napisał "ok" bo to facet - napisałaś, że potrzebujesz czasu, to odpowiedź jest prosta - ok. gdyby zaczął Ci pisać wyznania miłości, przeprosiny etc. to byłoby równoznaczne z tym, że lekceważy Twoją prośbę o danie Ci czasu. chcesz czasu? ok. nie wpływa na Ciebie - to dobre i mądre. www.motywujsie.pl

no ale "ok" - jakies takie suche bez niczego:-o Pani Dobra Rada - musze dac sobie czas, ale zaufania tak szybko nie odbuduje bo bede myslala ze cos tam jeszcze ukrywa albo ukrywac zacznie...tego sie boje

faceci tacy są On po prostu chce uszanować Twoją prośbę na "swój" sposób;)

przy następnej okazji spytaj go czy jeszcze ukrywa coś o czym powinnaś wiedzieć.