Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fatalna ;/

Zdradziłam mojego narzeczonego !!

Polecane posty

Gość dfhhgfdfh
Najlepiej pokaż mu ten temat na forum, mówiąc wcześniej że jest założony przez Ciebie- wtedy nie będzie miał wątpliwości że poszło może coś dalej i więcej, przeczyta co naprawdę czujesz teraz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
girl_ukk hahahahaha pompa straszna z tego co napisałas:D tak jestem moherem i latam jak pojebana do kosciola:D szkoda,ze jeszcze nie mam dwudziestki. że ty jesteś takim oszustem pieprzonym to nie znaczy ,że każdy-wybacz. nie namawiaj jej do złego,wiadomo,że chcesz ,żeby więcej dziewczyn było w Twoim gronie "sumieniowcow" ale dziewczyna nie musi. I nie chrzan ,ze facet nie wybaczy. Nie wypowiadaj się za kazdego,bo uwierz ,że wybaczaja. PS:girl widać,że matol z Ciebie. do Anglii się za chlebkiem wyjechalo,no coz jaki tok myslenia taki czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhhgfdfh
A moze wtedy i doceni Cię wsród tych wszystkich bab krzyczących- nie mów, nie mów... chociaz jak sie to skonczy nie wiem- decyzja należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie MOW MU, BO TO SPIEPSZYSZ, I BEDZIE KONIEC, I JUTRO WEJDZIESZ NA KAFETERIE I POWESZ TAK 'GIRL UK MIALAS RACJE NIE POWINNAM MU MOWIC, ZREWAL ZE MNA, WYZWAL OD SZMAT ITP, A JA CI POWIEM 'NIE JESTES SZMATA, I MOWILAM CI ZEBYS NIE MOWILA '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz swojemu facetowi , że dużo wypiłaś i w tańcu jakiś facet cie pocałował i próbował wykorzystać twój stan i musiałaś uciec z wieczoru panieńskiego bo byłaś w szoku. W końcu to nie ty całowałaś, tylko on... Po co kłamać? Lepiej się będziesz czuła jak powiesz prawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv67
ehehe baby to zakłamane suki, do niczego się przyznać nie potrafią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWA , JA NIE JESTEM OSZUSTEM, JESTEM BARDZ UCZCIWA I PEWNIE BYM PWIEDZIALA O TYM,ALE TU CHODZI O TA OSOBE Z NIKIEM fatalna :/ , CHCE ZEBY BYLA SZCZESLIWA, NIE OCENIAJL LUDZI JESLI ICH NIE ZNASZ ! I MI JEJ SZKODA, BO WIEM ZE ZLE ZROBILA ALE TRZEBA WYBACZC, I JEJ NIE OCENIEM, BO ZALUJE TEGO I JEST DOBRYM CZLOWIEKIEM NAPEWNO, I MOWIE CI ZZEBYS NIE MOWILA, BO TO JEST INCYDENT I TRZEBA Z TYM ZYC, NO COZ STALO SIE , TRUDNO ZALUJESZ, BÓG CI WYBACZYL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SORRY ALE W ANGLII MIESZKAM OD DZIECKA I PO POLSKU NIE ZA BARDZO DOBRZE PISZE, ALE GUBIE LITERY BO SZYBKO PISZE JESTES ZA GLUPIA ZEBY TO ZROZUMIEC EWO !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sookie ryan
Moim zdaniem lepiej nie mowic, no chyba ze Cie kumpele widzialy. On nie uwierzy Ci, ze skonczylo sie tylko na pocalunku. Jesli zalezy Ci na Twoim narzeczonym, chcesz spedzic z nim zycie i potraktujesz to, co sie wydarzylo jako nauczke na przyszlosc, zeby nie pic tyle i zawsze miec kontrole nad sytuacja- to wszystko powinno byc dobrze. No chyba, ze sumienie nie da Ci spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dość, że wali faceta w rogi (prawie) to jeszcze chce mu dowalić i się przyznać, żeby jemu humor zepsuć... niech sama się pomęczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha to ty bys powiedziala,ale jej juz radzisz co innego? Weź się zastanow... Mam prawo Cię oceniac po tym co piszesz, a raczej Twoje bezsensowne posty. Ty też mnie oceniłaś,zaczęłaś tyrać od katoliczek etc,więc weź kurwa się troszke zastanów. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaa, pewnie
Ciekawe czy taką samą postawę byście trzymały istoty pełne jadu gdyby to o faceta chodziło na wieczorze kawalerskim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaa, pewnie
oo, przepraszam Ciebie Ewo, moja wypowiedź nie dotyczyła Ciebie. Szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem za tym, zebys powiedziala, ale na spokojnie,napewno zapyta po powrocie jak tam wieczor panienski, powiedz ze mialas bardzo nie mile zakonczenie, ze w ogole ten typ zniszczyl Twoj wielki wieczor, ze poszlas tanczyc z kumpelami a sie przypałętał taki i wykorzystal, ze pijana bylas i ze szybko ucieklas, kolezanki przeciez poswiadcza jak bedzie trzeba... szczerze, ale tez nie bierz winy na siebie az tak bardzo, bo wkoncu on Cie nia obarczy i pozamiatane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia'a
napisz co zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PARAFIN
