Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pobranoMidziśKrew

ciąża-brak seksu-mąż nie chce

Polecane posty

Gość pobranoMidziśKrew

Mam załamkę od jakiegoś czasu, mąż(od miesiaca)unika seksu, mimo,że jestem dopiero w ciąży 4 miesiace i 2 tyg.Odrazu dodam,że jestem szczupła norlamnie i nie mam prawie brzucha bo zaraz zaczną niektórzy mysleć,że się spasłam i dlatego...wyglądam normalnie, każdy mówi,że wręcz pięknie, że służy mi ta ciąża. Mąż kocha mnie a nawet ubóstwia bym powiedziała i tłumaczy to tym,że boi się o dziecko by nic mu się nie stało, tylko,że ja ciąże mam w porządku ani nie zagrożona ani nic...myślę,że po prostu jest mu głupio,że jest z nami 3 osoba...a ja go tak potrzbuje czasami, choć delikatnego seksu, nie żadne tam ostre jażdy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z mężem... mój w pierwszej ciąży też się bał i ja z resztą też, że zaszkodzimy dziecku i nie kochaliśmy się całą ciążę, tylko pieszczoty. Teraz jestem w 3 miesiącu ciąży - kochaliśmy się dwa razy, i zamierzamy jeszcze :) Powiedz mężowi że jak ciąża przebiega prawidłowo, to nie trzeba rezygnować z sexu, dziecko napewno polubi delikatne kołysanie a i dobry nastrój mamy też mu dobrze zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak mozna bez wyraznej przyczyny rezygnowac z tak przyjemnej czynnosci jak jest sex. Przeciez jak Ty jestes szczesliwa to Twoje dziecko tez jest szcesliwe i na odwrot. My z Mezem kochalismy sie bardzo czesto jak bylam w ciazy i to zarowno na poczatku jak i na koncu :P w zyciu bym z sexu nie zrezygnowala ( oczywiscie tylko wtedy gdyby ciaz nie byla zagrozona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się przełamie. Mój był na początku biedny, bo ja się źle czułam, ale teraz czuje się lepiej, to już mi się chce bardziej. Ale to ja mam problem, bo cały czas myslę o tym maluchu. Ale mężowi nie mówię - bo by się zblokował. Tak, że jak widać co facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na następną wizytę u ginekologa weź ze sobą męża i niech mu lekarz wytłumaczy że możecie się kochać bo ciąża nie jest zagrożona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobranoMidziśKrew
Wydaje mi się,że to ja sama go zblokowałam bo powiem wam,że na początku nie miał oporów, dopiero jak zaczęłam sama o tym gadać,że boję się trochę,żeby robił to delikatniej,że potem lekko brzuch mnie kłuje(pewnie macica mi się rozszerzała)i takie tam...w dodatku byłam taka sucha..teraz też za bardzo nie jestem może podniecona ale chce się trochę pokochać.Muszę z nim dziś o tym pogadac.Ostatnio coś już wspomiałam ale on na to:"skarbie jak urodzisz to bedziemy się bzykać jak dawniej":(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwwrewrer
Na początku napewno nie będzie jak dawniej ;) Ciasnota będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwwrewrer
A i szybko wytłumacZ chłopu w czym rzecz, bo zaraz se na boku znajdzie walenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba normalne u facetow ze boja sie o dziecko, ja za kilka dni mam termin a moj maz nadal sie boi ze malej zrobi krzywde. oni to inaczej odbieraja, mysle ze dobrym pomyslem jest zabranie meza ze soba do ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooozetooo
bleee jagoda nie wnikaj w twoje pozycie seksualne bo mi sie rzygac zachcialo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
rany jaki ten naród jest ciemny ! zone brałem jak chciełm ile razy chcialem , dzien przed porodem kochalismy sie 3 razy !! i nikt wierzyc nie musi . Rodziła syna 40 minut - oczywiscie nie ma to zwiazku z sexem , ale ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×