Egzaminy eksternistyczne LO

Nie nam oceniać Złotego. Ja na pewno tego robiła nie będę:):):):) Nie ma równie genialnej ''książki'' jak Biblia.. NIkt wczesniej i nikt później nie będzie w stanie dorównać temu Boskiemu dziełu:)

hahahaha soryy.. na temacie o PŚ jestem i mi coś źle przeskoczyło:P Biblia jest genialna:):):):) Ile luva masz lat?:)

Sesi, dokladnie ten sam kierunek mnie interesuje :) Ale obawiam sie, ze moze mi pkt nie wystarczyc, zwlaszcza, ze pod uwage bierze sie wszystkie zdawane przeze mnie przedmioty, matematyke rowniez... Nie widze siebie w innym miejscu niz media (szeroko pojete). Ewentualnie wlasna dzialalnosc. Tak czy inaczej chce sie dalej uczyc, rozwijac, nie cofac. Musze cos robic, musze isc do przodu i potrzebuje dyscypliny, terminow, sesji, wyzwan.

20 - jestem stara ;) Ta Warszawa jest taka brzydka... Ale moze da sie lubic? ;)

haha widze Luva , że tak samo jak ja przyzwyczaiłaś się do tego egzaminacyjnego stresu, niepewności, WIELKICH WYZWAŃ:D Mi to samo.. już tęsknię za tym nastrojem.. dobrze, że niedługo matura:D Fajne sa te egzaminy, dobry trening przed maturą:)

1991 rok?:) Bo ja tak. Mam rok w plecy:P Da się lubić, da... Ja nie wyobrażam sobie życia w innym mieście.. Jest taka MOJA ta Warszawa, taka mi znana.. Jednak nie lubie jej:P .. ale do przeżycia.. no i blisko do domu, do Krakowa mam 250 km, do waw 50km, więc wiesz.. nieporównywalnie:) Kraków śliczny jest:)... Próbuj do Waw, będziesz razem z Sesii:)

Otoz to, dobry trening - 11 mini matur ;) Ja po prostu potrzebuje jakiejs zewnetrznej motywacji do rozwoju, boje sie, ze sama bym jej w sobie nie znalazla. Z jednej strony nie znosze przymusu, z drugiej niezbedna jest mi dyscyplina. Studia czy studium - niewazne, musze cos robic, inaczej spoczne na laurach i cofne sie w rozwoju ;)

91, piekny rocznik, moj rowniez ;)

I co robiłaś dotychczas ?:) Szkoda Ci tego roku? W sumie, jak będe kończyła studium, inni będą robić licencjata - a ja najwyżej zacznę studia. Ale nie ma tego złego:) Wydaje mi się, że to dobre zawody:) Nie moge patrzec na rzeszę ludzi z moich dawnych klas, którzy są na finansach,zarządzaniu, administracji.. przecież to masówki.. Uderzajcie na to dziennikarstwo:) Dobra sprawa:D I nie ma mowy na ten konkretny kierunek jaki chcecie:)

mody*

Myszko, wazne zebys szla do przodu. Rob to co Cie interesuje, to w czym jestes dobra. Moi znajomi - bardzo roznie. Prawo, psychologia, informatyka, pedagogika, socjologia, filologie... Pelen rozstrzal ;) Dziennikarstwo jest niestety dosc popularne, 20 osob na miejsce, albo i wiecej. Ale nic to, nie w tym roku, to w nastepnym. Moze tez zastanowie sie nad jakims medycznym studium? Biologie i chemie zawsze lubilam. Do tego stopnia, ze myslalam nad biotechnologia, ale tam fizyka rowniez jest.

Próbuj:) Ja chyba jestem juz zdecydowana:) Kombinuj:) Mnie wzywają obowiązki, buziaki:*

Dobra, dziewczyny, do nauki trza sie wziac. Tymczasem, buzki!

O to powodzenia Luva, ten sam kierunek;]. Jestem zdeterminowana na UW, będę tam na pr składać plus politologia( tam później jest pr-owa specjalizacja) lub bezpieczeństwo wewnętrzne. Jestem zakochana w Warszawie. Nie widzę siebie poza tym miastem. Kocham duże miasta. Możliwe, więc , że spotkamy się tam;]. Myszko całkiem drogie to studium.

Drogie bo medyczne:( Myslicie, że 400 zł to za duzo? Są inne dzienne, ale i godziny takie nijakie.. Na tych miałabym szansę pracować.. Również Warszawa jest moim miejscem, ale czy mi się tak podoba? Nie. Jednak nigdzie indziej niż tam nie chcę:P O, wszyscy idą na bezpieczeństwo wewnętrzne:P O co chodzi z tym kierunkiem? Jest sporo dziennikarz, ale to jeszcze nie jest taka masówka jak FiB czy zarządzanie;/ administracja..

