Egzaminy eksternistyczne LO

No chyba, że mąż jest alfonsem. - To wtedy rodzinna firma. ;D

Widze ciekawy temat :P Ja już jestem po,świadectwo odebrałem,dyrektor widać zdziwiony troszke ale powiedział że to w końcu moja osobista decyzja :D Jeszcze tylko jutro po karte zdrowia,no i pożegnam się z wychowawczynią :D No to już teraz tylko uczyć się pozostało ! :D

Cóż, u mnie nie ja odbierałam i dyrektor robił problemy. Udawał, że go nie ma, że trzeba coś jeszcze przynieść bla bla. Tydzień to trwało.

Sesiii zaprosiłam Cię na fejsie:D haha a ja dostałam pismo, że nie zaliczyłam roku(bo drugi semestr nie chodziłam:P) miałam lekarskie zwolnienia w sumie chyba.. w kwietniu dopiero pod koniec kończyłam 18 lat:P (rok temu:P) Zanim się podleczyłam (zniszczenie organizmu, wycieńczenie) to i się zeszło. Na szczęście wpadłam na temat tych eksternów i zaczęłam gromadzić fundusze:)

znaczy 2 lata temu, bo mam już 20 lat:) *

Spotkałam całkiem niedawno moją wychowawczynię z LO, haha jej mina ''Ty żyjesz:D" Zapisałam się w tamtym roku do szkoły weekendowej. (aby mieć legitymację:P) Wypisałam przed złożeniem papierów(nikt mnie o nic nie pytał jak zabierałam dokumenty:D) Tylko mama się śmiała i nie dowierzała bym moim egzaminom:P A jaki szacun był jak codziennie 50km w jedną stronę ponad autobusem pokonywałam, aby dojechać na te egzaminy:D I wraz z zapisaniem się do szkoły weekendowej poszły papiery do mojego starego LO dziennego i zaliczyli mi semestr III i kazali uzupełniać przedmioty, których nie miałam w I i II :P Phiiiii...jak ja nawet do nich nie chodziłam:D

Już cię dodałam;). No to miałaś trochę zamieszania. Dobrze, że są te egzaminy.

Hmm,a można podejść do matury bez świadectwa ? Bo coś nie jestem pewien że dam radę zaliczyć wszystkie przedmioty do października. Wołałbym wtedy zaliczać w październiku i w lutym,dało by rade w maju pisać maturke? :D No chyba że się sprężę i dałbym rade do października wszystko przetrawić :D

Można:) Masz dwie sesje na zdanie:) Radzę próbować wszystkiego w pierwszej. Zwłaszcza przyłożyć się do fizyki chemii matmy :) przed 31 grudnia musisz złożyć deklarację) Wtedy będziesz znał wyniki z października i już będziesz miał odpowiedź z oke co do wniesienia opłat za egzamin i że zgadzają się, abyś do nich przystąpił(jeśli nie zdasz jakiegoś) Ja zdawałąm wszystkow lutym i do matury przystąpiłam:P

Też sądzę, że powinieneś próbować. Do egzaminów masz mnóstwo czasu jeszcze.

Zdałam:) na 100%, 20pkt/20pkt:D było extra..widzisz sesiii moje ćwiczenia z azjatami zaowocowały:D

Brawo, kochana!!

Jutro będę we włocławku, wejdź na fb:P

Gratulacje mysza :D

Dzięki:):D

Jak idzie nauka kawoli?;)

Jak wam poszło kochani? Ja zdałam ustny na 90 % :) więc ok

Jak myślicie od ilu procent przyjmują na uczelnie? W ogóle nie wiem czy mam się tam pchać.. żeby wstydu nie było, jakoś nie wierzę w siebie, że dałam radę mimo pracy :/

Zależy która uczelnie. :) Gratuluję!:) Na prywatne przyjmują każdego z maturą:) Zależy od kierunku na państwowych..różnie bywa..

Na prawo również? Wiecie gdzie? Mam na myśli zaoczne lub e-learning, ponieważ pracuję. Martwi mnie to, że trzeba zapłacić wpisowe ale nie mamy pewności, że nas przyjmą prawda :/ a troszkę to kosztuje gdybyśmy mieli składać papiery do kilku szkół

Nie idź na prawo na prywatną ! Marnowanie czasu. Teraz nawet po publicznym nie jest łatwo a co dopiero po takim.

Zgadzam się z Sesiii... i tak nie zostaniesz prawnikiem, a tyle kasy zmarnowanej;/ Ciężko się dostać..trzeba mieć świetne wyniki. Znajomości.. szczęście.. no i dziennie...

O pracę się nie martwię :) otworzę własną kancelarię ;) natomiast prawo mnie bardzo interesuje :) i za wszelką cenę muszę się kształcić w tym kierunku. Pracuję, więc dzienne odpadają. Po zaocznych studiach aż tak ciężko z pracą w Polsce? Mam to szczęście, że już w Polsce nie mieszkam ;) Kochani jakie studia wy polecacie? Takie po których nie trzeba się martwić o posadę. Na jakie kierunki się wybieracie?

W Polsce po prawie jest ciężko nawet na publicznych, z tego co wie, po uw 14% się dostaje na aplikację. Na aplikację ogólną( po niej jest prokuratorska/sędziowska) tylko 300 osób może w roku się dostać. Więc jest raczej tragedia;p. Ale skoro nie mówisz o Polsce to odwołuje moje tezy;p. W Polsce jest mało pracy po humanistycznych, dobrze jest po niektórych politechnicznych i medycznych. Ja chciałbym się zajmować pr i marketingiem medialnym, ewent. dziennikarstwem i zdaję sobie sprawę z tego, że do tego daleka droga, nawet jeśli dostanę się na uw.

a chcesz studiowac prawo w PL czy nie? Potem pracować w PL czy gdzieś indziej?

Jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, ale pracować będę za granicą, natomiast nad studiowaniem się zastanawiam, czy mam studiować w Polsce czy nie i pytam gdzie warto pójść na prawo

Jeśli nie w Polsce zamierzasz pracować to studiuj zagranicą, w każdym kraju prawo jest inne. I nasze prawo nie da ci uprawnień tam, nawet jeśli to zaakceptują tylko ci trochę, a i tak będziesz musiała iść na coś tam.

Oj to nie jest takie proste jak się wydaje, ponieważ aby studiować za granicą trzeba ukończyć kilka kursów i egzaminów. Chyba, że są jakieś studia dla Polaków hehe ;) muszę się dowiedzieć :)

A o jaki kraj chodzi? Jeśli UK to służę radą... bo chciałam iść więc trochę wiem.

A co tu taka ciszaaaaaaa?:) 123 mógłbyś się czasami odezwać:P Blondi widzę zapracowana:P...