Mąż mnie wkurzył i przeniosłam się z kołdrą na kanapę

nierozkładaną i za cholerę nie umiem zasnąć, na dodatek moje koty przylazły za mną i zajmują 3/4 kanapy, jakby tego było mało, zegar co 15 minut wygrywa kuranty :O chyba mam po nocy :( Nocne marki, macie jakieś metody na zaśnięcie?

NA MNIE DZIAŁA ALBO PIWO ALBO CIEPŁE MLEKO... WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE...A MOŻE WRÓĆ DO MĘŻA ... MOŻE ON POTRAFI SPRAWIĆ ABYŚ USNĘŁA...

na mnie działa czas, po 3 zaczynam się zawsze robić senna. ;)

nie wrócę dzisiaj do sypialni, bo chyba bym go pogryzła, pójdę se mleko podgrzać, może to coś pomoże

póki co to komar mnie pogryzł, chyba będę wyć do księżyca, kuźwa jaka jestem wściekła!

zrob sobie dobrze

a ja tez tak mam. ,tez siedze na kanapie i ambicja mi wrocic nie pozwala :-) Dlaczego on nigdy nie zdecyduje sie na kanape. tylko zawsze ja, mnie to wkurza. myslalam zawsze, ze to glownie faceci wylatuja na kanape jak cos jest nie tak. no ale u nas to zupelnie odwrotnie A na zasniecie polecam melatonine-srodek bardzo lagodny i naturalnz, po pol godzinie robie sie senna...

masz chociaż rozkładaną kanapę? ja się męczę na nierozkładanej, na dodatek skórzanej i koc zjeżdża jak próbuję się odwrócić jutro kupię se tą melatoninę, bo przede mną ciche dni :P

A już sobie rozłożyłam. Wiecie co? Chyba ukręce wał z kołdry bo nabrałam ochoty...:):)