Racja - po prostu nie można doprowadzać do takich sytuacji - jeżeli sprawy zachodzą za daleko to trzeba działać i tyle... Zawsze jestem zdania że kobieta i alkohol to najgorsze połączenie! Pomyśl jak Ty byś się czułą na miejscu swojego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalna;/
No tak, miałam napisać, więc piszę. Wczoraj wrócił mój facet. Oczywiście niedługo po przyjeździe pytanie "jak było na imprezie" na początku nie miałam odwagi mu powiedzieć i tylko rzuciłam "dobrze" ale potem mu się przyznałam... powiedziałąm, że pod wpływem alkoholu zaczęłam się całować z jakimś przypadkowym facetem, ale to był tylko chwila, i prawie od razu go odepchnęłam. Dziwnie zareagował, nie mógł uwierzyć. Nie odzywał się do mnie prze chwilę, potem zamknął się w drugim pokoju i siedzial tam przez jakiś czas. A ja bylam przerażona, nie wiedziałam czy dobrze zrobiłam. W końcu jednak wyszedł i porozmawial ze mną. Był płacz - z mojej strony i ciężka rozmowa, ale w końcu wszystko sobie wyjaśniliśmy. Sytuacja jest narazie napięta, ale powiedział, że wybacza i, że bardzo mnie kocha. Nadal się boję, co będzie dalej - z tym ślubem, który jest już za tydzień. Czy będzie tak jak dawniej, ale czuje ulgę, że mu powiedziałam i nie będę miałą przed nim tajemnic. Wiem, że jego to zabolało, ale mam nadzieję, że mi naprwdę wybaczył i, że kiedyś zapomni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie przejmuj się, tylko za pierwszym razem są wyrzuty sumienia. Po ślubie będziesz go zdradzać już tylko dla samej przyjemności i nie będziesz w ogóle tego żałować. Wszystkie kobiety zdradzają, także z tobą jest wszystko w porządku. Życzę ci jak najwięcej kochanków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalna;/
Straasznie zabawny komentarz. Widać, że jakaś kobieta cię skrzywdziła i teraz mierzysz wszystkich jedną miarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Van DeBeściak
Masz naturę puszczalskiej - to tylko kwestia czasu jak wskoczysz innemu do łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalna;/
Przecież ja wcale nie chciałam tego pocałunku. Co prawda przez chwilę go odwzajemniłam - może z głupoty, może z nadmiaru alkoholu, ale nigdy nie poszłabym do łóżka z innym. Tego faceta też po chwili odepchnęłam i czuję się z tą sytuacją bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abracadabra bec
Jak już zacząłem ten temat to myślałem ze będzie mniej więcej tak "Był wieczór panieński, byli przystojni faceci, było dużo alkoholu, a ja świetnie się bawiłam, wiem ze tańczyłam było bardzo fajnie potem poszliśmy do pokoju w hotelu, ja nie chciałam tego ale to było silniejsze ode mnie przespałam się, zdałam sobie sprawę po wszystkim". Po czymś takim wyrzucił bym na zbity pysk. Natomiast ty autorko Twoja szczera reakcja wyjaśniła by mi wszystko. Bo po mimo że miałaś język faceta w ustach i vice versa poradziłaś sobie z nią i szczerze żałowałaś tego co się stało. Zdrady nie wybaczam, ale w Twoim przypadku nie miał bym z tym problemów. Ale to widać po całej Twojej szczerej reakcji.(Ty tylko albo aż przelizałaś się z facetem czego szczerze żałujesz, nie miałaś w tym żadnej przyjemności ,ew małą ;) i masz szczery nie smak, strach po całej sytuacji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalna;/
Abracadabra bec - cieszę się, że choć jeden mężczyzna potrafi na to spojrzeć z innej strony :). Dziękuję Ci za tą wypowiedź. Cieszę się też, że mój facet, choć widzę jak mu cieżko, stara się i nie przekreslił naszego związku. Teraz już pozostaje tylko nadzieja, a do ślubu tylko tydzień. Chciałabym cofnąć czas i w ogóle nie mieć tego wieczoru, ale tak się niestety nie da ;/. Drugi raz na pewno nei zachowam się tak beznadziejnie i nie będę więcej piła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ważne jest to Twoje ostatnie zdanie, że drugi raz tak nie chcesz postąpić. Z tym że tu nie wystarczy wola, ale trzeba też trochę się kntrolować na zapas. Praktycznie polega to na tym, co napisałaś, że jak jesteś bez Twojego faceta na imprezie (np. wyjazd integracyjny), to nie pijesz. Jako facet powiem Ci, tak jak przedmówxa, że nie zrobiłaś czegoś bardzo strasznego. Myślę, że czymś gorszym by było, gdybyś się na przykład rozebrała dla tamtego gościa, obmacywała z nim nago w łóżku, nie mówiąc o finale. To, co zrobiłaś jest z kategorii "grzechów" wybaczalnych. Więc nie zadręczaj się za bardzo i żyj tak, żeby w przyszłości Twojemu facetowi dawać poczucie bezpieczeństwa co do wierności, której, jak wierzę, naprawdę chcesz. Innymi słowy, zakładam, że jesteś przekonana, że Twój facet Ci wystarcza i nie szukasz czegoś ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×