Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kruselka

wtrącajaca sie sąsiadka

Polecane posty

Gość kruselka

Juz nie moge moja wszech wiedzaca sasiadka wpie...ala mi sie w wychowanie dziecka . Moje dziecko jest trude i duzo placze rzuca sie na ziemie itd. ja oczywiscie na to nie reaguje zostawiam je i niech beczy az sie same uspokoi. Ale ta wredna franca to wszystko słyszy i mysli ze moze bije dziecko. Wczoraj po takiej scenia powiedziala mi zebym dala jej na chwile mala ona sie nia zajmie bo ja jestem zdenerwowana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie pytam i juz
powiedz jej zeby spadala na szczaw i postrasz policja ze ma zakusy na twoje dziecko a jej maz to pedofil...i po sprawiue...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to daj jej na chwilę, Ty będziesz miała chwilę spokoju, a sąsiadka zobaczy co to za miód :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruselka
mieszkam w domku a ona codziennie pod plotem mi wystaje ma syna w wieku mojego dziecka i ciagle tylko słysze no daj mi ja niech sie pobawia. A moja to tez sie nauczyla i sama pod tem plot podchodzi i czasami słysze wołaj mame niech cie tu da!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruselka
tylko ze moja sama tam nie chce byc i ja musze za plotem stac i patrzec jak ona sie bawi i wysluchiwac pier...lenia sasiadki. Ona tego swoje to niusia jak tylko zaplacze to zaraz nosi zabawia. A ja nie wiec mi zawsze to wypomni a nawet za pare dni mowi ale ta mala plakal wam wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A coś nie tak z tą sąsiadką i jej dzieckiem? Ja bym była wniebowzięta, jakby jakaś sąsiadka z dzieckiem chciała by moja córka przyszła się pobawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O już napisałaś, no to nieciekawa faktycznie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruselka
nie mowie ze mam pretensje ze ona sie tam bawi. Chodzi o wtracanie sie w wychowanie . Jak wam napisze jak ona wychowuje swoje dzieci to zobaczycie kto tu jest poje...ny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruselka
póltora roczne dziecko chodzi spac o 23 -23-30 . Je w nocy co 3 godziny. Cala rodzina spi w jednym pokoju te starsze dziecko juz szkolne tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecka się nie hoduje(żeby tylko nie zapłakało) tylko wychowuje,rób swoje i ją olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrrraktor
Twojej córce nic się nie stanie, jak się tam chwilę pobawi. A jak nie chcesz tam sterczeć, to powiedz dziecku, że albo sie bawi samo, albo idziecie, bo ty masz cos do zrobienia. Ewentualnie powiedz sąsiadce, zeby to ona podrzuciła do ciebie swoje dziecko. To jest dobre dla rozwoju socjalnego. Co do tekstów - nie przejmuj sie. To jest pewnie matka Polka z wielkim cycem. Mów tak tak, jak lekar kazal i wypuszczaj drugim uchem. Zadaj jej jakieś pytanie, niech ona nawija, a ty sie wyłącz i masz świety spokój, tylko czasem hm und ehm i wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Ale chwileczkę, co to za pochopne opinie!? Autorko tematu, i wszyscy czytający, przecież jeśli jakieś dziecko płacze i słychać że nie ma reakcji ze strony rodziców (reakcja, jak rozumiem jest, ale pozory mogą być zupełnie inne), to nic dziwnego że sąsiedzi robią się czujni. Mało to razy bywało że nad dzieckiem znęcali się najbliższi a potem były społeczne żale do sąsiadów że się nie zainteresowali? Jeśli Twoje dziecko płacze, może aż się zanosi, słychać jego rzucanie się na podłogę co może brzmieć jak uderzenia to wnioski mogą być też takie że dziecku dzieje się krzywda, nie? A przecież możesz się cieszyć, autorko tematu, że obcy ludzie są tak życzliwi twojej córeczce, że nie jest im ona obojętna, i że chcą wam pomóc. Zamiast więc się srożyć, wytłumacz o co chodzi (cierpliwie powtarzaj że nie reagujesz na wybuchy złości córeczki i pokazuj pozytywne efekty) i nie stroń od tych ludzi (niech się mała pobawi z dzieckiem sąsiadów, mała nie przestanie być od tego twoim dzieckiem) a nie tylko wszystko się pouklada, ale zacieśnisz wartościową znajomość. W szczególności różne sposoby wychowania nie muszą być powodem do jakiejś wrogości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×