O tyle, że to nie jest zwykle dziennikarstwo prasowe, a pr;p. No cena dosyć duża bo często tyle za studia zaoczne się płaci. A i znalazłam pracę- ulotki;]

Jest jeszcze dzienne studium państwowe - bezpłatne. Jeśli znajdę dobra pracę to pójdę na wieczorowe studium płatne... Mam dwie szkoły do wyboru. Z tym,ze obie prywatne. Ta państwowa płatna ma renomę... ale dwa lata musiałabym raczej nie pracować, chociaż... ciekawe jak zajęcia są, może udałoby się się utrzymać.. Za rok próbowałabym na studia dziennie - bo wieczorowo to kosz około tysiąca złotych a nawet więcej na wum'ie. Wtedy nawet jakiś kredyt studencki biorę pod uwagę. Teraz raczej nigdzie się nie dostanę:P Jednak będę próbowała, od razu na dzienne będzie ciężko:P Tak cenią się medyczne szkoły.. Te mikstury, materiały - to wszystko kosztuje. Stąd taka cena w prywatnych. Tylko teraz nie wiem czy kierować się ku farmacji i skończyć studium i rozpocząć staż w aptece(dobra- stała kasa), czy może iśc na studium technik dentystycznych(duża kasa jak jest się dobrym, no i można wykonywać zabiegi na pacjencie:) ) a potem na studia na wum. Na farmację nie pójdę raczej.. Nie wiem co mnie bardziej interesuje... stomatologia czy farmacja... Czy może najpierw zrobić spokojnie technika, pracować ... i wieczorowo na wumie studiować.. Ja juz nic nie wiem:D Może mnie gdzieś nie przyjmą:D:D:D i się problem sam rozwiąże:D Buziaki dla WSZYSTKICH:*

Ta państwowa bezpłatna ma renomę*

E tam dostaniesz się wszędzie;]. Jak tam praca na polski ? Ja właśnie czekam na dostarczenie ulotek do mnie.

Jeśli siedzisz w ciągu dnia długo przy komputerze i masz stały dostęp do internetu to sprawdź jak łatwo i bez wysiłku można na tym troszkę dorobić.Nie są to wielkie pieniądze, ale zawsze coś.. Zarabiasz na wyświetlających się reklamach i polecaniu tej strony np.znajomym. Wystarczy mieć włączony komputer: http://pl.20dollars2surf.com/?ref=294519 Wiadomo, że to nie fortuna, ale cierpliwość plus trochę chęci jest gwarancją całkiem sensownych zarobków; chyba warto spróbować.

Jestem w połowie pracy technicznej:P na polski tak średnio, mam termin do 14 więc myślę, że około wtorku oddam:) Musze ją w końcu napisać:) :D Ooo, to powodzenia w pracy:* Ja teraz tylko o nauce myślę:D no i przyszłości:)

Jak zobaczyłam liczbę ulotek to popadłam w depresję...:D 2800 reala i tyleż samo mrówki;p. Zajęło mi całą piwnicę.

i ile Ci zapłacą?:) Fajnie:)))))))) Płaciłaś coś za nie?:) Kiedy zaczynasz? Ile masz czasu na to?:)

Nic nie płaciłam. Przywieźli mi dzisiaj. Płacą 3 grosze od ulotki... Wypłata najbliższa 9-10. Mam do środy roznieść, ale we wtorek dostanę jeszcze jedną paczkę z reala i czegoś jeszcze, bla bla;p. Ciężkie to jak cholera;D.Na szczęście teren do roznoszenia mam dwie ulice od domu. Napisze 10 ile dostałam, na razie nie mogę sobie wyliczyć bo nie wiem ile dadzą mi następnym razem... Ale roznoszę jeszcze z mamą, bo sama bym rady nie dała.

Jestem już po 1 roznoszeniu, 500 ulotek(2 do każdej skrzynki) we dwie osoby zajęło trochę ponad godzinę. Nie jest źle.... aż tak:D

Dacie radę:D Ładne pogody teraz:) Nigdy nie roznosiłam ulotek, gdyby nie to że tak daleko ode mnie mieszkasz to pomogłabym wam:D Ja dziś średnio pracowicie:p Najadłam się flaczkami(z mięska z kurczaka, chudego, dotowanego i warzyw:D) mniam:)

Mój jutrzejszy dzień będzie pracowity;p, proboszcz( jeśli go złapię) i ulotki no i nauka... Jak tam rysunek?

Średnio:P skończę do środy.. Czyli raczej się wyrobię:P A jak nie to mama wymyśliła, aby go oprawić:D Mam nadzieję jednak, pójdzie na konkurs:P Pracochłonne strasznie..

Ciekawe czy dopadniesz tego proboszcza:D

Myszka, pochwal sie jak juz go skonczysz :) Sesi, ja tez roznosilam ulotki, ha! W troche innej formie, ale witam kolezanke po fachu ;) Dziewczyny, orientujecie sie moze, czy do oddanej bibliografii (do 5 mamy termin, tak?) mozna wprowadzic jeszcze jakies zmiany?