Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matka psycha siadka

nie radzę sobie z życiem - długi wywód :(

Polecane posty

To weź go na rower, do wesołego miasteczka, na rolki/wrotki. Takie zabawy które właśnie wymagają ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lykacie wszyststko jak rekiny
zaczelo padac, fuck and shit! czylo ogolnie system jest taki: mniej przejmowac sie porzadkiem w domu, wiecej swoimi przyjemnosciami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przeciez biore go na dwor! codziennie do paiskownicy, bawimy sie! smiga na rowerku. jasne, ale ksiazki i tak nie poczytam :D czasu dla siebie i tak nie bede miala ;( o to chodzi.... teraz maz jest z nim na rowerze, a ja sprzatam, ale juz przestalam - siedze w necie, bo mala spi... moglabym w sumie czytac... ...o :( obudzila sie :\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdyby nie fakt że mam miesiączkę i szczególnie źle się czuje to poszłabym z małą na spacer a tak mąż zabrał ją na przejażdżkę do cioci za miasto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ugotuj gar zupy, np warzywnej, na następny dzień dorzuć jakiś składnik , np koperek i będzie zupa koperkowa" genialne!! :D nie no, agatka - wiem, ze to problem z moja organizacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ja gdyby nie fakt że mam miesiączkę i szczególnie źle się czuje to poszłabym z małą na spacer a tak mąż zabrał ją na przejażdżkę do cioci za miasto " no bo masz niemowlaka. niemowlaki w porownaniu z 2 i 3 latkami nie wymagają praktycznie opieki ;) pisalam juz - tez tak mialam... ale sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiad praktycznie sam się robi, wystarczy tylko przygotować składniki, od czasu do czasu zajrzeć i gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powtórzę Ci że kiedy byłam z moją córeczką wtedy miała 7 miesięcy i 3 letnim bratankiem męża, to trwało 4 dni. Przeżyłam jakoś i był grzeczny, szło znaleść mu zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lykacie wszyststko jak rekiny
Paulinak, sory, ale 4 dnni to co innego niz cale zycie... ile razy mozna isc do zoo? poza tym po pracy czasami nie ma sie sily szalec z dwojka dzieciakow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego nad tym popracuj! na prawdę to jest super rozwiązanie! nie stawaj na rzęsach zeby tylko codziennie mieć coś innego, nowego, jakieś cudowne, wymyślne dania. ułatw sobie życie jak tylko możesz :) "niemowlaki w porownaniu z 2 i 3 latkami nie wymagają praktycznie opieki pisalam juz - tez tak mialam... ale sie skonczylo." szczerze to mój niemowlak był STRASZNIE ABSORBUJĄCY. nie poleżał sam nawet 5 minut, ciągle rączki, śpiewanie, zabawy. spał po 20-30 minut, w nocy budził się czasem co 30 minut i tak do 13 miesiąca życia! za to teraz? śpi całe noce 21-7/8/9 w dzień 12-15 śpi. poza tym dużo na dworze jesteśmy. w domu bierze sobie kredki, samochody, ciastolinę, dużo bawi się sam. oczywiście wszystko to przerywane jest wybuchami płaczu, histerii itp, ale ogólnie dopiero teraz odżyłam :D morał z tego taki ze dzieci są bardzo różne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka - ja daje rade od roku :DDD ale powiedz w te 4 dni - ile książek przecyztałaś? na ilu kursach się dokształciłaś? ile pracowłaś? ile aerobikó zaliczyłaś? :PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest dużo atrakcji, nawet takie dziecko w wieku mojej córki można w różne miejsca zabierać. Przperaszam ale autorko przesadzasz. Ja chodze w różne miejsca, plac zabaw, zoo, długie spacery po lesie/łące. Wypady w prawie każdy weekend, wakacje również były, basen, zwykłe spacery, spotkania z rowieśnikami małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy idę na siłownie córkę zostawiam a babcią albo mężem. Kiedy chce poczytać książkę wykorzytywałam wtedy czas kiedyś Igorek się bawił i Oliwka spała. Czyli jednak się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie czyli problem leży w Tobie i braku dobrej organizacji. Popracuj nad sobą i napisz kiedyś czy Ci wyszlo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No właśnie czyli problem leży w Tobie i braku dobrej organizacji." no ale oczywiscie, ze tak - przeciez od poczatku pisalam, ze mam wlasnie z tym problem! czytac ze zrozumieniem dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze zdanie jakie napisalam: " Jestem matką 3 letniego chłopca i 1 letniej dziewczynki i NIE RADZĘ SOBIE Z ŻYCIEM" jeszcze raz apeluje o czytanie ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może napiszę Ci przykładowy mój dzień ( w tym dniu uwzględniam swój czas ) 6.00-7.00-Wstaję,ubieram się myję robię śniadanie, karmię małą. ok 8.00-wstaje starsza jem z nią śniadanie,ubieram ja ,czesze,myje . ok9.00-10 idę na spacer,plac zabaw z dwójką . Po placu zabaw idę robić zakupy na obiad . ok 12.00 wracam . Szykuję obiad,karmię małą,starszej daję jakieś "zadanie",troche sprzątam ok. 14.00 Starsza idzie spać a ja muszę nakarmić/przewinąć młodszą,i czasem doprawić obiad . (MÓJ CZAS WOLNY) ok 16.00 starsza wstaje je obiad,idziemy na spacer . ok 18.00 wracamy,jakieś zabawy razem,gry. ok 19.00 kolacja ok. 19.30 kąpiel,bajka i sen .( z młodszą to samo ) i woolne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak chcesz przeczytać tą książkę to zamiast tracić czas na forum to idź czytaj. Bo narzekasz na czas a tracisz go tutaj na Kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milimetrowa! pięknie ci dziewczyny zasypiają. Nie dość, że starsza w dzień ma drzemkę (nasz nigdy w życiu), to zasypiają przed 20:00. Nic tylko pozazdrościć :) u nas to nieosiągalne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lykacie wszyststko jak rekiny
nie martw sie autorko, ja ciebie doskonale rozumeim, a zlote rady typu 'zorganizuj sie' 'popracuj nad soba' 'oganij sie' dzialaja na mnie jak plachta na byka. Kazdy czlowiek jest inny i kazde dziecko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka. wciągnęłam się w rozmowę na forum - peirwszy raz w życiu. Miło mi się gada z agatką i milimetrową. Nie uznaję tego za marnowanie czasu :) Wręcz poprawił mi się nastrój. Ale twoja obecność tutaj rzeczywiście może wyglądać jak marnowanie czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jaka miła do tego. Nie rozumiem takich matek, które narzekają ciągle i zamiast cieszyć się z życia i cieszyć się dziećmi stałe marudzenie. I jeszcze siedzenie na kafeterii ale na książkę brak czasu. na tym zakończę tutaj pisanie bo widzę że nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko powiem Ci szczerze,ze ze straszą było ciezko,bo tak ją nauczyliśmy,ze szła spać ok 23 . Ale pewnego razu mówię dość ! Płakała 3 pierwsze wieczory,a potem było coraz lepiej . Moze warto spróbować ? A no i ja do małej musze wstawać co 2 h :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lykacie wszyststko jak rekiny
och, dziekuje :) mi tez sie milo rozmiawia, tylko caly czas musze dzieciaki skadys wyciagac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko radziłabym Ci spróbować położyć dzieci wcześniej,będą płakać na początku,ale Ty potem byś miała czas dla siebie . A ! I jeśli będzie wstawał (synek) to bez słowa go odkładaj,metoda super niani,ale u nas skuteczna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×